dioda 24V / 12V

Ale dzięki temu może kolejni się nie wychylą...

Dnia Sun, 31 Jul 2011 18:17:27 +0200, kyte napisał(a):

Taka różnica nie ma większego znaczenia.

Czy jesteś w 100% pewny, że akurat tak działają PLONKi ;-)

MSPANC

Piotrek

Jestem pewnien, że na ludzi rozsądnych działają ostrzeżenia.

witam, dzisiaj wszystko zlozylem....

mam diode 12V (jasna swiecaca) + 1W opornik 1kOhm (taki mieli..)

Wszystko sie dobrze sprawuje na 12 i 24V. Czy taka dioda z tamim opornikiem zuzywa duzo wiecej pradu niz zwykla dioda (czerwona) + opornik o mniejszej mocy? Zastanawiam sie czy mozna pominac takie zuzycie energii prze LED w przypadku zasilania przed 12-24h w samochodzie?

Pozdr. J.

Ja sie nieco podszkolilem w ledach budujac driver impulsowy na 10 MHz... A potrzebuje okolo 100 MHz. Warto wiedziec, ze kazda dioda swieci pradem a nie napieciem. I kazda ma na wejsciu driver. Jest to w miare dopracowana i zminimalizowana do kilkunastu mm2 konstrukcja ograniczajaca prad do nominalnego dla danej diody, powiedzmy

20 mA, niezalezny od napiecia zasilajacego. W starszych konsrukcjach byly to dwa lub trzy tranzystory wielkosci ziarnka maku i pare rownie niewyrosnietych elementow RC. Teraz robia wyspecjalizowane do tego scalaki. To sie lutuje do elektrod wejsciowych diody a wejscie drivera podlacza do zrodla pradu. Dzieki temu uklad jest bardzo tolerancyjny na zmiany napiecia zasilajacego. Charakterystyka swiecenia diody jest nastepujaca. Na osi rzednych oznaczamy natezenie swiatla w jakichs tam jednostkach. Na osi odcietych natezenie pradu. Wykres ma ksztalt stromej prostej zaczynajacej sie w okolicach 20 mA. Niewielki wzrost tego pradu powoduje bardzo szybki wzrost jasnosci swiecenia. Poniewaz dioda, jak kazdy odbiornik sie grzeje a ze wzrostem temperatury nastepuje wzrost swiecenia i poboru pradu, wiec gdyby tego ogranicznika pradu, czyli drivera nie bylo to kazda dioda by swiecila by po kilku minutach sie spalic. Takie dodatnie sprzezenie zwrotne; wzrost temperatury powoduje wzrost natezenie swiatla to z kolei wzrost temperatury a ona wzrost poboru pradu az do stanu "wyjscia ze stroja". Aby odpowiedziec na Twoje pytanie nalezy zmierzyc pobor pradu w mA i przemnozyc go przez pelne napiecie zasilania, to bedzie moc pradu pobieranego przez uklad driver + dioda. W ogole uklad jednej diody zasilanej napieciem 12 (czy 24) V jest bardzo nieekonomiczny. Tym napieciem mozna zasilic powiedzmy 4 czy 5 diod polaczonych szeregowo. No ale odpowiedni driver musi byc do tego zestawu i oporniki wyrownawcze. Przy tym samym poborze pradu, uklad bedzie swiecil 5 razy mocniej. Niektore diody swiecace maja wbudowane wewnatrz fotodiode, ktora stanowi czesc, czujnik, drivera. Jesli jasnosc swiecenia leda nadmiernie rosnie fotodioda daje wieksze napiecie, ktore sluzy do stabilizacji pradu. Ale to stosuje sie do ledow wiekszych mocy. Pzdr. Tornad

W dniu 2011-08-04 01:44, Tornad pisze: ...

Tak z ciekawości co wyrównują te oporniki? Pozdrawiam.

Dnia Thu, 4 Aug 2011 00:15:23 +0200, kyte napisał(a):

Moc opornika czy kolor dioody nie wpływa na zuzycie mocy.

Można. Samorozładowanie akumulatora jest większe.

[............................................................]

Litości. Jeszcze ktoś uwierzy.

Tornadowi się pozajączkowało. Gołe LEDy i diody laserowe ze stabilizatorem.

Waldek

Nozyce sie odezwaly? Lubujesz sie jak widze w krytyce. A mozebys tez czasem napisal cos ciekawego wyczerpujaco. W tym przypadku osso chodzi? Jesli o te oporniki to byl test na zrozumienie. A jesli podwazasz wszystko co napisalem, to ja prosze o litosc i wielu innych Czytelnikow zapewne tez. Zasmiecasz tylko ten jakze cenny portal, ktory mnie i wielu pomogl w rozwiazaniu wielu problemow i watpliwosci. Krytykowac jest latwo gorzej cos wartosciowego napisac, a to Ci sie rzadko zdarza. Lomie Cie, ze ktos potrafi popularny problem w sposob prosty, latwy i przyjemny przedlozyc? Kazda krytyka jest cenna pod warunkiem, ze jest uzasadniona. Co to znaczy; cytuje: [............................................................]

Masz lumbago czy czy miotomie? A moze cos z glowa?

Zamiast best regards, bajka o wezu; sssssss..laj.

Tornad

Tym napieciem mozna zasilic powiedzmy 4 czy 5 diod polaczonych

Niczego. Jak ktos juz napisal pozajaczkowalo mi sie. Moge tez napisac, ze zrobilem to celowo, taki test na zrozumienie. Tu jest troche cennych wiesci na poruszany temat i linki tam podane.

Tornad

Moglbys jasniej, nie kumam. LED to jest skrot od Light Emitet Diode czyli po naszemu dioda emitujaca swiatlo. Ich konstrukcja niejako sprawia, ze one swieca swiatlem o jednej dlugosci fali i troche na harmonicznych. Czyli mozna powiedziec, ze sa to diody laserowe. Co znaczy "gole LEDy? Domyslam sie, ze bez drivera ale nie jestem pewien. Czyli jest jakas istotna roznica miedzy gola leda a dioda laserowa?

Tego tez nie rozbiram. Znam macedonski ale to chyba po pepicku. Smieszne troche. Pzdr. Tornad

[.......................................]

*PLONK!*

Wydaje mi sie, ze kolor diody wplywa na moc. Diody czerwone potrzebuja jej najmniej, niebieskie kilka razy wiecej.

To tak jak z tym, czy w ubikacji mozna sie zarazic choroba weneryczna. Mozna ale niewygodnie. To zalezy od akumulatora; nowsze konstrukcje bardzo powoli sie samorozladowywuja. Typowy aku o pojemnosci 100 Ah obciazony pradem 20 mA rozladuje sie chyba po pol roku. Jesli nie przemarznie oczywiscie. Ja mialem aku od starej toyoty, stal w garazu i po roku jeszcze zyl... Tornad

Emmiting, jak już.

Nie. Ani ich konstrukcja tego nie sprawia, ani nie świecą światłem o jednej długości fali, ani na ich harmonicznych.

Jest istotna różnica. Mniej więcej taka, jaka między żarówką i świetlówką. Jedno i drugie świeci pod wpływem przepływu prądu.

Jest do zrozumienia. A jak nie, to jeszcze został google.

Waldek