Chodzi mi po głowie pomysł poeksperymentowania z jedynym polskim mikroprocesorem - MCY7880. Nic specjalnie wyrafinowanego - na początek połączenie CPU z czymś w rodzaju 8255 i miganie diodą. Później dodanie pamięci i jakiegoś UART-a.
Zdaje sobie sprawę z tego, że ten układ wymaga osobnego układu taktującego i kontrolera magistrali.
Z tego co wyczytałem na Wikipedii, procesory 8080 miały też dość specyficzne wymagania odnośnie zasilania. Potrzebowały trzech napięć:
-5V, 5V i 12V. Przy włączaniu układu muszą być one podawane dokładnie w tej kolejności, a przy wyłączaniu mają znikać w odwrotnej. W przeciwnym razie grozi to uszkodzeniem CPU.
Same napięcia mógłbym wziąć ze starego, pecetowego zasilacza AT. Gorzej właśnie z zagwarantowaniem właściwej sekwencji.
Ktoś może się orientuje jak to było oryginalnie rozwiązane?