akumulator roz³adowany do zera

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 23:58:01 UTC+1 użytkownik yabba napisał:

Zadanie. Jaką rezystancję wewnętrzną będzie posiadał akumulator ołowiowy rozruchowy o SEM 12V jeśli po dołączeniu do niego silnika elektrycznego pobierającego 1kW napięcie na zaciskach akumulatora spadnie do 10,5V. Jaką rezystancję wewnętrzną będzie miał taki sam akumulator jak z poprzedniego zadania jeśli po podłączeniu do niego żarówki 5W napięcie na zaciskach spadnie do 9V.

W pierwszym przypadku 0,018 oma, w drugim 7,2 oma.

Czy akumulatory były naładowane do pełna? Dlaczego zakładasz, że SEM jest stałe? Moim zdaniem SEM zależy od stopnia naładowania.

Reply to
yabba
Loading thread data ...

Użytkownik "Frez" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:lcoua9$nou$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

Ale mają zwykle dwa akumulatory podłączone szeregowo. Jak pożyczał prąd, to podpiął się pod jeden akumulator, a nie oba.

Reply to
yabba

Pan J.F napisał:

Idealnie rozładowany (ściślej: nigdy nie ładowany) akumulator, to dwie płyty z ołowiu zanurzone w roztworze kwachu siarkowego. Różnice w ich składzie chemicznym pojawiają się dopiero przy pierwszym ładowaniu. Na początku nie jest nawet określone, która jest dodatnia, która ujemna. To, że w realnym akumulatorze elektrody mają inną budowę, to szczegół, bo w pierwowzorze były to po prostu dwie blachy ołowiane. No i owszem, SEM ma toto zerowy, a prądy przy formowaniu elektrod mogą popłynąć spore.

Coś takiego, czyli wannę elektrolityczną z dwiema elektrodami z tego samego metalu, drobiasty gdzie indziej zdaje się proponował włączyć w obwód prądu, jak amperomierz. Więc owszm, śniło mu się, ale w czasie gdy akurat kimał na sąsieniej grzędzie.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Takich się nie robi już od bardzo dawna. Od bardzo dawna akumulatory mają jedną elektrodę z Pb a drugą z PbO2 już na etapie produkcji.

Nie w rzeczywistej produkcji.

[...]

Ale tego nawet najstarsze indyki nie pamiętają. To było 155 lat temu.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Ale w zajechanym na maksa na obu jest głównie siarczan z domieszką siarczku ołowiu - specjalnie się już nie różnią. A powierzchnia ołowiu w kwasie pozostaje...

W zdychającym akumulatorze najdłużej utrzymuje się SEM w stanie pełnego naładowania, najbardziej zdycha pojemność, opór wewnętrzny rośnie znacznie wolniej.

Reply to
invalid unparseable

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

We współczesnych akumulatorach opór wewnętrzny potrafi wzrosnąć skokowo do nieskończoności. Miałem kiedyś taki, co zawsze kręcił żwawo, nawet na tęgim mrozie. A było to w samochodzie, który zawsze zapalał przy pierwszym zakręceniu. Nawet nie byłem świadom tego, że mu spadła pojemność, aż nie zostwaiłem samochodu na dwa dni -- nie zakręcił wcale. Dał się rzecz jasna przy swojej pojemności naładować w pół godziny -- z początku biorąc jakiś potworny prąd, że aż prawie wskazówkę amperomierza wyrwało, ale szybko prąd ładowania spadł do wartości minimalnych. No i dalej świetnie działał przy codziennych jazdach. Zdechł tak, że ciepły silnik w kilka minut po zgaszeniu już nie odpalił. Pyknęło i napięcie spadło do zera. Ołów tam jest tak zoptymalizowany w swoim kształcie, że zużyte elektrody mogą się po prostu urwać. I to się właśnie zdarzyło.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Taaa ? Ładujemy napięciem większym od SEM. Różnica napięć jest stała i odkłada się na RW - która w miarę ładowania maleje. Co na to prawo Ohma ?

Gdzie jest haczyk ?

PS. Akulumator rozałdowany do ZERA - jak sama nazwa wskazuje, ma SEM = 0 V.

Reply to
kk

W dniu wtorek, 4 lutego 2014 11:09:25 UTC+1 użytkownik yabba napisał:

Sam widzisz jak się można pomylić. Pomyliłeś się w szacunkach prawie 10 razy. SEM jest stałe i wynika tylko z jakiś szeregów elektrochemicznych.

Reply to
kogutek444

Ohmów! 1 Ohm, 7 Ohmów (Amperów, Woltów itp.) za moich czasów na kolokwium była jedna ocena niżej za użycie l.p. dla wartości >1

Reply to
Marek

W dniu 04.02.2014 17:26, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

I musiałeś zacytować kilka stron aby na szarym końcu dopisać jedno zdanie :-/ A te szeregi elektochemiczne to na czym polegają ? I jakim cudem w akumulatorze, który ma obie elektrody z ołowiu, pojawia się owo magiczne SEM ???

Mimo wszystko pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Czy to się kiedyś nie nazywało "suchoładowany"?

Reply to
Marek

Tak zdychała moja Centra+, kupiona za ciężkie pieniądze.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 04.02.2014 18:16, Marek pisze:

Tak to się właśnie nazywało :-) A taki "mokroładowany" mieliśmy w naszym Trabańciku :-) Jeszcze 6 Voltowy. Po zalaniu elektrolitem pierwsze ładowanie dawało mu polaryzację.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Pan Marek napisał:

"Siedem omów" oraz "siedem i dwie dziesiąte oma".

Też wiele pamiętam, ale aż tak strasznych czasów ciemnoty, to chyba nie. A o ile obniżali za nieuzasadnione użycie wielkiej litery w nazwach jednostek? Albo za pisanie "Ohm" zamiast "om"?

Jarek

PS Worek foronów, tak samo liczny jak jeden mol cząsteczek, to jest jeden ajnsztajn. Dokładnie tak!

Reply to
invalid unparseable

W życiu - om, oma, omy, omów. Osiemnaście tysiącznych oma, siedem i dwie dziesiąte oma.

A gdzie tam - amper, ampera, ampery, amperów, wolt, wolta, wolty, woltów.

Jakiegoś chorego wykładowcę miałeś. Nie dość, że nie znał polskiej pisowni jednostek, to jeszcze nie znał odmiany jednostek w połączeniu z liczebnikami głównymi.

formatting link
?co=wolt
formatting link

Reply to
RoMan Mandziejewicz

„Suchoładowany” nie jest zalany elektrolitem i nie jest formowany.
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 16:15:37 UTC+1 użytkownik yabba napisał:

Potrafię wyjaśnić.

  1. Kogutki i inni z tego kurnika. Fałszujecie straszliwie. Nie ma co bredzić o SEM, bo Siła Elektro Motoryczna to tylko na źródle z którego nie pobiera się prądu! Rezystancja wewnętrzna w Giga omach to też bajka. Jakby to była prawda to nigdy byś nie naładował akumulatora!
  2. Akumulator składa się z ogniw połączonych szeregowo.
  3. Pojedyncze ogniwo składa się z: anody wykonanej z metalicznego ołowiu: (−) w trakcie poboru prądu i (+) w trakcie ładowania katody wykonanej z PbO2: (+) w trakcie poboru prądu i (−) w trakcie ładowania elektrolitu, którym jest wodny roztwór kwasu siarkowego
  4. W trakcie rozładowania na elektrodach zachodzą reakcje chemiczne utleniania i redukcji: anoda – utlenianie: Pb + SO4--− ⇌ PbSO4 + 2e− katoda – redukcja: PbO2 + SO4-- + 4H+ + 2e− ⇌ PbSO4 + 2H2O Czyli na obu elektrodach powstaje siarczan ołowiu kosztem tlenku ołowiu i ołowiu metalicznego.
  5. Stężenie elektrolitu (kwasu siarkowego) maleję, bo jon SO4-- jest wiązany w postaci siarczanu.
  6. Drugi mit to oporność wewnętrzna. Zmiana stężenie nie wpływa aż tak decydująco na oporność elektrolitu jak to wynika z Waszego rozumowania.
  7. Rozładowane do końca ogniwo to układ dwóch elektrod z siarczanu ołowiu zanurzonych w elektrolicie. W krańcowym przypadku dla takiego układu napięcie (a także SEM) może wynosić 0 V. (Dwie jednakowe elektrody zanurzone w elektrolicie to nie ogniwo!)
  8. W trakcie ładowania łączymy plus źródła z + ładowanego akumulatora i oczywiście minus z minusem.
  9. Źródło to prostownik lub sprawny naładowany akumulator.
  10. W układzie zaczyna płynąć prąd: I = (Uz - Ua)/ (Rwz + Rwa) gdzie: I - prąd ładowania Uz - napięcie prostownika Ua - napięcie akumulatora Rwz - oporność wewnętrzna źródła Rwa - oporność wewnętrzna akumulatora
  11. Jeżeli prąd jest zbyt duży spali się bezpiecznik. Dlatego ograniczenie (w pierwszym okresie) prądu ładowania akumulatora całkowicie rozładowanego (np. przez żarówkę) ma sens). Bardzo duży prąd ładowania może zniszczyć akumulator (wypadanie masy czynnej z elektrod może je zwierać, mogą się upalić mostki łączące ogniwa baterii, temperatura może zniszczyć obudowę).
  12. W miarę upływu czasu w ładowanym akumulatorze odtwarzają się elektrody PbO2 i Pb, rośnie stężenie kwasu siarkowego i napięcie na ładowanym akumulatorze a maleje prąd ładowania.
  13. Po zrównaniu napięcia ładowanego akumulatora i źródła prąd zmaleje do zera.
  14. Dlatego w samochodach ładuje się akumulator z alternatora którego regulator utrzymuje napięcie w instalacji na stałym poziomie. Początkowo (po rozruchu silnika) duży prąd ładowania szybko maleje I nie grozi zniszczeniem akumulatora.
  15. Ładowanie akumulatora dużym prądem jest dla niego szkodliwe. Tak wygląda wyjaśnienie dlaczego akumulator mocno rozładowany na początku pobiera duży prąd i dlaczego on maleje w miarę naładowania.
  16. SEM nic tu nie tłumaczy. To inna bajka. Napięcie w trakcie rozładowania maleje. Przyjmuje się, że akumulator (z instalacji 12V), którego napięcie pod obciążeniem spadnie poniżej 10,5 V jest rozładowany i należy rozpoczęć ładowanie.
  17. Przechowywanie akumulatora ołowiowego w stanie rozładowania prowadzi do nieodwracalnego zniszczenia. Adam
Reply to
AdamS

Pan Grzegorz Kurczyk napisał:

A nie, ten to był w-ogóle-nie-ładowany -- kupowany na sucho, zalewany i dopiero formowany. Ale zdajesię, że nie dało mu się wybrać polaryzacji tak całkiem bezkarnie -- elektrody trochę się różniły. Suchoładowane sprzedawali też bez elektrolitu -- żeby dłużej mogły postać "na magazynie".

Reply to
invalid unparseable

Pan Marek napisał:

"Siedem omów" oraz "siedem i dwie dziesiąte oma".

Też wiele pamiętam, ale aż tak strasznych czasów ciemnoty, to chyba nie. A o ile obniżali za nieuzasadnione użycie wielkiej litery w nazwach jednostek? Albo za pisanie "Ohm" zamiast "om"?

Jarek

PS Worek fotonów, tak samo liczny jak jeden mol cząsteczek, to jest jeden ajnsztajn. Dokładnie tak!

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.