Home CosFi

W dniu Fri, 20 Dec 2019 14:08:15 +0100, użytkownik PeJot napisał:

Sensu żadnego, bo nie płacisz za moc bierną.

W dniu 2019-12-20 o 14:20, jacek pisze:

Na razie jeszcze nie, ale nic nie wiadomo.

W dniu 2019-12-20 o 14:08, PeJot pisze:

Chyba świetlówka. Ale oprawy już mają wbudowany kondensator.

W dniu 20.12.2019 o 14:08, PeJot pisze:

Były stare radia z wyłącznikiem po stronie wtórnej transformatora. Takie wyłączone radio to praktycznie reaktancja. Prąd mały, ale pytasz o cos fi, więc na pewno paskudny.

W dniu 2019-12-20 o 20:54, Cezary Grądys pisze:

A były, ale faktycznie stare. W ogóle jakie względy konstrukcyjne zadecydowały o takiej konstrukcji ?

Tyle że to starocie i raczej już nietypowe konstrukcje.

W dniu 20.12.2019 o 20:54, Cezary Grądys pisze:

Wprawdzie nie radio, a equalizer mam z wyłącznikiem po stronie wtórnej. Produkcja lata '80/'90 minionego wieku. Czasem jak w trakcie burzy poleci jakieś przepięcie to na wyświetlaczu fluorescencyjnym pojawiają się herezje, a w głośnikach cisza i w zresetowaniu pomaga tylko wyciągnięcie wtyczki z kontaktu.

W dniu 2019-12-20 o 21:30, J.F. pisze:

I te nowe elektronowe liczniki są tak ynteligentne, że liczą wcześniej zanim użytkownik pomyśli o włączeniu sprzęciora. A skoro możliwości techniczne zliczania mocy biernej się właśnie pojawiają, to wcześniej czy później dystrybutorzy zaczną skubać *indywidualnych* odbiorców.

No właśnie, a to już się tak łatwo nie kompensuje. Ale na razie trzeba by wyszukać w/w sprzęty, bo oprócz zasilaczy do PC z PFC chyba nie ma w przeciętnym domu innych sprzętów z wbudowaną kompensacją.

Swego czasu zastanawiałem się jakby tu zasilić całe domowe IT z jednego solidnego zasilacza zamiast stada zasilaczy wtyczkowych.

W dniu 20.12.2019 o 21:28, PeJot pisze:

Zapewne konieczność zapewnienia odpowiedniej izolacji, isostat wyłącznika był normalny, wlutowany w płytkę.

W dniu 2019-12-21 o 17:39, Arek pisze:

Też tak podejrzewam.

Akurat tu mam +12DC i sprzęt w jednym miejscu.

Dnia Sat, 21 Dec 2019 17:39:08 +0100, Arek napisał(a):

No wlasnie - jakos im strasznie przeszkadza ta pojemnosciowa.

Przeciez to juz dawniej bylo - tak narzekaja na ten cos fi, ze powinni ozlocic tych, co maja pobor pojemnosciowy. Ale nie - oplata wieksza i w ogole zakaz ...

Swiecidelka, ladowarki do telefonow, zasilacze do routerow, tabletow, kto wie czy nie telewizory ...

Sporo LEDowek ma jednak mniej diod. I wtedy przetwornice ? Szczegolnie E27, gdzie miejsca duzo.

Niestety - to sie rzadko psuje, wiec niewiele rozbieralem :-)

A moze wlasnie demonstracja do tego pojemnosciowo-szczytowego obciazenia.

cos fi pierwszej harmonicznej :-)

Jak sam piszesz - elektrolit jest.

48V, PoE :-)

J.

Pomijając wymagania normy, małe sprzęty są zasilane z flybacków, a flyback da się zintegrować z PFC w jednym stopniu mocy.

Pozdrawiam, Piotr

W serwerowniach już to się dzieje, 400VDC:

Pozdrawiam, Piotr

A potem biorę do ręki chińską kamerę z PoE i ma napisane 12V max. Chińczycy są przezabawni.

PS. Tak, dostałem spaloną, ktoś podpiął 40 pare V.

W jakim sensie ?

Jednym kluczem chyba tego nie zalatwisz, jednym transformatorem tez nie ...

J.

Dosłownym. Poszukaj pod "single stage flyback PFC" albo "isolated PFC", znajdziesz mnóstwo materiałów. Np taki:

> Jednym kluczem chyba tego nie zalatwisz, jednym transformatorem tez > nie ...

Właśnie tak, flyback to przetwornica dwutaktowa, ssanie i wydech można kontrolować osobno. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Wyjatkowo niechlujny dokument.

Mozna, tylko ze w PFC trzeba przechowac energie w cyklu 100Hz, transformatorek z typowego flybacka jest na to sporo za maly ... chyba.

J.

Dlaczego dziwne? Zasilacz na wejściu jest trójfazowy i zapewne bardzo skomplikowany, ale za to w miejscach użycia jest prosto i sprawnie. Np. Vicor sprzedaje wysokosprawne bus convertery o stałej przekładni:

Przetwornice rezonansowe też można zoptymalizować pod bardzo wąski zakres napięć wejściowych, nie potrzeba PFC -- widzę same zalety. Nie rozumiem tylko, czemu akurat 400V, 600--800V miałoby większy sens.

Pozdrawiam, Piotr