Mam pytanie - moze ktos sie orientuje:
Czy diode lasrowa do pracy ciaglej mozna zasilac impulsowo? Jasne, mozna, (w druga strone bylby problem :-)) tylko mi chodzi o to, o ile prad w szczycie impulsu moze byc wiekszy od nominalnego pradu w czasie pracy ciaglej w zaleznosci od czasu trwania impulsu i czestosci repetycji? Czestosc repetycji moze byc dowolnie mala ( np. raz na kilka sekund), potrzebuje krotkiego - np. milisekunda, kilka milisekund, mozliwie silnego impulsu. Rozumiem, ze naiwne rozumowanie typu "okres repetycji: 1 sek, czas impulsu 1 ms, prad w szczycie impulsu = 1000 * I nominalne i bilans srednio wyjdzie taki sam" jest analogiczne do "jedna noga w miednicy o temp. 80 stopni, druga w takiej 5 stopni i wszystko zbilansuje sie jak nalezy". Ktos ma jakis koncept, o ile mozna przekroczyc prad w impulsie, zeby nie zabic diody? Bardzo bym chcial jej nie zatluc, bo cholera kosztuje kilkaset euro (nawet nie pytajcie to to za sztuka - podczerwona 1040 nm,
1 W w pracy ciaglej). Pzdr, POKREC.