kineskop uszkodzony podczas upadku - mozliwosci regeneracji?

Regeneracja kineskopu polega na ostrożnym wpuszczeniu powietrza, odcięciu szyjki, przyspawaniu nowej z kompletną wyrzutnią, odpompowaniu, usunięciu nawet śladów gazów, aktywacji. Jeśli maska lub luminofor są uszkodzone, cała bania nadaje się wyłącznie do śmietnika. Wmak

pobaw sie silnym magnesem, czasami daje sie uzyskac neiglupie wyniki wlasnei rpzez namagnesowanie maski, i co ciekawe wynik jest trwaly Przedtem pobaw sie magnesami czystosci kolorow na szyjce - nie masz i tak nic do stracenia

probowalem juz 3 neodymowymi z HDD spietymi razem, jednak 0 efektu; zastanawiam sie czy jest sens probowac z jeszcze wiekszymi - np od glosnikow

pozdrawiam Artur

nie, jak nei da sie solidna petla rozmagnesowujaca, magnesam iczystosci kolorow ani takimi z dysku twardego, to IMHO kineskop na zlom sie nadaje..

U panie... to tylko NMR, jak NMR nie pomoze to tak jak pisza inni przedpisccy - smietnik, zawsze mozesz probowac kupic sam kineskop - w koncu troche tych TV na swiecie jest - tobie sie rowalil kinol a komus elektronika...

wylacz go i zostaw na 2 dni

ostatnio przenosilem kolumne z duzymi glosnikami i zrobilo sie kolorowo, mam przycisk do rozmagnesowania ale to nie dawalo efektu. po 2 dniach odpalilem kilka razy monitor i pozbylem sie problemu

MuNiO napisał(a):

A pogięta maska to niby się sama przez ten czas wyprostuje???

Cześć! Zmieniasz pozycję w stosunku do linii sił pola grawitacyjnego Ziemi. Stąd ten efekt. Obracasz monitor do góry nogami i są zafałszowania kolorów. Naciskasz w tej dzikiej pozycji rozmagnesowanie i są prawidłowe. Ponownie ustawiasz jak należy i znowu musisz rozmagnesować. Kineskopy są bardzo wrażliwe. Pozdrawiam Maciek

pole grawitacyjne to dość peryferyjnie zakłóca. Najważniejsze jest pole magnetyczne Ziemi. Dlatego czasem przestawienie telewizora z jednego rogu do drugiego robi budę.

Waldek

Ale zaklocaja tylko pole magnetyczne oczywiscie.

W czasie studiow, tak gdzies w 1986r mialem praktyki w Polcolorze. Byla tam taka maszyna, ktora walila (dosc solidnie) takimi gumowymi tloczkami w ekran kineskopu. Bylo to robione po sklejeniu ekranu i stozka, ale jedynie niektore egzemplarze to przechodzily. Oczywiscie kineskop nie mial jeszcze dziala elektronowego, ale maske juz oczywiscie mial. Skoro takie walenie nic nie psulo to pewnie reka tez nic nie da. Tyle, ze owczesne maski byly dosc grube, tak z pol mm blacha. Moze teraz stosuje sie delikatniejsze, ale automatycznie i lzejsze.

Tak ale w przypadku kineskopow czesto wlasnie obecnosc dzuego stalowego (ferromagnetycznego) elementu jest latwo obserwowana... do duzych monitorow crt czesto dodadawana jest instrukcja jak go ustawic (kierunek geograficzny itd, jedna z informacji jest ze obecnosc wlasnie takich elementow, a nawet meble typu regul stalowy moga powodowac bledy czystosci koloru wlasnie z tego powodu.

Raczej chodzilo mi o to by wstrzasy spowodowaly utrate tego szczatkowego pola magnetycznego znajdujacego sie w masce...(w tym samym czasie moznaby zasilac cewke rozmagnesowujaca pradem przemiennym - wstrzasy moglyby pomoc w pozbyciu sie tego pola) - czasem wspomina sie ze upadek np wkretaka na podloze moze spowodowac jego namagnesowanie - domeny ulegaja orientacji w polu magnetycznym ziemi...gdyby im podac przemienne pole magnetyczne... to tylko spekulacje - po prostu szkoda kinskopu

a swoja droga czasem sie dziwie - czy maska nie moglaby byc diamagnetyczna?

Chyba nie - oni tam nie mieli zadnej metody wykrycia managnesowania maski, a jak pisalem nie kazdy egzemplarz dostawal ten wycisk.

Nie bylo jeszcze zadnej cewki. Przynajmniej na tym czyms, co potem stawalo sie kineskopem. Dopiero na nastepnym stanowisku byla montowana wyrzutnia i potem na wypompowywanie. A po pompie wpadal w moje lapy ...