W dniu 2015-02-23 o 18:50, J.F. pisze:
Dzięki za wszystkie porady, może coś wypróbuję.
Miejsca to mam ile chcieć, ale żyrandol ze spiralkami ładnie wyglądać nie będzie. I nie, nie będę wymieniać na taśmy z ledami. A w ogóle to mam w nosie rzekomą oszczędność (nieprawdą jest, jakoby ciepło żarówek się marnowało, ono wspomaga ogrzewanie mieszkania, a jakieś 80-90% czasu świecenia domowego oświetlenia przypada na sezon grzewczy), tylko coraz trudniej kupić dobre żarówki (a już mleczne to w ogóle).
W kilku innych lampach wymieniłem żarówki (ale E27 i w kloszu, więc kształt 'żarówki' nie ma znaczenia) na mocniejsze świetlówki (mocniejszej żarówki nie mogłem dać, żeby się oprawy nie przegrzały) i nawet świecą (subiektywnie) wystarczająco (po wzięciu poprawki na to, że jako zamiast żarówki 100W kupuję świetlówkę reklamowaną jako odpowiednik 120W :) ), ale raz, że długo się nagrzewają, dwa, że już po roku czy dwóch świecą wyraźnie słabiej...
Eh, wcale nie jestem zachwycony tymi nowymi wynalazkami.
MJ