Dodac MS-DOS do Ubuntu + WinXP

Pomijacie dosyć istotny mankament tego rozwiązania: mianowicie jego WIRTUALNOŚĆ. A więc odseparowanie od sprzętu, do którego ja właśnie chce mieć bardzo, nazwijmy to - intymny dostęp...

To jest emulator DOSa a nie Dos na maszynie wirtualnej, ale emulowany port szeregowy jest przekierowany do fizycznego portu. Udało mi się zmusić dosowy program sterujący po RS232 zamrażarką do tkanek do pracy na XP z DOSboxem

Dnia Wed, 15 May 2019 11:49:38 -0500, Pszemol napisał(a):

PLOP

Powinien działać. Pamiętam, że znajomi kiedyś odpalali na tym DOS-owy soft do programowania jakiegoś starego radiotelefonu Motoroli.

Jeśli chodzi o Windowsa XP, to od jakiegoś czasu także korzystam z niego za pomocą VirtualBoxa. Czasem jeszcze bywa mi potrzebny, np. do odpalenia programatora EPROM-ów albo 8051. :)

Czas w milisekundach czego? Minicom ma timestampy w rozdzielczości

1ms. Z tym że faktyczny dokładny pomiar okolic 1ms w osach. czasu nierzeczywistego moze być klopotliwy, stąd albo czysty dos albo Arduino.

Przecież każdy host umożliwia dostęp gościowi do fizycznego sprzętu . Mylisz wirtualizację z emulacją.

W dniu 15.05.2019 o 18:49, Pszemol pisze:

Miałem kiedyś Win98 + WinXP + Mandriva na jednym kompie, czyli dość podobne do tego, co ty chcesz. Partycja DOS (Win98) musi być na początku dysku. Jako bootmanager-a używałem GAG-a. Na linuksie GRUB na partycji, a nie w bootsektorze. Szczegółów niestety nie podam, bo to było dość dawno i nie pamiętam. Musisz sam poeksperymentować.

Jeśli Cie stać to kup oryginał. RS485 można mierzyć wprost bez adapterów.

Pan Pszemol napisał:

Wtedy trzeba mieć ten obraz na dysku i w razie potrzeby wrzucić go na inny pendrajw.

Pszemol snipped-for-privacy@PolBox.com napisał(a):

Pod wszystkim oprócz DOSa będziesz mieć jakąś warstwę abstrakcji. Pytanie, czy to rzeczywiście jest taki problem i czy koniecznie ten dostęp musi być tak intymny. Zainstaluj VirtualBox, postaw na nim DOS i zobacz, czy naprawdę jest tak strasznie.

Bez urazy, ale albo nie przeczytałeś dokładnie, albo nie zrozumiałeś

-- w VirtualBoxie przygotowujesz obraz dysku z zainstalowanym DOS-em i czym tam jeszcze potrzebujesz, a memdisk pozwala ci uruchomić DOS z tego obrazu tak, jak by się to odbywało z normalnego HDD czy pendrajwa. Po uruchomieniu na komputerze pracuje DOS i tylko DOS. Realnie, nie wirtualnie.

Do karty dźwiękowej podłącz :) mówię serio. No, średnio serio, ale w sumie jakby to oprogramować to miałoby szansę działać.

Jak się wywołuje oryginalne co N przerwań przyspieszonych, tak żeby nadal było wywoływane co 55 ms, to nie głupieje. Ustawiałem przerwanie nawet na

8 kHz (no, 8008 Hz).

Zależy jak będzie kod napisany :) Pamiętam problem z Pascalowymi programami na nowszym sprzęcie.

rdtsc