jeden falownik i trzy silniki

W dniu 2011-02-23 01:35, Robert Wańkowski pisze:

Podejrzewam ze tylko wtedy gdy są silnie spięte razem mechanicznie czyli napędzają wspólny obiekt.

Dlaczego - w koncu to pewnie silniki indukcyjne z kondensatorem, im w miare wszyskto jedno.

Tylko niektore tryby pracy falownika moga wymagac silnika naprawde trojfazowego. No i problem jak polaczyc - w trojkat czy w gwiazde ..

J.

Użytkownik Mario napisał:

Albo przy traktowaniu falownika jak sztywnego zasilania sieciowego - ustawiona stała częstotliwość, brak jakichkolwiek procedur rozruchowych

- i spory nadmiar mocy falownika. Ale wówczas falownik zabezpiecza jedynie przed zanikiem fazy - nie wiem po co takie rozwiązanie.

Użytkownik Robert Wańkowski napisał:

Oj, nie doczytałem przed poprzednim postem...

Silników jednofazowych nie daje się zasilać z falowników - to znaczy teoretycznie da się zmusić do pracy ale pod warunkiem ze zakres zmian częstotliwości będzie naprawdę niewielki. Większa odchyłka częstotliwości spowoduje w silniku jednofazowym znaczną zmianę kąta fazy pomocniczej robionej w obwodzie LC - i tym samym trudne do przewidzenia skutki. W każdym razie przy częstotliwościach niskich silnik raczej nie będzie chciał pracować - nici więc z pracy na zmniejszonych obrotach i miękkiego rozruchu z w miarę stałym poślizgiem. To co nam zostaje z zalet falownika? Nic nie zostaje, po co go więc w ogóle stosować?

Użytkownik EM napisał:

"Jednofazowe" falowniki są tak naprawdę dwufazowe - robią fazę zasadniczą i fazę pomocniczą podawana na uzwojenie pomocnicze po usunięciu kondensatora.

Teoria Darku. W pratyce to na zwyklym tyrystorowym sciemniaczu dzialaja.

Ale co stosowac, zeby predkosc wentylatora zmieniac ?

Mozna odczepy na silniku, pompke CO ostatnio rozbieralem -trzy uzwojenia, jeden kondensator, i przelaczane w rozne konfiguracje, trzy biegi wychodza.

J.

Myślę, że przesadzasz z ostrożnością. Ja bym je połączył bez żenady.

To co proponujesz - zapomniec o regulacji, czy sprzedac, kupic

J.