Kiedyś to się chciało producentom kombinować:
- posted
8 years ago
Kiedyś to się chciało producentom kombinować:
W dniu 01.03.2016 o 21:21, Marek pisze:
Tylko, że wtedy głowica miała 4 cewki, stosunkowo łatwe do zmieszczenia w głowicy tylko odczytującej, w głowicy uniwersalnej 4 cewki odczytująco-zapisujące nie zawsze się "chciały" zmieścić.
Toteż dziwne, że taniej było takie kombinacje z mechanizmami robić niż opracować rewersyjną głowicę, czy nawet jedynie obracaną....
W dniu wtorek, 1 marca 2016 22:46:12 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
Tam we filmiku wspominali że obracane głowice miały problem z ustawieniem ich tak aby w obu pozycjach dobrze wyregulowane były.
użytkownik Marek napisał:
Czemu coś takiego nie powstało już 300 lat temu?
użytkownik ACMM-033 napisał:
Sztuka (drętwa) dla samej sztuki, za 3mln obejrzeń na YT może koszt się zwróci.
Odpowiadając Markowi Czemu coś takiego nie powstało już 300 lat temu?
Inne gusta odbiorcy były, strata czasu na zajmowanie się pierdołami które nie zwrócą się wykonawcy. Brak możliwości technicznych.
Dzisiaj mamy więcej specjalistów od rzeczy zbędnych:) to i różne cuda wianki ludzie rzeźbią.
Bo nie było klocków LEGO do zrobienia taśmy z zaprogramowaną melodią. :)
W dniu 2016-03-03 o 15:39, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
A widziałeś organy kościelne od środka?
Zwłaszcza takie, co mają trakturę pneumatyczną i przynajmniej dwa manuały z kopulacjami (to nie błąd).
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości
Druga rolka i tak potrzebna. Tu zauwaz - potrzebna rolka, glowica uniwersalna i glowica kasujaca.
A w kasecie tylko trzy miejsca. W odtwarzaczu glowica kasujaca niepotrzebna, to mozna miec dwie rolki. A tu nie mozna - wiec moze dlatego wymyslili obracanie kasety. Alternatywnie mozna wymieniac glowice kasujace z rolkami - i poziom skomplikowania mechanizmu podobny.
Byc moze przyczyna prosta - wpadlismy na pomysl autorewersu, a 4-ro sciezkowych glowic nie robia. Jak zrobia, to wypuscimy kolejny model, mniejszy, tanszy ... a nie, tanszy to pozniej, najpierw drozszy.
Choc tez mi sie to dziwne wydawalo. A wyzej Akai ... oni chyba glowice sami robili. No tak, ale to z nagrywaniem, to mieli w/w problemy i tak cos musieli obracac.
Albo jeszcze inaczej - pomysl AR z taka glowica ktos opatentowal, i taniej bylo dorobic obrotnice :-)
J.
Jest Thu, 3 Mar 2016 06:39:09 -0800 (PST), snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
Szczególnie to ostatnie. A uściślając: brak komputerów, a przynajmniej brak możliwości zaawansowanej obróbki dźwięku (choćby i analogowej).
k.
Leonardo kombinował różne mechanizmy... a ten wbrew pozorom wcale nie taki skomplikowany.
?? Przecież to czysto mechaniczne urządzenie.
Am 03.03.2016 um 16:06 schrieb J.F.:
W moim kaseciaku są dwie rolki, dwie głowice kasujące i dwie zapis/odczyt, bez obracania ;-). Ale głowice są dość cienkie. Muszę sfocić, tylko kaseciak chyba w piwnicy leży.
Waldek
Jest Thu, 03 Mar 2016 16:52:16 +0100, Marek pisze:
Samo urządzenie może i tak, ale dźwięk, który w klipie słyszymy został „odrobinę” podkręcony...
Ależ powstawały takie ustrojstwa... choć większość nie przetrwała do dziś :-(((((((( Kilka przykładów:
Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:
Myślę, że się zwróci. Tutaj zainwestowano ok. 160000$:
Użytkownik Michał Czarkowski napisał:
Chodziło mi o to, że sie zwróci po części pewnie z youtuba. Chłopak być może zainwestował w siebie, a w niego być może ktoś inny. Uważam, że to ciekawszy projekt niż zasilacz czy wzmacniacz. :-D
Takich projektów jak ten za ok. 160k$ albo ciekawszych życzę wszystkim promotorom w Polsce. :-D
W dniu 03.03.2016 o 16:06, J.F. pisze:
^^^^^^ Głowicy zapewne.
BTW. Mam jeszcze starego dwukieszeniowego "Thompsonica". No i kiedyś nie rozumiałem, dlaczego autorewers jest tylko w tej odtwarzającej, a nagrywającej już nie...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.