Regulator obrotów w odkurzaczu

W dniu 08.01.2020 o 13:27, robot pisze:

Da się. Ale radość może być mizerna. Razem ze spadkiem obrotów spada moc, sprawność i chłodzenie silnika. Więc nie przesadź.

P.P.

PS. Łożysko można wymienić. I nie jest to rocket science.

W dniu 2020-01-08 o 13:27, robot pisze:

Da się, tyle że w odkurzaczu ten radiator był najprawdopodobniej chłodzony wymuszonym powietrzem.

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e15ec30$0$560$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 08.01.2020 o 13:27, robot pisze:

Moze byc, jesli lozysko jest nietypowe, slizgowe, zalane w tworzywie itp.

J.

W dniu 2020-01-08 o 15:50, Paweł Pawłowicz pisze:

Oczywiście że próbowałem wymienić. Bardzo trudno było je zdjąć. Ale ja się nie poddawałem. Na koniec, jak już prawie zdjąłem, zgodnie z przewidywaniami przejechałem niechcący narzędziem po uzwojeniu.

A szlifierka ma soft start?

Kupiłem ostatnio Makitę (GA5030R), specjalnie bez regulacji obrotów bo mam osobny regulator na triaku. Trochę się przeliczyłem bo soft start wariuje. Z drugiej strony stwierdziłem że w sumie to nie potrzebuję regulacji :)

W dniu 2020-01-08 o 16:00, J.F. pisze:

Normalne łożysko było za siedem piędziesiąt, kulkowe.

Nie ma nie ma. Ja tez nie wiem czy potrzebuję regulację. Tylko jakoś szkoda mi wyrzucać to cudeńko z odkurzacza. Chcę się jeszcze tym chociaż pobawić przed wyrzuceniem.

W dniu 2020-01-08 o 15:52, PeJot pisze:

Oooooo. To jest cenna uwaga. Na to bym nie wpadł. I chyba rzeczywiście był tam jakiś dziwny "kanalik"/"tunelik, którego przeznaczenia nie mogłem odgadnąć, co mnie lekko frapowało. Aż korci zerknąć na ta konstrukcję raz jeszcze. Ale niestety resztę odkurzacza już wyjeb... chciałem powiedzieć zutylizowałem w specjalnym ekologicznym pojemniku przeznaczonym do tego celu.

W dniu 2020-01-08 o 17:03, robot pisze:

Takich kanalików do chłodzenia mogło być 2, jeden do chłodzenia triaka ( niekoniecznie zimnym powietrzem ), a drugi do chłodzenia kabla zwijacza.

On 2020-01-08 16:57, robot wrote: (ciap)

Albo:

Włodek ;-)

Ehh, mam ten sam problem. Tyle przydasi, do których już w życiu nie zajrzę, ale nie wyrzucę przecież, bo "się przydadzą" ;)

Ja mam przynajmniej szanse, że mój regulator zepsuje się podczas zabawy. Jak ze szlifierka się nie zepsuje to go podłącze do szlifierki stołowej z silnikiem indukcyjnym. No właśnie. Co by się wtedy stało? I last but not least: Jak podłączyć ten regulator do szlifierki? (kątowej) Mogę zrobić wieczorem zdjęcie z drugiej strony jakby co.

Zawsze możesz mu pomóc :)

Ma szansę działać, tylko zapewnij mu chłodzenie.

Tak jak był w odkurzaczu. Widzę że są cztery przewody, pewnie dwa są do sieci a dwa do silnika. Zrób fotkę z drugiej strony to zobaczymy.

Jeszcze jedno. Widzę na zdjęciu wyłącznik (nad potencjometrem). Od czego on jest? Może był wciskany przez pokrętło, jak była ustawiona maksymalna moc? Może będzie trzeba go zewrzeć (albo wylutować i wtedy zewrzeć, jeśli jest przełączny), żeby regulator regulował a nie dawał pełną moc.

W tym jestem bardzo dobry.

Kurna, to by było nawet lepiej. W stołowej to ma sens. Lepiej ostrzyc noże by było.

No właśnie już nie pamiętam jak było w odkurzaczu. Odkurzacza nie ma. Wieczorem robię fotę.

To jest po prostu włącznik ON/OFF, naciskany przez obrót pokrętła kręcącego potencjometrem. To mam rozgryzione. Dzięki za pomoc.

W dniu 08.01.2020 o 16:57, robot pisze:

Ja też nie wiedziałem, dopóki nie kupiłem szlifierki z regulacją. Teraz nie wyobrażam sobie pracy zawsze na pełnych obrotach. Jeżeli ktoś używa kątówki wyłącznie do cięcia i zgrubnego szlifowania, to ok, ale do jakichś precyzyjnych robót, do cięcia plastiku bez regulacji nie ma mowy. Jacek

Jaką tarczą tniesz plastik?

W dniu 2020-01-09 o 13:33, Jacek pisze:

Ale to już pewnie potrzebna "prawdziwa" regulacja. Ja mam jeszcze dremel. A właściwie 3 dremele - jeden prawdziwy i dwa z biedronki.