Dodac MS-DOS do Ubuntu + WinXP

Pszemol wrote on 15.05.2019 18:49:

Jesteś pewny, że się da? MS-DOS będzie pewnie chciał nadpisać MBR, ale to da się naprawić. Gorzej jak będzie miał problem z adresowaniem dużego dysku albo się okaże, że jego partycja musi być na samym początku dysku.

Lepiej poćwicz z FreeDosem, jest szansa, że grzeczniej się zachowuje na współczesnym sprzęcie.

Nie ma tam dużego dysku. To jest laptop z przed 10-15 lat. Stary Dell Latitude.

Dzięki. Muszę przebadać jak to Ubuntu się doinstalowało do WinXP. Bo kolejność była właśnie taka, że WinXP był pierwszy. Być może zrobię dodatkową partycję MS DOS i dodam odpowiedni wpis do bootloadera Ubuntu...

albo będą jakieś jaja z za szybkim procesorem

albo install dosbox na Ubuntu.

To jakaś wirtualizacja/symulacja? Bo chodzi mi o fizyczny dostęp programu do rejestrów portów szeregowych UARTa. Mam program do MS-DOS który obsługuje UARTa niskopoziomowo, w asm x86.

Pszemol wrote on 15.05.2019 19:18:

Tia, analizator stanów logicznych z długim buforem i kompresją danych.

Emulacja procesora z dos-em. Ja tylko jakieś demka w asm na tym odpalałem, więc jak jest z portem szeregowym nie wiem.

Zamiast robić makabryczne manewry z partycjami - czyli przesuwanie zawartości i zmiany rozmiarów - zainstaluj sobie Virtual Box-a pod Ubuntu i tam spróbuj się tym Dos-em bawić w bezpieczny sposób... Ta wspomniana zabawa partycjami nie dość, że trwa wieki, to jest bardzo ryzykowna - program może się zawiesić, albo zaniknąć zasilanie i wtedy masz do instalacji nie Dos, ale: Dos, Windows i Ubuntu! No i dodatkowy minus w postaci utraty danych. Dlatego maszyna wirtualna jest dużo bardziej bezpieczna.

Pan Pszemol napisał:

Z pendrajwa z obrazem dyskietki się nie da?

Popieram. Można przecież podłączyć do maszyny wirtualnej „surowy dysk” w postaci zwykłego pliku przez loopback, na nim zainstalować DOS, po czym użyć tego pliku-obrazu dysku do uruchomienia „prawdziwego” DOS-a za pomocą GRUB-a i programu 'memdisk' z pakietu syslinux. Pewną wadą może być to, że „dysk” jest w całości ładowany do pamięci, czyli działa to jak „dystrybucja DOS Live” -- trwałe zmiany (jak np. instalacja Norton Commandera ;-)) trzeba wprowadzać w maszynie wirtualnej.

nie żebym znał rozwiązanie, ale jednym ze sposobów jest użycie arduino. JEst taki projekt, którego celem jest zebranie kodów z pilotów IR z jak największej ilości urządzeń. najłatwiej podłączyć się do portu COM, którego dzisiejsze komputery nie mają. więc skoro to i tak i tak robią ludzie związani z elektroniką, to łatwiej jest im podawać dane bezpośrednio do arduino, a z arduino do kompa przez usb. Być moze i dla Ciebie arduino za 2usd odwali robotę

ToMasz

Grzegorz Niemirowski wrote on 15.05.2019 21:59:

Może przekazywać do kompa timestamp otrzymanych danych + odebrane dane. Przy przejściówkach USB i współczesnych systemach operacyjnych nie masz dokładnej kontroli nad buforowaniem, przełączaniem zadań itp.

W dniu 2019-05-15 o 20:37, Jarosław Sokołowski pisze:

Można też z obrazem dysku FAT16.