Jaki Zasialcz Awaryjny, albo jaki układ kupić (zrobić) aby poradzi sobie z tragicznymi skokami napięć. UPS nie dał sobie rady POWERCOM BNT 600 jak Ever 700 Eco
W czasie pracy komputer w domu jak włączy się pompa (najbardzie to zauważalne, bądz agregaty chłodnicze) to UPS zapiszczy i ciach komp wyłączył się. Jeśli w czasie pracy wyłączy sie wtyczkę z gniazdka to komputer dalej pracuje nawet i 10 minut. Monotor jest 19'', ale to bez różnicy czy będzie podpięty do UPS czy bez pośrednio do gniazda, jak właczy się pompa( bądz jakieś urzędzenie prądożerne) to od razu tylko zapiszczy UPS i się wyłączy komp. Do UPS jest popięty tylko 1 komp AMD 1,4. Nawet podczas uruchamiania systemu potrafi się wyłaczyć. Jak podłączy się UPS do "Stabilizatora Napięcia", (to na wyjściu od stablizatora jest 260V. I teoretycznie wszytko w porządku, ale stabilizator jest stary i strasznie buczy, i jak sie wyciągnie wtyczne z gniazdka siecowego od stabilizatora to komputer też zdechnie ( oczywiście podpięty do UPS'a) Czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje. Czy jest jakiś UPS w rosądnej cenie ok 700zł który poradzi sobie z tymi skokami.
Nie ma możliwości podpięcia do innej fazy, kolega mieszka w domku jedorodzinnym, troszeczke oddalony od miasta (2KM), energetyka wymieniala 3 miesiące temu trasforamtory i kable wysokeigo napięcia. Do domu jest połaczne na jednej fazie chłodnia (2 duże agregaty), pompa do wody w studni (nawet 2 inne pompy ale do innej fazy)
Wilekie dzięki za jakiś rozsądne rozwiązania. Pozdrowienka