Czujnik gazu - fałszywe alarmy?

Mam na ścianie obok pieca gazowego Junkers (z zamkniętą komorą spalania - wylot spalin i wlot powietrza to rura w rurze na zewnątrz) czujnik gazu i czadu, taki zasilany z sieci z trzema LED zasilanie/gaz/czad, głośnym buzzerem i przyciskiem test/wycisz. Według instrukcji wykrywa metan i propan-butan, oraz (oddzielnie sygnalizowany) tlenek węgla. Działą już kilka lat, od niedawna czasami głośno piszczy że wykrył gaz, choć zapachu gazu nie czuć. Jest dość czuły, bo reaguje też na puszczenie bąka :) - ale czy możliwe, że aż tak czuły że jeszcze nie czujemy tego czym jest nawaniany gaz w sieci gazowej? Inna opcja która mi przychodzi do głowy - w tym pomieszczeniu stoi UPS, czy możliwe że czujnik wykrywa też wodór a UPS go produkuje przeładowując akumulatory? UPS z tych lepszych choć starej daty, Compaq T2400h z baterią 48V 17Ah w osobnej obudowie na której stoi UPS właściwy, więc elektronika nie podgrzewa akumulatorów i powinny być dość trwałe, UPS działa poprawnie nie sygnalizując żadnych usterek, dość długo podtrzymuje piec i trochę sprzętu sieciowego. Czy może te czujniki z czasem się degradują tak że robią się zbyt czułe i robią fałszywe alarmy (lepiej tak niż miałby nie zadziałać)?

Reply to
M M
Loading thread data ...

piątek, 6 sierpnia 2021 o 23:39:45 UTC+2 M M napisał(a):

Zobacz na nalepce co jest przyklejona do czujnika do kiedy jest gwarantowane działanie. Jak jest po terminie to wyrzuć i kup nowe.

Reply to
Zenek Kapelinder

Ma już ze 4 lata, już po gwarancji ale działa - niezawodnie wykrywa puszczenie bąka (który pewnie też zawiera metan). Wygląda jak

formatting link
tylko inne logo, ale Chińczyk pewnie ten sam. W opisie tylko że czujnik półprzewodnikowy, wykrywa gaz ziemny i LPG, na temat wodoru nic nie piszą - ale może też wykrywa i sprawdzić tego UPS-a? Choć raczej akumulatory by szybko padły gdyby były przeładowywane na tyle że gazują? W takich UPS-owych wody jest niewiele. Dobra, kupię nowy ale starego nie wyrzucę, będzie porównanie czy piszczą oba czy tylko ten stary.

Reply to
M M

piątek, 6 sierpnia 2021 o 18:14:37 UTC-5 M M napisał(a):

Dobry plan. Sprawa jest taka:

  1. Bateria w tym czujniku moze byc na wykonczeniu. Wymien, nie napisales czy to sieciowy czy bateryjny, jak bateryjny to wymien baterie o ile wymienialna.
  2. Czujniki chemiczne niestety czesto maja pewien okres trwalosci. Po jakims czasie ich warstwa czuła (jesli polprzewodnikowe) sie degeneruje i mierza gorzej. W takim wypadku trzeba wywalic i kupic nowy.
  3. Mozesz miec tam gdzies nieszczelnosc. Poprzenos ten czujnik w rozne miejsca, wynies z tej kotlowni do miejsca gdzie nie ma emisji gazow (czyli nie kuchnia, nie skladzik z kartoflami itp.) porownaj czy tez sie wzbudza. Mozesz go po prostu przewietrzyc i zawinac w worek. Dowiesz sie czy tam glupieje czy cos jednak go wzbudza.
Reply to
ptoki

U mnie tak się działo gdy bateria (9 volt 6F22) padała.

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

in <news: snipped-for-privacy@googlegroups.com user M M pisze tak:

Miałem taki i tak się zepsuł. W końcu wył non stop.

Reply to
PiteR

Mój czujnik gazu zaczął wyć, gdy postawiłem obok niego kartonowe opakowanie po mrożonej pizzy. Co ciekawe, reagował tylko jeśli pudełko było właśnie wyjęte z zamrażalnika (i przez to lekko wilgotne od kondensacji). Podejrzewam jakiś składnik farby nadruku odparowujący razem z wilgocią.

Reply to
Artur Stachura

Nie szukaj skomplikowanego rozwiązania tylko wezwij serwis zanim Junkres całkiem stanie.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2021-08-06 o 23:45, Zenek Kapelinder pisze:

ROTFL. Znalazł się fachura od czujników i wodnego chleba. Ciekawe od czego następnym razem?

Reply to
Uzytkownik

niedziela, 8 sierpnia 2021 o 12:36:56 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):

I to napisał użyszkodnik twórca wodnego chleba będący po dwóch mgłach covidowych.

Reply to
Zenek Kapelinder

Czujnik zasilany z sieci, nie z baterii. Gazu nie czuć, piec działa póki co bez zarzutu - choć może faktycznie warto by zrobić jakiś przegląd serwisowy po kilku latach. Ktoś tu pisał że miał taki czujnik i tak samo się zepsuł - dzięki, to może być właściwy kierunek. Nie wiem o co chodzi z tym wodnym chlebem.

Reply to
M M

W dniu 2021-08-08 o 23:34, M M pisze:

A o co może chodzić...

Zenek to jest grupowy przygłup, który czepia się ludzi. Prześladuje ich i nęka na grupach dyskusyjnych. Wymyśla jakiś głupie historie na temat tych ludzi i tak powtarza "w kółko Macieju". Trzeba uważać na jego porady, bo z reguły są błędne i szkodliwe. On sam zaś uważa się za specjalistę od wszystkiego i nie ma wątku w którym nie zabierałby głosu i nie odpisywał.

W rzeczywistości jest zgorzkniałym starcem, byłym ubekiem. Jest sfrustrowany swoim, nieudolnym życiem. Zazdrości każdemu, kto postawił dom lub czegoś się dorobił i z tego powodu zieje nienawiścią do każdego, kto ma lepszy status społeczny od niego. Z nienawiści do takich ludzi, udziela szkodliwych porad.

Co ciekawsze Zenek ma swoich wielbicieli, którzy zapewne i tu zaczną się uzewnętrzniać. Choć czasami to się zastanawiam czy czasami Zenek nie pisze pod kilkoma nickami i sam siebie nie popiera, bo już mało kto chce z nim prowadzić dyskusje, a stanowcza większość ma go w KF-ie i ignoruje jego beletrystykę. Zwróć też uwagę na jego słownictwo.

Uważaj, bo bardzo łatwo jest się narazić Zenkowi. Nie wolno mieć innego zdania niż Zenek, bo nienawidzi tych, którzy odważą się mu sprzeciwić lub wytknąć błędy.

Reply to
Uzytkownik

W dniu 08.08.2021 o 23:34, M M pisze:

Zdecydowanie należy tak zrobić. U mnie objawy były podobne, dodatkowym efektem było żółknięcie roślin. Pewnego pięknego dnia po kąpieli myłem sobie ząbki. I poczułem, że lecę na podłogę. Bez żadnych sygnałów ostrzegawczych. Szczęśliwie upadłem tak, że moja głowa znalazła się przy drzwiach, tam gdzie są otwory wentylacyjne. Pracujący "junkers" pobierał powietrze i właśnie tymi otworami ono wchodziło. Po tym, jak zajarzyłem, poprosiłem kolegę, aby zawiózł mnie na SOR. Tam stwierdzili lekkie zatrucie. Lekkie zatrucie wygląda tak, że wchodzenie na drugie piętro wymaga dwóch odpoczynków na półpiętrach. Nie mam ochoty dowiedzieć się, jak wygląda zatrucie choćby średnie. Ty też nie masz...

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

poniedziałek, 9 sierpnia 2021 o 00:04:37 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):

Na inżynierii jest temat jak zrobić wała. Oni tam kombinują a wystarczy spytać twoich użyszkodnik rodzicow.

Reply to
Zenek Kapelinder

Spokojnie. Czujnik ma oddzielną sygnalizację gaz/czad i jak jest fałszywy alarm, sygnalizuje tylko gaz. Pewnie są osobne czujniki HC i CO. Piec jest współczesny (nowy, w nowym mieszkaniu budowanym 5 lat temu), ma zamkniętą komorę spalania, nie bierze powietrza z pomieszczenia. Ma elektroniczne sterowanie i wiele zabezpieczeń, zapłon iskrą a nie "świeczkę". Ma też wentylator na wylocie spalin - swoją drogą, dlaczego tak robią a nie na wlocie powietrza gdzie nie byłby narażony na działanie spalin? Nie jest w łazience, lecz w przedsionku za drzwiami wejściowymi - pomieszczenie raczej dobrze wentylowane. Jest jedynym urządzeniem gazowym w domu (nie ma w ogóle doprowadzonego gazu do kuchni, tylko prąd). Wadą takiego umieszczenia jest długie czekanie na ciepłą wodę w łazience na piętrze (podgrzewacz przepływowy + długie rury), to małe mieszkanie i na bojler pojemnościowy brak miejsca. Marka "Junkers" (grupa Bosch) a nie potocznie zwany "junkers" jakie stosowano za PRL i faktycznie bywały niebezpieczne. Czujnik bardziej dla spokoju niż z powodu realnego zagrożenia. Ale OK, też zgadzam się że należy o tych zagrożeniach ostrzegać bo może ta informacja kogoś uratuje.

Reply to
M M

Pan M M napisał:

Żeby nie było zbyt wielu okazji do testowania czujności tego drugiego detektora, od tlenku węgla.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Wygląda nieciekawie. U mnie w rodzinie podczas kąpieli w łazience w bloku, w dniu tradycyjnie nawiedzonym przez halny (taki wiatr znaczy się) osoba poczuła się zastanawiająco dobrze. Postanowiła więc wyjść z łazienki, ale to się już nie udało. Na szczęście domownicy usłyszeli upadające ciało i wezwali pogotowie. Osoba obudziła się na łóżku w szpitalu w akopaniamęcie "piip, piip". Co gorsza, dokładnie w tym samym momencie sąsiad z naprzeciwka zaliczył dokładnie to samo, tylko nikt tego nie usłyszał :( Szkoda, młody chłopak przypłacił życiem błąd w projekcie systemu wentylacyjnego. Jak później wyszło, w projekcie były wentylatory wyciągowe na dachu. Jasne, w czasach gdy 20 stopień zasilania był normą i wszystkiego brakowało. Kurde, gdybym miał drona (i umiał latać), sprawdził bym jak to teraz wygląda. Może coś poprawili, bo nie było słychać przez ostatnie 30 lat o podobnym przypadku.

Irek.N. ps. wiem, objawy nie pasują do zatrucia czadem, ale tak zrelacjonowała je osoba zatruta, po prostu zrobiło się zbyt miło... bez żadnego powodu.

Reply to
Irek.N.

W dniu 09.08.2021 o 00:04, Uzytkownik pisze:

Hehehe, Zenuś jest prosty jak promień lasera. Można go zgasić jak peta zwykłym, zacytowanym faktem nawet z Wikipedii. Muszę mu oddać, że z faktem już nie dyskutuje, zwyczajnie opuszcza dyskusję bez podania przyczyn :D Nie przeprasza za swoje błędy :) Może dlatego, że mieszanie go dalej z gównem nie jest mu na rękę ani "prowadzącemu" :) Szuka następnej "ofiary" :)

Reply to
LordBluzg®

Jest mozliwe, ze kiedys mieliscie gaz "miejski", z wegla, o duzej zawartosci CO, a teraz ziemny. Ten miejski wystarczy zgasic ... no ale byl do tego stosowny zawor ...

J.

Reply to
J.F

poniedziałek, 9 sierpnia 2021 o 22:27:20 UTC+2 Jarosław Sokołowski napisał(a):

Chodzi o utrzymanie właściwego składu mieszanki? Ten wentylator na wylocie spalin nie jest jakoś specjalnie regulowany, po prostu się włącza przed zapaleniem palnika i wyłącza po zgaszeniu, czasem słychać jak zmienia obroty przy zmianach napięcia sieci (UPS ma skokową stabilizację napięcia - klika przekaźnikami które przełączają odczepy autotransformatora), więc w rozsądnym zakresie jego obroty nie powinny wpływać na prawidłowość spalania.

W opisie znacznie droższego czujnika CH4 i CO polskiej produkcji (Gazex DK-24) widzę że piszą o instalacji z dala od akumulatorów kwasowych, bo wodór powoduje fałszywe alarmy. Z drugiej strony, ja tam wolałbym być ostrzegany również przed wodorem...

Reply to
M M

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.