Onego czasu gdy padlo NRD do polski trafialy rozne rzeczy sprzedawane czesto za bezcen z magazynow, fabryk i sklepow. W powskim sklepie kupilem az 2 sztuki tunerów RFT ST3936 HI-FI z cyfrowa synteza. Bylem pazerny i wyglodzony bo takiego nigdy nie mialem i jak mialem okazje to zrobilem zapas do konca zycia. czuje ze one beda grac jeszcze ze
20 lat o ile nie dostana kopa ode mnie w ich zadki. Przyznam sie szczerze ze spodobaly mi sie kiedys i podobaja dzisiaj, a zwłaszcza ich dzwiek. oraz wyglad zewnetrzny i ergonomie uzytkownia. W kazdym razie lepiej sie je uzytkuje niz Pioner F-737 jaki posiadam choc dzwiek w tamtym jest jednak lepszy. Rownierz w srodku prezentuja sie niezle, a zwlaszcza duza glowica UKW na mosfetach. Naprawde dosc przyzwoite tunery. Ale problem tkwi w szegolach. Mianowicie NRD-owski Robotron poradzil sobie ze wszystkim oprucz ukladu podtrzymania pamieci. Nie wspomne o tym, ze na glownym procesorze mozna gotowac jajka (zalozylem mu miedziany radiator ktory go skutecznie wystudza). Podtrzymanie pamieci odbywa sie na dwa sposoby: pierwszy to zasilanie z sieci, a drugi na czas przerw energii z kilku baterii ......R14 ! Gdy tuner jest podlaczony do sieci to tak naprawde nigdy sie nie wylancza, swieci sie nawet dioda led na wyswietlaczu. Uklad podtrzymanaia pamieci pozera tyle energii, ze tuner musi miec wlaczony zasilacz gdyz baterie staczaja (juz nie pamietam na jak dlugo, ale chyba z tydzien moze dwa - dioda sie wtedy nie swieci) na krótki okres. Baterie R14 znajdowaly sie w kasecie, ktora byla przymocowana z tylu tunera. Fajne tunery, ale tak spieprzone przez to podtrzymanie pamieci. Tuner jak wspomnialem musi byc caly czas podlaczony do sieci i nawet mala chwilka braku energii powoduje reset ustawien pamieci. O kupowaniu baterii nie mam mowy, bo koszt duzy. Mozna by jakis akumulator mu dolozyc dla sasilania podtrzymania pamieci, bo procka z mniejszym apetytem chyba nie da sie tam wlozyc?pozdrawiam - Janusz