Jaki czujnik temperatury 1wire

łan-łajer to już chyba nie ma takich. masz alternatywy KTY13, KTY84 (choć nie dam głowy czy do takiego zakresu - sprawdź to) termistory różnorakie PT100 /PT500 /PT1000 albo termopary

W tych okolicach kończy mu się zakres bitów w słowie (jest 7 bitów dla całych stopni) 2^7=128 wiesz, nie próbowałem co będzie wyżej, czy zrobi rollover, czy jedynki zostaną. Jak jesteś ciekaw poświęć jeden czujnik i spróbuj.

Dataszita ma? to poczyta :) str. 19

No to termopara i wzmacniacz pomiarowy. Choć raczej powinienem zapytać co znaczy "w miarę dokładnych)

To jeszcze dodam, że ze wzrostem temperatury na pewno rozjedzie się timing na 1-wire, i przy jakiejś temperaturze część cyfrowa w ogóle przestanie działać. To tak na wypadekjakbyś chciał jednak sprawdzać czujnik doświadczalnie...

Chciałem cyfrowy raczej ze względu na większą dokładność. Szukałem raczej czegoś +/- 1C, ale w sumie na takim analogowym pewnie

+/- 3C osiągnę, więc powinno wystarczyć. Spróbuję. Przetworników A/C atmega8 chyba ok. 5 ma z tego co pamiętam.

Dzięki.

m.

Ja krecilem w druga strone i ponizej -50 pokazywal cos kolo -49. Przy okazji moze ktos cos zaproponowac w druga strone tak przynajmniej do

-80 ???

Marcin

Marcin Łukasik pisze:

A w tym cyfrowym to siedzą krasoludki?

Zależy co za czujnik użyjesz, jak go skalibrujesz, do jakiego układu pomiarowego go podłączysz i jak ten układ dobierzesz do swojego ADC atmegi. +/- 1C przy pomiarze 200'C to 0.5% dokładności - poważny sprzęt budujesz... Temperaturę odniesienia skąd będziesz znał?

Pięć czego?

Hm. Wydawało mi się, że ma dokładność do 0.5C, a nie rozdzielczość; dlatego uparłem się pierw przy DS1820, a później gdy okazało się, że jest do 125C zacząłem szukać czegoś innego cyfrowego, zakładając, że będzie dokładniejsze. Chyba zwykły termistor załatwi w takim razie sprawę :-)

Dokładność chciałem dużą, żeby zobaczyć jakie są różnice temperatur w różnych miejscach. Grzeję dość duży blat z aluminium (2m x 2m).

Dziękuję za podpowiedzi.

m.

Marcin Łukasik pisze:

To kup/wyporzycz kamerkę termowizyjną i z głowy ;)

Tak też sobie pomyślałem. Przecież kupno takiej kamery to tylko 40k PLN :P

A tak poważnie -- pożyczyć nie mam skąd.

m.

Marcin Łukasik pisze:

Półprzewodnikowe sa maksymalnie do 150C (np MAX663x). Powyżej elektronika już nie bardzo może działać. proponuję PT100 (lub PT1000) i źródło prądowe. lub diodę tak jak koledzy proponują.

Dnia Mon, 22 Sep 2008 14:14:38 +0200, Marcin Stolarski snipped-for-privacy@elka.pw.edu.pl> napisał:

cyfrowe to raczej nie ale pt100 dziala do jakis 50K, termopara miedz-konstantan do 20K. Zwyklej diody tez mozesz po kalibracji do 20K uzyc, tylko na niektorych szklo peka. Niektore diody jak sie uprzesz to nawet do 4K dzialaja ale charakterystyka jest wtedy "z kolanem" niezbyt wygodna do uzycia. Pisze niektore bo spotkalem sie z tym ze charakterystyka byla niemonotoniczna.

duzo taniej mozesz kupic takie "pistolety" na podczerwien mierzace temperature w jednym punkcie, ostatnio widzialem takie w conradzie za 30euro. Dokladnosc nie bedzie powalajaca ale za to pomiar bez kombinowania natychmiastowy.

yorgus pisze:

To się nazywa pirometr. Łatwo wyguglać w sklepach internetowych.

Adam Dybkowski pisze:

To może pójść dalej ;) zastosować pirometr z jakimś wyjściem pomiaru+ jego pozycjonowanie X/Y sterowane z komputera (2 silniczki krokowe i ich sterownik to nie problem), i robić mapkę "obrazu" pomiar po pomiarze pirometrem. Potem tylko ładny sofcik który zamieni tabelkę wyników na bimapę (a nawet zrobi stopniowe cieniowanie między punktami) i mamy termowizję dla ubogich ;) Skoro badany obiekt ma bezwładność cieplną dużą to może się udać

BartekK pisze:

Ale takie kamery termo skanujące już były. I niekoniecznie dla ubogich.