Czujnik gazu - fałszywe alarmy?

Chodzi o to, zeby ewentualny CO ze spalin nie gromadzil sie w pomieszczeniu.

Wodoru z pieca raczej mial nie bedziesz.

Ale piec przy akumulatorach ... a to moze i dobry czujnik, chyba, ze za czuly.

J.

Reply to
J.F
Loading thread data ...

czwartek, 12 sierpnia 2021 o 19:10:58 UTC+2 J.F napisał(a):

Ten piec ma zamkniętą komorę spalania. Rura w rurze wychodzi na zewnątrz przez komin, zewnętrzną zasysa powietrze a wewnętrzną wylatują spaliny. Nie ma w ogóle połączenia z pomieszczeniem, chyba że by coś przerdzewiało i się rozszczelniło. Ale z ciekawości dlaczego wyciąga spaliny a nie wdmuchuje powietrze? Tak przynajmniej to narysowali w instrukcji pieca.

Tanie budownictwo szeregowe, deweloper umieścił piec w przedsionku przy drzwiach wejściowych z zewnątrz (budowane 5 lat temu, zakładam że zgodnie z przepisami), nie ma za wiele miejsca gdzie indziej na tego UPS-a, w tym miejscu jest też dość stabilna temperatura przez cały rok (drzwi wejściowe od północnego zachodu) co powinno być dobre dla trwałości akumulatorów. Inna opcja to strych (mam tam sprzęt sieciowy), ale UPS ciężki i na strychu latem gorąco.

Kupię ten Gazex (mam nadzieję że to faktycznie polski produkt a nie tylko polska marka i China Export) i zobaczę dla porównania czy będzie sygnalizował.

Reply to
M M

Pan M M napisał:

Chodzi o różnicę ciśnień między "zamkniętą" komorą spalania a otoczeniem. Ona zamknięta jest tylko z nazwy, więc lepiej żeby w środku było lekkie podciśnienie, bo inaczej produkty spalania będą się wydostawały przez drobne nieszczelności.

Reply to
invalid unparseable

Dnia Thu, 12 Aug 2021 11:03:13 -0700 (PDT), M M napisał(a):

Wydaje mi się, że tak bezpieczniej w razie rozszczelnienia komory: będzie zasysać powietrze z pomieszczenia a nie wydmuchiwać do niego spaliny.

Kilka lat temu byli moim klientem. Wszystko projektowali u siebie. Natomiast nie wiem, gdzie odbywała się produkcja. Mogę przypuszczać, że też w Polsce, ponieważ czasami widywałem kartony podzespołów.

Reply to
Adam

W dniu 2021-08-12 o 22:29, Jarosław Sokołowski pisze:

Jakoś Vaillant-y nie mają z tym problemu,wentylator zasysa powietrze z wnętrza obudowy miesza z gazem i spala w zamkniętej komorze. Dolot powietrza jest do obudowy,wylot spalin środkową rurą zzamkniętej komory spalania.

Reply to
Janusz

W dniu 2021-08-12 o 20:03, M M pisze:

Może zbyt schematycznie problem potraktowali, bo np: Vaillant-y nie mają problemu z wentylatorem na dolocie, wentylator zasysa powietrze z wnętrza obudowy miesza z gazem i spala w zamkniętej komorze. Dolot powietrza jest do obudowy a wylot spalin środkową rurą z zamkniętej komory spalania.

Reply to
Janusz

czwartek, 19 sierpnia 2021 o 09:09:18 UTC-5 Janusz napisał(a):

Mają albo nie mają.

Jak tam jest czujnik CO/CO2 to mozna tak zrobic jak zrobili. Jak czujnika nie ma i piec nie ma mozliwosci zorientowac sie czy jest ciąg to takie cos to proszenie sie o klopoty.

Sokołowski opisal dobrze i takie sa warunki fizyczne i tego sie nie da zmienic.

Valiant mogl podejs do tematu od drugiej strony.

Bo pierwsza strona to albo zapewnienie ciągu zawsze (zakladajac ze nikt nam komina nie zatka a sam komin jest dedykowany dla tego jednego pieca) i modlenie sie zeby to zawsze bylo spelnione albo zabudowanie wiatraka tak aby nawet jak ptak gniazdo na kominie zalozy ciąg był (wiatrak od strony komina).

Druga strona to po prostu oczujnikowanie pieca i jego wylaczenie jek czujnik zadziala. A jak dmuchac to juz sprawa wtorna wtedy.

A ze oba rozwiazania maja swoje zalozenia ktore moga nie zawsze byc spelnione to juz inna sprawa. Bo albo ptak zatka komin/budowlaniec zepnie dwa piece w jeden komin albo czujnik padnie i gazu nie wykryje. Oba mozliwe, oba malo prawdopodobne. Ktory czestszy? Nie wiem. Moze jakies statystyki gdzies leza...

Reply to
ptoki

W dniu 2021-08-19 o 17:52, ptoki pisze:

Stare tzw junkersy atmosferyczne nie miały czujnika, stąd tak dużo zaczadzeń,nowsze piece wszystkie mają czujniki.

Guzik prawda, wtłaczając powietrze do pieca w razie jego rozszczelnienia wtłaczasz też gaz do pomieszczenia. W vaillancie ewentualny gaz w piecu jest zasysany i spalany w komorze.

Reply to
Janusz

czwartek, 19 sierpnia 2021 o 12:07:46 UTC-5 Janusz napisał(a):

Cos tam ci sie wydaje ale wiesz malo. Primo: Piec jako taki hermetyczny nie jest. Nie jest nawet szczelny poza jego otworami technicznymi. Secundo: Wtlaczajac powietrze do pieca podnosi sie w nim cisnienie. Czy to do wartosci powyzej panujacego w pomieszczeniu czy ponizej to juz nieduza roznica. Tertio: Jesli z jakiegos powodu spalony gaz w komorze nie moze sie wydostac kominem to zacznie wlazic do pomieszczenia. Tym bardziej ze wiatrak wciska powietrze do pieca aktywnie.

W efekcie jesli czujnik nie zadziala to piec z wiatrakiem tloczacym szybciej zatruje powietrze w pomieszczeniu. Ten z wiatrakiem ssącym albo jednak wycisnie powietrze na zewnatrz albo przynajmniej nie bedzie go recyrkulowal miedzy piecem a pomieszczeniem.

Koniec wykladu.

Reply to
ptoki

W dniu 2021-08-19 o 21:32, ptoki pisze:

Powiem vaillant-owi żeby Cię zatrudnili bo się nie znają na piecach :)

Reply to
Janusz

W dniu 2021-08-19 o 21:32, ptoki pisze:

Szanowni Panowie teoretycy!

Po pierwsze wentylatory montowane są na wlocie powietrza do kotła, a nie na wylocie spalin. Jeżeli z jakichś przyczyn wylot spalin byłby zatkany to spaliny te nie mają szansy wydostać się do pomieszczenia, ponieważ komora spalania oraz komin spalinowy są hermetyczne. Jeżeli nawet z jakiegoś powodu uszczelnienia zostałyby uszkodzone i spaliny wydostałyby się poza układ spalinowy to mogą się tylko i wyłącznie wydostać do układu powietrznego kotła w którym wentylator wymusza podciśnienie i po prostu spaliny ponownie trafią do komory spalania. Nastąpi wygaszenie awaryjne kotła, bo spalanie będzie niestabilne, kocioł zostanie zablokowany i będzie wyświetlał kod awarii.

Po drugie komora spalania jest szczelna, a uszczelniana jest specjalnymi uszczelkami, których stan jest kontrolowany przez serwis każdorazowo, kiedy kocioł jest czyszczony. W niektórych kotłach uszczelka ta musi być wymieniana po każdym otwarciu komory spalania. W komorze w trakcie pracy kotła panuje nadciśnienie. Gaz jeżeli by się wydostawał z bloku gazowego to w pierwszej kolejności trafia do komory mieszającej, a następnie do komory spalania. Jest co prawda możliwość, że przy dużym wypływie gaz ten wydostanie się do obudowy kotła (do układu powietrznego), ale jest to długa droga, aby wydostawał się z kotła na zewnątrz, ponieważ gaz jako lżejszy od powietrza ma tendencję do bycia wypieranym przez cięższe powietrze. Zatem nawet przy niekontrolowanym wypływie wewnątrz kotła, będzie uciekał kominem. Przy każdym rozruchu kotła zanim zostanie odpalony palnik to przez jakiś czas pracuje wentylator, którego zadaniem jest wydmuchać gaz jeżeli by się tam gromadził.

Po trzecie gaz zasysany jest podciśnieniowo i wstępnie jest mieszany z powietrzem, a proces spalania odbywa się bezpłomieniowo na palniku wyposażonym w siatkę katalityczną.

Po czwarte kotły domowe nie mają czujników CO, CO2 czy też O2 (sonda lambda). Takie czujniki montowane są tylko w dużych kotłach przemysłowych. Sonda lambda do normalnej i prawidłowej pracy potrzebuje wysokiej temperatury. Spaliny w kotle kondensacyjnym są zimne, dlatego sonda lambda musi być podgrzewaną wbudowaną grzałką elektryczną, a podczas normalnej pracy pobiera sporą moc elektryczną, a to z kolei pogarsza klasę energetyczną kotła. Natomiast czujniki CO i CO2 zużywają się zbyt szybko,a ich serwis byłby zbyt drogi, aby producent mógł konkurować z takim kotłem.

Czym innym są natomiast kotły o dużych mocach, gdzie stosowanie takich czujników jest wymogiem prawnym. Poniżej pewnej mocy nie ma takich wymagań.

W przypadku kotłów domowych, serwisant przywozi analizator i ustawia proporcję gazu do powietrza w zespole gazowym. Elektronika kotła wyposażona jest tylko w czujnik jonizacyjny oraz czujniki temperatur. Na podstawie tych czujników elektronika kotła jest też w stanie określić czy zespół gazowy odciął przepływ gazu. Kocioł w trakcie wygaszania płomienia najpierw zamyka zespół gazowy, a następnie czujnik jonizacyjny sprawdza gaz na palniku jeszcze się spala. Elektronika ma ustalony czas po którym czujnik jonizacyjny po odcięciu bloku gazowego "stwierdza" brak płomienia. Wszelkie odchyłki od tego czasu na plus lub na minus, powodują awaryjne zablokowanie kotła z wyświetleniem kodu awarii.

Reply to
Uzytkownik

piątek, 20 sierpnia 2021 o 08:28:09 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):

Lol. Nie. Nie, tam nie ma nadcisnienia. Z reszta nawet nie mam sily dyskutowac.

Reply to
ptoki

W dniu 2021-08-21 o 04:24, ptoki pisze:

W komorze spalania do której dmucha wentylator?

Ale o czym chcesz dyskutować? Myślisz że jeden z największych producentów kotłów gazowych nie wie jak się je robi? Że Ty wiesz lepiej jak powinien być zrobiony? Rozbierałem nie jeden na czynniki pierwsze i wiem doskonale jak jest zrobiony i jak działa, a Ty opowiadasz nam tutaj o tym jak wg Ciebie powinien kocioł pracować. Więc pytam o czym chcesz dyskutować? O swoim widzi mi sie czy o tym jak to robią producenci.

Reply to
Janusz

W dniu 2021-08-21 o 04:24, ptoki pisze:

Chyba, że znasz inne prawa fizyki :)

Skoro nie masz siły dyskutować to czytaj i się ucz, bo o kotłach gazowych, ich budowie i działaniu nie masz pojęcia.

Reply to
Uzytkownik
2021-08-21 o 13:06 +0200, Uzytkownik napisał:

Nie chcę tu niczego podważać, a tym bardziej praw fizyki, ale czy w takim kotle komora nie podlega podciśnieniu za sprawą ciągu naturalnego, tak jak to ma miejsce w tradycyjnym piecu? Wyobrażam sobie to tak, że wentylator o którym mowa ma za zadanie wspomagać ciąg naturalny (kominowy), ale tylko pod warunkiem zachowania podciśnienia w komorze. Domniemywam, że taki kocioł jest wyposażony w jakieś czujniki ciśnienia, które odłączają wentylator przy zaniku podciśnienia w komorze (i być może w ogóle unieruchamiają kocioł). Nie jest tak?

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

W dniu 2021-08-21 o 13:23, Mateusz Viste pisze:

Nie, nie jest tak. Gdyby tak było to nie mógłby pracować z np: rurą przez ścianę bo taka rura (1m długości) podciśnienia mierzalnego nie zrobi. Czujniki na wylocie są temperaturowe, przytkanie wylotu czy cofnięcie spalin powoduje wzrost temp czujnika i wyłączenie po kilku sekundach palnika.

Reply to
Janusz

W dniu 2021-08-21 o 13:23, Mateusz Viste pisze:

To o czym piszesz występowało tylko w kotłach z otwartymi komorami spalania, ale te nie były wyposażane w wentylatory.

Ogólnie biorąc są 4 typy kotłów gazowych:

  1. Kotły z otwartą komorą spalania tzw. atmosferyczne. Pobierały powietrze z pomieszczenia w którym zostały zainstalowane. Spaliny z takiego kotła były odprowadzane kominem, który musiał zapewnić odpowiedni ciąg kominowy. Obecnie kotły takie są jeszcze dostępne do któregoś roku (nie pamiętam do kiedy) tylko i wyłącznie na wymianę. W nowo budowanym domu takiego kotła nie można zainstalować zgodnie z prawem.

  1. Niekondensacyjne kotły z zamkniętą komorą spalania - tzw. kotły turbo. Turbo dlatego, że posiadały wentylator wymuszający wyrzut spalin kominem spalinowym. W ich przypadku stosowało się zestawy koncentryczne powietrzno-spalinowe. Wewnętrzną rurą następował wyrzut spalin, a zewnętrzną rurą lub szachtem kominowym, zasysanie powietrza do spalania. Tutaj w zależności od konstrukcji wentylator albo wtłaczał powietrze do komory spalania, albo wyciągał spaliny z komory spalania. Niestety ok.

8-9 lat temu Unia Europejska zakazała produkcji oraz sprzedaży takich kotłów oraz zakazała montażu takich kotłów w nowych budynkach. Kotłów tych po prostu już się nie kupi, chyba, że jakieś "leżaki" magazynowe lub od kogoś, kto kupił i nie zamontował.

  1. Kotły kondensacyjne z zamkniętymi komorami spalania, które obecnie są w sprzedaży współpracują z zestawami powietrzno-spalinowymi, podobnie jak kotły turbo. W ich przypadku świeże powietrze zasysane jest poprzez wnętrze kotła (ta przestrzeń pod obudową zewnętrzną kotła) i wtłaczane poprzez palnik do komory spalania. Co ciekawsze wentylator wdmuchuje do palnika mieszankę powietrza z gazem, ponieważ przed wentylatorem następuje ich zmieszanie. Komora spalania znajduje się wewnątrz obudowy kotła. W trakcie normalnej pracy kotła wewnątrz obudowy, a dookoła komory spalania, wentylator wytwarza podciśnienie, zaś wewnątrz komory spalania jest nadciśnienie, skąd spaliny są wypychane tym nadciśnieniem do rury spalinowej zestawu powietrzno-spalinowego.

Zarówno kotły turbo jak i kotły kondensacyjne mogą współpracować z systemem rozdzielnym tzn. jedną rurą jest doprowadzone świeże powietrze zza ściany do wnętrza kotła, a drugą rurą spalinową wyrzucane są spaliny. Jeżeli rura spalinowa jest wsadzona do kanału kominowego i wyprowadzona jest ponad dach budynku, a rura powietrzna zasysa powietrze zza ściany to może się zdarzyć, że w takim kominie spalinowym powstanie ciąg kominowy i wtedy w czasie postoju kotła może poprzez kocioł przepływać powietrze i wylatywać kominem spalinowym. Ale jest to sytuacja niekorzystna, która pogarsza sprawność całego systemu grzewczego, a w dodatku może doprowadzić do zamarznięcia kotła.

Jeżeli zastosujemy koncentryczny zestaw powietrzno-spalinowy to w takim zestawie nie wytworzy się ciąg kominowy.

  1. Kotły kondensujące. Są top kotły turbo (2), które zostały doposażone w przystawkę kondensującą. Kotły takie są czasami sprzedawane po marketach budowlanych jako rzekomo kotły kondensacyjne. Rzecz w tym, że UE zakazała produkcji i sprzedaży kotłów turbo. Firmy, które zostały ze sporymi zapasami kotłów turbo oraz częściami do produkcji tych kotłów wpadała na pomysł a jaki sposób wypchnąć na rynek te "leżaki magazynowe". Doposażono je w dodatkową przystawkę - wymiennik kondensujący i sprzedawane są w niższej cenie niż kotły kondensacyjne. Często ludzie się łapią na takie okazje i myślą, że mają kocioł kondensacyjny, a w rzeczywistości są to kotły kondensujące, które mają tylko nieco większą sprawność od niekondensacyjnych kotłów turbo, ale niższą od kotłów kondensacyjnych.

W żadnym z ww przypadków kotłów nie było konstrukcji w której wentylator wspomagałby naturalny ciąg kominowy. Były kotły albo pracujące na ciągu kominowym lub też kotły z wymuszonym obiegiem poprzez wentylator w przypadku których ciąg kominowy tylko może pogorszyć pracę kotła.

Reply to
Uzytkownik

sobota, 21 sierpnia 2021 o 13:23:53 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):

Dobrze kombinujesz. Jak sie doda do tego i gradient temperatury spalin to nadcisnienia tam jest tyle ile mądrosci w wynurzeniach poprzednika.

A dla tych co nie sa pewni kto gada prawde polecam proste doswiadczenie: Wokolo dowolnego pieca nalezy zgaszona swieczka okadzic dymem i sprobowac pouchylac wszelkie mozliwe dzwiczki lub otwory.

Nawet w bardzi kiepskim piecu nie uswiadczy sie ciągu na zewnatrz.

A dlaczego tak jest, patrz post wyzej, nie chce mi sie wykladow robic.

Reply to
ptoki

W dniu 2021-08-08 o 12:50, KANALIA* Zenek Kapelinder ujada:

zenusiu, ty się znasz na wszystkim i na niczym. taki genialny* idiota z ciebie.

jesteś jak kundel ujadający zza płotu.

"uzytkownik" ma rację a ty tego nie możesz ścierpieć! i pamietaj by trzymać swego tate... ;-)))

Reply to
Runt

W dniu 2021-08-09 o 16:39, KANALIA* Zenek Kapelinder pisze:

by zrobić z ciebie "wałą" twoj "tate" włozył niewiele wysiłku.włożył i zapomniał.*

ty zenusiu nie masz kogo spytać chyba, że hansa z sowieckiego burdelu dla zasłużonych nazistów!*

Reply to
Runt

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.