Nic nie piszesz, czy pomogło... Jeśli nie - trzeba będzie w szereg z bazami dać oporniki 100 om - antyparazytowe, jak to się kiedyś nazywało. Ten układ źródła prądowego pracuje w tak głębokim sprzężeniu zwrotnym, że może teoretycznie wejść w zakresy 'ujemnych' impedancji.
Moich rozważań o kluczach ciąg dalszy:
Doszedłem do wniosku, że malutką przetworniczką ;-P dałoby się wycisnąć dodatkowe napięcia: +7.5V i -2.5V. Dawałoby to wystarczający 'odstęp' napięć przełączanych od zasilania dla kluczy a równocześnie pozwoliłoby nadal przełączać bezpośrednio ze sterownika. Przy zastosowaniu 4066 jeden klucz do włączenia na wejście komparatora napięcia mierzonego, drugi klucz do włączenia napięcia odniesienia, a trzecim kluczem możnaby załatwić kluczowanie źródła prądowego. Jeden pozostawałby wolny - możnaby go wykorzystać do utworzenia drugiego kanału pomiarowego.
Przy takim rozwiązaniu dałoby się 'odszumić' źródło prądowe, możnaby je zasilić z +7.5V uzyskując pełny zakres pomiaru, na dokładkę możnaby wstawić diodę pomiędzy wyjściem źródła a +5V zapobiegającą nasycaniu się tranzystora w źródle prądowym. Kolejny pozytywny efekt - kondensatory odkłócające napięcia mierzone mogłyby być przed kluczami - nie wprowadzając dodatkowych błędów.