- Vote on answer
- posted
18 years ago
konwerter 220 => 110 V
- posted
18 years ago
Witam!
Mam taki maly problemik. Widzialem takie posty wczesniej ale zaden tak naprawde mi nie pomogl. Mam xboxa ktorego kupilem tutaj w USA i zamierzam przywiezc do Polski. Problem oczywiscie z zasilaniem. Przy wejsciu na kabelek na samym urzadzeniu znalazlem "110 V-127 V ~ 2.1 A; 50-60 HZ". O ile dobrze pamietam z fizyki to znaczy ze ten misio ciagnie przynajmniej 200 watow. Jednak to wsyzstko co udalo mi sie wykoncypowac :P Niestety na elektronice totalnie sie nie znam a sprzet dosyc drogi wiec boje sie eksperymentowac.
Jedyne co mam to "konwerter" (?) "220/240 VAC to 110-120 VAC" do 1600 watow. Z tego co rozumiem to chodzi tu o jakis prad zmienny. A elektronika tego typu podobno nie zniesie takich bajerow. Dlatego mam takie pytanie: czy jest cos co jak podlacze do tego konwertera ustabilizuje mi ten pradzik na znosny? Czy moze potrzebuje zupelnie innego urzadzenia? Jesli tak to jakiego? Prosilbym o jakis konkretny przyklad.
Wiem ze sie da, ale nie wiem jak. Jesli pisalem straszne glupoty tutaj prosze mnie poprawic bo pojecia o tym nie mam zadnego a na fizyce glownie spalem :P
pozdrawiam, Maciek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
KILu napisał(a):
Transformator 1600W waży zdecydowanie więcej niż 1kg i jest duuuży ;-) Ten konwerter to na pewno układ z triakiem - nie polecam, można puścić konsolę z dymem: