Cześć, czy ktoś z was ma pomysł jak zarazić kilkulatka (czytający/piszący) elektroniką? Mnie za małolata kupili kiedyś walizkę mez-elektronik (jakoś tak). Na tym pierwsze eksperymenty (nieudane) robiłem.
Macie pomysł na jakiegoś gotowca (breadboardy na razie bym sobie jeszcze odpuścił)?
Ktoś coś widział podobnego do tej walizki w obecnych czasach?
Michał