Odchylanie promienia diody laserowej

Loading thread data ...

Do poduszki:

formatting link
pzdr. j.

Reply to
Jacek R. Radzikowski
Reply to
Andrzej Kmicic

Jak nie chcesz lusterek X-Y to moze cos takiego bardziej bedzie Ci odpowiadac:

formatting link
IIRC pod jednym z linkow na liscie tez jest wspomniane o lusterkach obrotowych

j.

Reply to
Jacek R. Radzikowski

Da sie zrobic bez lusterek, ale raczej nie po amatorsku.

Jakis specjalny krysztal, o wlasnosciach optycznych zmienianych przez naprezenia mechanicze, z boku doklejone piezo, po podaniu tonu tworzy sie fala stojaca .. i wychodzi siatka dyfrakcyjna. O odstepach regulowanych czestotliwoscia.

formatting link
J.

Reply to
J.F.

Podobno w polu magnetycznym światło też się zgina. Ale chyba nikt tego jeszcze nie widział. Potrzebna jest tylko jakaś mała czarna dziura. Tomek

Reply to
Tomek

Hm, to mnie zainteresowalo:

-jak mu sie udalo osiagnac duze czestotliwosci na rotorze zrobionym z magnesu ? Nie za ciezki ?

-jak on zrobil ten rotor, bo to sie latwo pisze, ale trudniej robi.

-Jak ten czujnik pojemnosciowy dziala ? Bo patrze, patrze i nie mardzo widze.

J.

Reply to
J.F.

Szybkosc obrotu to glownie funkcja wpompowanego pradu w cewki i rozlozenia masy na rotorze. Drut co prawda tylko 0.3, ale przy zasilaniu +/-20V kilka amper powinno dac sie przepchnac. Sam magnes, mimo ze dosc spory, jest jednak rozciagniety wzdluz calej osi. Wiec zbyt wielkiej bezwladnosci to toto miec nie powinno

Jest opisane. Magnesy neodymowe z dyskow przyciete i naklejone na oske od starego silnika

Czujnik pozycji na mnie chyba najwieksze wrazenie z calej konstyrukcji. Wiele razy sie zastanawialem jak to jest rozwiazane w praktyce, a tu prosze, taki prosty ukladzik. Na osi zamontowane jest kolko z laminatu z wytrawiona polowka 4-listnej "koniczynki" (cos jak znaczek BMW). MIedz na kolku jest polaczona z rotorem, a ten ma polaczenie do masy. Druga okladka kondensatora jest nieruchomy kawalek laminatu podzielony na 4 poletka. Sygnal z czesci nieruchomej jest doprowadzany do prostownika zasilanego napieciem zmiennym. Dzieki sprytnemu polaczeniu sygnaly pochodzace od pojemnosci pasozytniczych (mniej-wiecej rownych w obydwu galeziach) kasuja sie wzajelnie i na wyjsciu otrzymujemy sygnal roznicowy proporcjonalny do wychylenia galwanometru.

pzdr. j.

Reply to
Jacek R. Radzikowski

Ale tam sie wspomina o 400Hz. I nie bardzo widze obwod magnetyczny,

A probowales kiedys ciac magnes ? Fakt - neodymowego ja nie probowalem.

Eee - tyle to ja widze, nie to trzeba tlumaczyc.

No wlasnie. Ten prostownik mnie dziwi, te kondensatory pomocnicze po 1nF mnie dziwia, czulosc mnie dziwi .. az mam ochote zmontowac i sprawdzic :-)

J.

Reply to
J.F.

Z tego co pisza to cewki sa powierzne, bo nie chcialo im sie robic statora. Zreszta pisze tez cos o "avoid unnecessary reluctance torque". Moze to ma sens? A w ktorym miejscu? Jedyna wzmianke o 400Hz widze tylko przy oscylogramie odpowiedzi na pobudzenie sinusoidalne

Bo i nie cial, tylko nacinal i lamal.

ufff... ;)

Zasada jest prostsza niz sie wydaje (a przynajmniej tak mi sie wydaje:) Sygnal pobudzajacy jest symetryczny wzgledem 0. Dzieki diodom jedna czesc kondensatora w czujniku jest zasilana ujemnymi polowkami, druga dodatnimi. Rozladowanie nastepuje przez diody dolaczone do wyjscia. Jesli czujnik jest w pozycji neutralnej ladunki zgromaczone na obydwu polowkach sie roznowaza. Jesli czujnik wychyli sie w ktoras strone, jedna z pojemnosci sie zwiekszy, druga zmniejszy, a roznica zgromadzonych ladunkow przelozy na napiecie wyjsciowe. A po co ten kondzior pomiedzy wejsciem a wyjsciem to ja tez nie bardzo wiem... na pierwszy rzut oka powinno dzialac i bez niego.

pzdr. j.

Reply to
Jacek R. Radzikowski

Z tego co pisza to cewki sa powierzne, bo nie chcialo im sie robic statora. Zreszta pisze tez cos o "avoid unnecessary reluctance torque". Moze to ma sens? A jedyna wzmianke o 400Hz widze tylko przy oscylogramie odpowiedzi na pobudzenie sinusoidalne

Bo i nie cial, tylko nacinal i lamal.

ufff... ;)

Zasada jest prostsza niz sie wydaje (a przynajmniej tak mi sie wydaje:) Sygnal pobudzajacy jest symetryczny wzgledem 0. Dzieki diodom jedna czesc kondensatora w czujniku jest zasilana ujemnymi polowkami, druga dodatnimi. Rozladowanie nastepuje przez diody dolaczone do wyjscia. Jesli czujnik jest w pozycji neutralnej ladunki zgromaczone na obydwu polowkach sie roznowaza. Jesli czujnik wychyli sie w ktoras strone, jedna z pojemnosci sie zwiekszy, druga zmniejszy, a roznica zgromadzonych ladunkow przelozy na napiecie wyjsciowe. A po co ten kondzior pomiedzy wejsciem a wyjsciem to ja tez nie bardzo wiem... na pierwszy rzut oka powinno dzialac i bez niego.

pzdr. j.

Reply to
Jacek R. Radzikowski

Moze.

Ale jest.

http://24.200.192.31:81/LaserShow/ to wyglada na prawdziwe. Niby to samo .. ale zobacz jaka roznica w efektach.

przy kilku pF to podejrzewalbym ze kondensatory laduja sie blyskawicznie .. a potem na wyjscie podajemy napiecie szczytowe ..

POdejrzewalem ze tam dziala cos jakby nieco innego - generator laduje te male pojemnosci do napiecia szczytowego, a potem one niejako "odbieraja" ladunek z tego kondziora po zmianie polaryzacji.

Az z ciekawosci wrzucilem to do spice. a) generalnie dziala, co mnie dziwi, w dodatku ciagle nie bardzo widze dlaczego :-) b) ten kondensator we-wy jest bardzo istotny - bez niego nie dziala. W dodatku 1nF to wartosc dosc optymalna.

c) napiecie wyjsciowe powoli [tzn ok 10us] narasta do wartosci nasycenia [ok 1V] d) to nasycenie malo zalezy od podialu pojemnosci czujnika. Za to czas narastania mocno zalezny. Ciekawe jak to w praktyce wyglada..

Nawiasem mowiac - to chyba dosc stary pomysl, a jakos wczesniej nie widzialem:

formatting link

J.

Reply to
J.F.

No fajne. Tyle ze to dziala na zasadzie takiej jak baaaardzo dawne monitory wektorowe. Byly to monitory ktore byly w zasadzie oscyloskopami sterowanymi fikusnym ukladem sterowanym z procesora (albo nawet calego komputera lampowego w tamtych czasach).

Sterowanie tym to makabra. Wyswietlanie bardziej skomplikowanego obrazu staje sie wrecz awykonalne przy zachowaniu akceptowalnych parametrow (25 fps).

Tak sie zastanawiam czy mialo by sens zaadaptowac do tego celu technologie DLP. Czyli rotorem skanowac scalak DLP a lusterkami z tego DLP skanowac w kierunku poprzecznym. Nie wiem tylko z jaka czestotliwoscia te mikrolusterka w DLP moga sie poruszac.

Lepszy pomysl wg. mnie to wlasnie jakis krysztal i piezoelektryk. Tylko ile takie urzadzonka kosztuja i jakie katy odchylen oferuja?

Reply to
Lukasz Sczygiel
Reply to
Piotr Wyderski

Eee - sterowanie nie. Predkosc galwanometrow niestety tak :-(

Tego nie obejrzales

formatting link
Co prawda z wieksza iloscia linii bedzie problem, a i moc lasera potrzebna spora - jak 1mW rozlozysz na metr kwadratowy to jasno nie bedzie :-)

Tak mi chodzi po glowie jeszcze jeden pomysl - lustereczko zamocowane nieco nieprostopadle na osi silnika. Jak sie obraca to promien kresli kolko na ekranie. Odbic od drugiego takiego - wyjdzie cos ala figury Lissajou. Linie krzywe, ale skanowanie juz mamy. Tu dopiero sterowanie bedzie koszmarem :-)

Tylko niestety problem z moca zostaje - tu wektorowe ciagle wygrywaja..

J.

Reply to
J.F.

No to jest ciekawy pomysł... Jakby dobrze podobierać częstotliwości obrotu i fazy, to wyszła by wystarczająco gęsta figura jako "kanwa" dla obrazu. Co do sterowania to widziałbym tu miejsce dla silników krokowych - bo dokładność obrotów będzie decydująca o jakości Software mógłby się opierac na odczytywaniu dla aktualnych kątów obrotu współrządnych x/y z których nalezy pobrac pixel obrazu. Jeśli wartości sin() będą wpisanych na stałe do tabelki to nawet 8-mio bitowiec się z tym wyrobi.

Reply to
"Miłosz K."

Ważniejsza jest płynność obrotów, a krokowce z samej zasady działania nieco szarpią. Lepszy byłby klasyczny silnik wielofazowy z enkoderem.

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

Nie bardzo sobie wyobrażam jak chcesz synchronizować prędkość i faże pomiędzy silnikami wielofazowymi. Szarpanie krokowego będzie pomijalne bo będzie chodził z dużą i ustaloną prędkością, a na pewno mniejsze od jednego kroku silnika.

Reply to
"Miłosz K."

PLL to bardzo ladnie robi .. ale na dobra sprawe nie trzeba nic synchronizowac, a wrecz odwrotnie :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.