Inwerter 74HCT14 i jego nieprawidlowe dzialanie

Opornik podciągający wyjście inwertera niepotrzebny, zakłócenia mogą przechodzić przez ten opornik i linię zasilania. Na dobrą sprawę tranzystor też nie jest potrzebny, ten 22k za diodą można bezpośrednio podłączyć do wejścia inwertera, zadziałają diody zabezpieczające wewnątrz kostki. Nie jest to zbyt eleganckie rozwiązanie, ale działa. Czy 100nF jest bezpośrednio przy 74HCT14 czy w odległości tych 35cm?

Pozdrawiam, Paweł

inna sprawa ze mi to wygląda na przełączenie bramki -> tll ma inny schemat zastepczy jesli widzi 0 na wejsciu i inny jesli widzi 1. imo moze to byc przyczyna skoku.

Dla wyjasnienia: jesli na wejsciu jest 0 (<0,8V) to bramka jest widziana jako szeregowe polączenie R=4k i źródła napięcia 4,3V), jeśli widzi 1 to zachowuje sie jak siła prądowa 40uA jesli dobrze pamietam.

Kicer przemówił ludzkim głosem:

Gdzie ty widzisz TTLa na schemacie?

Myślę, że to raczej problem z pętlą masy lub czymś podobnym.

A nie prościej zastosować układ dedykowany do takich zastosowań, czyli komparator. K.

No tak, to ma "dokladnie wyznaczac moment przejscia sinusoidy przez zero". Czy aby na pewno łatwiej i lepiej zrobisz to przy pomocy pojedynczego tranzystora zamiast komparatora? Taniej będzie ale czy lepiej? K.

Tak sie nie da. Im dokladniej chcesz wyznaczyc zero tym latwiej uklad lapie zaklocenia i w okolicach zera bedziesz mial smieci. To mozna wyeliminowac programowo, w koncu po to masz procek.

ok sorry, zobaczylem 74... pomyslałem ttl nie było tematu

A po co tak skomplikowany uklad, skoro wystarczy transoptor w dwoma natyrownolegtle polaczonymi diodami podlaczony przez reztstory do sieci?

To zastosuj dwa transoptory, ktorych diody masz polaczone odwrotnie. W takim wypadku nie zapomnij tylko dodac do kazdego transoptora zabezpieczajacej antyrownoleglej diody.

Dioda D1 odparuje po włączaniu 230Vac, jest zwarcie w gałęzi dla ujemnej połówki napięcia. K.