kompatybilność drukarek

Witam,

Potrzebuję podłączyć drukarkę, która ma tylko USB do sieci LAN. Przeglądam alledrogo, widzę mnóstwo printserwerów, niektóre nawet w całkiem przyzwoitych cenach, ale nie wiem na ile mam ufać tzw. listom kompatybilności. Patrzę na jakiegoś pierwszego z brzegu Airlive'a - google wypluwa mi dwie listy, różniące się datami opublikowania, oczywiście na tej świeższej jest więcej drukarek, ale to i tak lista z

2008 roku. Więc teraz pytanie czy ryzykować i kupować jeśli mam w miarę nowy model drukarki, ale na liście są starsze, ale bardzo podobne modele? W moim przypadku jest to Samsung ML-1660, patrzyłem na listy od jakiegoś serwera edimaxa, airlive'a i d-linka, tej akurat drukarki tam nie ma, ale są modele "podobne" (np. ML-1610).
Reply to
Jakub Rakus
Loading thread data ...

Pan Jakub Rakus potrzebuję podłączyć drukarkę, która ma tylko USB do sieci LAN:

Właśnie kilka dni temu podłączałem do komputera drukarkę Samsunga ML-2165W. Nie sieciowo, tylko przez USB. Zauważyłem, że zainstalowała sobie filtr do CUPS (komputer z Linuksem), co oznacza, że to gupia drukarka jest, wszystko za nią robi komputer. Podejrzewam, że te wszystkie pozostałe tanizny też tak mają. Więc taki printserwer nie ma nic innego do roboty poza przekierowaniem portu, bo drajwer musi być zainstalowany lokalnie w tym komputerze, co chce drukować.

Mam też od dawna mądrzejszą drukarke (któryś kolorowy HP) podłączoną do switcha ethernetowego z USB. Działa -- ale może dlatego, że nikomu przed zakupem switcha nawet przez myśl nie przyszło, że może nie działać. Tak z CUPS, jak i z Windows.

Tak więc sądzę, że działać będzie każdy printserwer (ale w razie czego reklamacje nie do mnie).

Reply to
invalid unparseable

ZTCW nawet "firmware" pobiera każdorazowo z komputera, więc w drukarce jest po włączeniu tylko coś w rodzaju bootloadera.

Będzie albo i nie będzie: nie wiem jak bardzo jest to sp... głupio pomyślane, ale miałem przypadek, że wszytko działało pięknie od momentu pierwszej instalacji do momentu pierwszego wyłączenia drukarki. Później zaczynały się problemy. Objawy - drukarka milczy, w kolejce wydruku dokumenty, których nie można usunąć. Czasem po wielu restartach, resetach i "uruchomieniach ponownie" udało ją się obudzić... do następnego wyłączenia. I weź znowu lataj po komputerach i resetuj.

Mirek.

Reply to
Mirek

Pan Mirek napisał:

Nie, aż tak źle nie jest. Przynajmniej z tą drukarką, bo podobno są też tzw. win-drukarki, działające w opisany sposób. Ta po włączeniu potrafi drukować w trybie znakowym (sprawdziłem). A instaluje się w systemie filtr /usr/lib/cups/filter/rastertosamsungspl, który CUPS podkłada przy drukowaniu postscriptu i pdf.

Mnie takie rzeczy opowiadano o lexmarkach. To zdaje się były pierwsze win-drukarki sprzedawane za tanie pieniądze.

Aha, jeszcze mi się teraz przypomnał komputer Amstrad PCW8512, czasem zwany Joyce. On miał w zestawie drukarkę (igłową), co ona w sobie nawet zasilacza nie miała. Podłączana jakąś taką szeroką taśmą do całej reszty.

Reply to
invalid unparseable

"Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> schrieb im Newsbeitrag news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Akurat niezbyt trafne porónanie, bo Joyce to był homogeniczny system, zwany "edytorem tekstu". Drukarka ta była zintegrowana w systemie i nie była do zastosowania w inynch systemach. Była jakby tylko częścią "wykonawczą" systemu nastawionego na obróbkę tekstu.

Reply to
Kukus Minipalus

W dniu 2013-07-10 00:26, Jarosław Sokołowski pisze:

Jeszcze zależy, jaki soft w printserverze. Mam router TP-Linka (ethernet+wifi) z wyjściem USB właśnie dla drukarek i tu się zaczynają jaja:

Na oryginalnym sofcie TP-Linka działa to tak, że Windowsie trzeba zainstalować pewien program TP-Linka. Drukarka jest kreowana lokalnie w tym komputerze, a soft zapewnia przesłanie przez sieć do routera. Przecież to jest kretynizm. Trzeba by ręcznie instalować taki soft na każdym komputerze w sieci!

Ten sam router, po zmianie firmware na DD-WRT zmienia się w prawdziwy printserver. Windows wykrywa drukarkę sieciową i automatycznie ją instaluje.

Dlaczego więc DD-WRT może działać normalnie, a TP-Linkowy soft jest taki durny?

Reply to
Tomasz Wójtowicz

W dniu 2013-07-10 11:48, Tomasz Wójtowicz pisze:

Nie jest durny, tylko przeznaczony do innych zastosowań. To jest udostępniony przez sieć port USB, a nie printserwer. Ma to swoje zalety: zwykle możesz podłączyć dowolne urządzenie i będzie działało. Może to być np MFP. Wadą jest to, że do tego urządzenia musisz się podłączać i odłączać, ale dla MFP jest to w zasadzie jedyna możliwość. udostępnienia skanera. Printserwer działa inaczej, ale za to nie możesz zamiast drukarki podłączyć np pendrajwa.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 2013-07-10 00:26, Jarosław Sokołowski nabazgrał/nabazgrała/nabazgrało:

Niekoniecznie. Do niektórych drukarek za każdym razem ładowany jest firmware w momencie gdy komp wykryje że ma ją podłączoną (tak przez USB jak i niektóre LPT). Jeżeli drukarka takiego firmware'u nie dostanie to zlewa wszystko co jest do niej wysyłane. Pamiętam ( sprzed jakichś 10 lat) jakiegoś laserowego HP-ka GDI który działał pod linuksem, pod warunkiem, że w katalogu bodajże /var/lib/firmware zostały umieszczone pliczki wyłuskane wcześniej z oprogramowania pod windows. Z tego co czytałem zawierały właśnie firmware

G.B.

Reply to
Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.