Witam. Mam rdzeń toroid o średnicy zew.ok 170mm, przekrój 17,5ccm.Myślę że jest to ok. 2kVA. Czy ktoś wie, jak obliczyć ilość zwoji na 1 V ? Bo nie mogę nic znaleźć na ten temat. Wszelkie stare wzory do obliczeń nie pasują. Parametry blachy nie są mi znane.
Szczytowe [1.41*nominalne] napiecie indukowane w zwoju wynosi Usz = 2*pi*f*S*Bmax
co dla 50Hz daje: [zw/V] = 45/Bmax[T]/S[cm^2]
Teraz pytanie ile podasz jako Bmax - 1, 1.2 czy zaryzykowac 1.5T.
Wlasciwie to mozesz odciac kawal drutu z nadmiarem, a po nawinieciu kawalka odpowiednio dla 1.5T podlaczyc pod siec i sprawdzic czy sie nie nasyca rdzen [oscyloskop by sie przydal].
To znaczy że nawijac trafo dla 1,5T , 230 V i sprawdzić na oscyloskopie zniekształcenia sinusoidy (nasycenie). Jeżeli rdzeń będzie się nasycał,- dowinąć uzwojenie, aż do skutku. Rozumiem, że trzeba na wtórnym nawinąć kilka zwoji i podłączyć do oscyloskopu. Ale czy będzie widać nasycenie?
Dnia Fri, 23 Nov 2007 12:53:13 +0100, k napisał(a):
Dla takiego przekroju moc szacunkowa trafa wynosi 200-300VA i dla indukcji
10000 gausów liczba zwojów na wolt to jakieś 2,5. Dla indukcji 7000 będzie ok. 3zw/V. Wielkość dopuszczalnej indukcji zależy od materiału rdzenia. Nie wiem niestety, jakiego materiału współcześnie się używa :) Dane pochodzą z wiekowego już poradnika i z uwagi na postęp w technologii materiałów mogą być deko nieaktualne, ale chyba nie wiecej jak o 20%
Nie możesz dla rdzenia toroidalnego stosować uproszczonych metod dobrych dla rdzeni EI o klasycznych proporcjach. To tak nie działa. W rdzeniu toroidalnym masz potężny przekrój okna a moc obliczeniowa transformatora (poza innymi czynnikami) jest wprost proporcjonalna do przekroju okna. Stąd transformatory toroidalne mają tak dużą moc przy tak małej ilości żelaza.
Dnia Fri, 23 Nov 2007 17:40:49 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
No fakt, nie pomyślałem. IMO wynika to raczej z dużych przekrojów drutu, mozliwych do zastosowania jak się ma duże okno. Ale co do zw/V to chyba większego błędu nie zrobiłem?
k snipped-for-privacy@poczta.gazeta.pl> napisał(a):
Pozakładałeś tyle wątków, że nie wiadomo, w którym odpowiadać. Skopiuję, co napisałem w innym, bo może nie znalazłeś:
Powinieneś zmierzyć raczej prąd jałowy - zdjąć charakterystykę, dla uproszczenia przy niskich napięciach. Potrzebny autotransformator regulowany (Variac) i spory transformator obniżający napięcie z 230 do 12 - 24V. Nawinąć na badanym rdzeniu ze 20 zwojów drutem conajmniej 1mm i to uzwojenie podłączyć przez amperomierz do trafa obniżającego, zasilanego z sieci poprzez autotransformator. Zacząć od zera i stopniowo zwiększać napięcie, uważnie notując prąd (można robić wykres). Początkowo prąd będzie liniowo rosnąć a od pewnego napięcia charakterystyka zagnie się do góry, coraz stromiej, bo rdzeń zacznie się nasycać - niewielkie zmiany napięcia spowodują duże zmiany prądu. Ustawić w punkcie zagięcia charakterystyki, zmierzyć napięcie na uzwojeniu testowym. Podzielić to napięcie przez ilośc testowych zwojów i będzie wynik zw/V. Przy próbach obserwować temperaturę uzwojeń, bo prąd może być spory: jeśli przyjmiemy, że transformator 1000W przy nominalnym napięciu ma prąd jałowy rzędu 0.1-0.2A to gdy na testowym uzwojeniu wyjdzie napięcie X razy mniejsze to prąd będzie X razy większy. Wmak
nasycenie widac jako gwaltowny wzrost pradu szczytowego po pierwotnej stronie oraz splaszczenie szczytu napiecia po wtornej stronie. Lepiej po pierwotnej, tylko uwazac przy podlaczaniu wejscia oscyloskopu do sieci.
Mozna tez amperomierzem, ale bez jakiegos odniesienia bedzie trudno.
Gdybyś je próbował wykorzystać w całości to transformator by Ci się przegrzewał... Trzebaby znacznie zmniejszyć gęstość prądu i szlag trafia wzrost mocy - gestość też wchodzi do wzoru na moc obliczeniową.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.