Przy kontaktronie znajduje się magnes, którego pole magnetyczne jest zbyt słabe, aby samemu spowodować zetknięcie się styków. Po zetknięciu jest natomiast wystarczające, aby te styki utrzymać w stanie złączonym. Jak przyłożymy do kontaktronu drugi magnes to w jednym kierunku będzie on powodował załączenie, a w drugim rozłączenie styków.
Bardzo ch...wy i mało przewidywalny. Bardzo wrażliwy na wielkość pola magnetycznego oraz odległość magnesu.
Sam nawet obecnie mam wiele problemów z takim g.... przy automatyce.
Jeżeli zaś chodzi o kontaktrony NO/NC, któe opisuje ToMasz to są one bez problemu dostępne w sprzedaży w Polsce. Wielokrotnie takie kupowałem.
wyczytuje z tekstu rzeczy, które wcale nie zostały napisane,
gdy widzi, że coś się nie zgadza, nie przeczyta drugi raz aby zrozumieć?
Obejrzałeś ten rysunek na który odpisywałem? Zrozumiałeś zawartą w nim koncepcję?
Doczytałeś tamto moje zdanie do kropki? Jeśli tak, to jak zrozumiałeś w nim moje "na wprost"?
Pytam akurat o to "na wprost" bo wydaje mi się niemożliwe, aby "na wprost" zrozumieć jako "mniejszy" i przejść nad tym do porządku dziennego.
Wygląda jakbyś w ogóle pominął poprzednie zdanie z którego wynika, że piszę o dwu rozwiązaniach (zaproponowanym na tym rysunku i typowym) a nie o dwu stykach?
Nie wiem jaka jest dokładnie definicja trollowania, ale wydaje mi się, że wypowiadanie się, gdy się nie przeczytało ze zrozumieniem wypowiedzi, na którą się odpowiada może pod to podchodzić.
A właściwie to po co ja to piszę, jak Ty prawdopodobnie przeczytasz tylko jakieś dwie losowo wybrane linijki i jakoś na nie zareagujesz tak jakby to była całość wypowiedzi. P.G.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.