karta micro SD 64GB

Rada niewątpliwie dobra, tylko jak to rozróżnić?

I ewentualnie gdzie zamawiac, bo teraz wchodzę do Media Marktu, mam 10 kart do wyboru ...

P.S. MM jest jakis dziwny. Karty jednej wielkosci, np 64GB, w cenie od 39zl do chyba 250zl. I to nawet jednej firmy miewaja takie rozrzuty. Ja rozumiem, że są lepsze i gorsze, szybsze i wolniejsze ... ale czy nie za duze te róznice?

to naprawde taka znakomita karta, czy leżak magazynowy, kupiony dawno temu, a teraz czeka na frajera? J.

Samsung pro plus U3 przez aledrogo sma_Samsung2 (wysyła komputronik).

256GB za 139 zł z wysyłką (smart). Fonik zadowolniony.

-----

mirekc napisał(a) :

A ja to chyba jestem w czepku urodzony. Kupiłem 8GB ultra szybką kartę. I miała 8GB... Acha - jednak czepek był dziurawy. Bo ultra szybkie było tylko 1GB, reszta skokowo w dół do jakichś 10% szybkości deklarowanej.

IMO wcale nie taki czepek, fałszowano karty noname, albo w podejrzanych źródlach.

Ciekawe. W jednym kawałku krzemu chyba nie robili dwóch róznych prędkosci?

Jakies wariactwo kontrolera ?

J.

J.F napisał(a) :

Tam siedziało 8 kości. Pierwsza szybka, reszta ze śmietnika.

Nie. Normalny (a raczej nienormalny) proceder producentów - prawie wszystkie pendrive'y tak mają.

Co za ch_jowy telefon?? To sformatuj kartę telefonem, tym ch_jowym.

-----

Google wyłączyli?

Kingston ... stracilem zaufanie :-(

J.

No to Goodram, bardzo dobre i polskie:

W dniu 15.03.2023 o 19:56, J.F pisze:

Pamięć microsd to nie żona :D Można w Polsce mieć wiele takich pamięci :D w innych krajach majo lepiej w sensie ilości żon i pamięci microsd :]

czwartek, 16 marca 2023 o 00:43:06 UTC+1 LordBluzg®🇵🇱 napisał(a):

Ale musi cię być stać (sprawdzić czy nie Nigeria).

Hehe, pokazać takie microSD 64GB amigowcowi czy atari-stowi ("Grigorij, odłamkowym ładuj!" - tzn. chyba Gustlik był ładowniczym, ale z Grigorijem lepiej brzmi). Pewnie powiedzieliby, że się niewygodnie ładuje - i w sumie mieliby rację, tyle że tego się praktycznie nie ładuje...

A czy Goodramy są podrabiane?

Bo mi jednak kilka padło. Ja używam tego sporo w kamerach i w Rpi. Dużo mi padło Goodram, kilka Kingston (możliwe, że podróbki), sporo też Intenso. A np. taka Kioxia nie padła mi żadna.

Ostatnio wymieniałem w jednym urządzeniu jakąś super hiper industrial coś tam - nie pamiętam w tej chwili nazwy, ale sprawdzałem cenę i kosztowała jakiś kosmos - czyli nie ma reguły - każda może paść.

Intenso w Raspberry padalo mi często. Ale to IMO wina wyłączania wyłacznikiem. Ale Sandisk na to jakies odporne.

Kosmiczna cena moze miec inne źrodlo - kiedys była droga, a po latach, u industrial dostawcy, cena zostala, czy nawet nieco wzrosła. I nie znaczy to, ze ona jakoś wyraźnie lepsza, tylko ze dla przemyslu towar może kosztować :-)

A pamieci flash ogolnie wiadomo, ze nietrwale - ok 10 tys zapisow. Tylko, ze chyba nie zblizyles sie nawet do tej liczby.

J.

Nie wiem, być może.

Mailem 32GB pSLC Goodram intensywnie używana przez 4 lata bez problemu, wymieniałem ja teraz na 64GB pSLC Kingstona na razie problemów nie mam. Ale karta musi kosztować te min 500 zł żeby mieć prawie pewność że to nie podróbka.

Może, chodzi statystycznie SLC/pSLC wypadają troszkę lepiej.

Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Przeca są autoryzowane sklepy np. sandisk`a. Rozsądna 64G do telefonu kosztuje coś w okolicach

25-40 pln.

Z ciekawości zajrzałem do karty katalogowej tego typu pamięci. Do 24 komórek na 1 kB może być uszkodzonych, co zresztą pokrywa się z innym źródłem gdzie wspominają o max. uzysku dobrych komórek z wafla na poziomie 98%. I właśnie ten wysegregowany typ robi za naj naj najlepszy.

Coś w tym jest, bo zwykle padały mi szybko, czyli podczas instalacji, testów. Później były zapinane pod zasilacz buforowy i tak są użytkowane.

alojzy nieborak napisał(a):

ctrl+v z innej grupy

Jaki pozew zbiorowy. USAńce lubują się w takich pozwach.