- Vote on answer
- posted
13 years ago
ladowanie akumulatora w samochodzie
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 2011-01-03 02:15, kogutek pisze:
po raz n-ty napiszę: grzałka w bloku nie ma zapobiegać zamarzaniu płynu. Podpowiedź - sprawdź co się dzieje z olejem silnikowym w temperaturze rzędu -30 stopni i co oznaczają symbole typu 5W, 10W, 15W w oznaczeniu klasy lepkości oleju..
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Tylko że jest 10 razy droższe od grzałki.
Co do ciepła w aucie to mam od tej zimy 1,5kW nagrzewnicę również elektryczną więc równiez nie mam problemu z zimnymi fotelami i lodem na szybach :) Przy -15 grzałka włącza się 3 godziny przed odjazdem a ogrzewanie wnętrza 45minut.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Użytkownik kogutek napisał:
Pewien jesteś że garbus nie miał (w razie zgłoszenia takiej potrzeby przez użytkownika) dodatkowego grzania? Nazwa Eberspächer mówi ci coś? Ta firma dla VW od zawsze robiła dedykowane nagrzewnice. A Wania Prinz miał benzynową nagrzewnicę seryjnie.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Za dodatkowa oplatą to w mikrusie by zalozyli silnik od samolotu. Rozumiesz pojecie czesto i prawie wcale. nosorożec byl wyjątkiem. Wyjątek to nie często. Garbus miał ogrzewanie cieplym powietrzem pobieranym z ukladu chlodzenia silnika. Maluch tez tak miał. Trabant był grzany cieplym powietzrem z silnika dogrzewanym na tłumiku. Do trabanta też była dedykowana nagrzewnica na benzyne. Ale w zyciu jej na oczy nie widzialem. Nie byla montoana seryjnie.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
To pisz co masz na myśli. Napisaleś "Pojazdy (bo nie tylko samochody) zza wschodniej granicy, nawet niewielkie, z benzynowymi silnikami, często miały jako standard na wyposażeniu nagrzewnicę a to tego osobny zbiornik na olej. " To jest oczywista bzdura. Mieszanie cięzkiego spzretu wojskowego nic nie wnosi do dyskusji i jest zwyczajnym trollowaniem.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć
- pelnosprawny silnik.
- wyreguloany ospzręt.
- pełnosprawny akumulator.
- pełnosprawny rozrusznik. Jeśli sa spelnione te 4 punkty to silnik odpala od pierwszego zakręcenia. Przy prawidlowo podlączonej instalacji podgrzewania parownika i przy użyciu odpowiedniego plynu parownik nie ma prawa zamarznąć przy -20 stopniach. Grzalki potrzebne są w rzęchach. W pełnosprawnym samochodzie nic nie dają. Efekt cieplego powietrza na szybę przy -20 nie istnieje. Pompa przez maly obieg i nagrzewnice przewali kilka litrów podgrzanych maksymalnie o kilka stopni. Przy mocy nagrzewnicy w granicach kilku kilowatow i wlaczonym wentylatorze natychmiast wystygnie. Zakladanie grzalek zwyczajnie nie ma sensu. A tak przy okazji. Od dzisiaj jedzże na plynie skladającym się z ponad 90% glikolu i niecalych 10% tego co zostalo po spuszczeniu plynu. Jest idealnie. Silnik grzeje się dwa razy szybciej niż na typowym plynie. Fizyka to fizyka, jej się nie da oszukać. Jak coś ma dwa razy mniejsze cieplo wlasciwe niż woda to i dwa razy szybciej sie grzeje.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 2011-01-04 02:30, kogutek pisze:
jak się ma od wielkiego święta -20 stopni to nikt sobie tyłka grzałką nie będzie zawracał..
powiedz to tym ze Skandynawii, Svalbardu, Alaski i podobnych miejsc, bo najwyraźniej są kretynami..
poczekaj z tymi zachwytami do późnej wiosny - zobaczymy co będziesz mówił jak temperatura wzrośnie do +35 stopni i będziesz musiał trochę w korku postać :-) EOT
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Idz na forum samochodowe. Caly czas sobie tym glowe zawracaja. Te miejsca co wymieniles to w okolicach Ustrzyk Dolnych są? Czy może gdzieś indziej. Czy Polska jest polożonona w okolicach jakiegoś bieguna? Może o czymś nie wiem? I czego mialbym się spodziewać późną wiosną jak temperatura urośnie do 35 stopni?
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Nie interesuje mnie co Twój kolega sugeruje. Zwyczajnie się myli. Czy przynajmniej sprawdziles wlasciwosci glikolu zanim zacząłeś interpretowac wypowiedz swojego kolegi? Oczywiście ze nie. A najgorsze bylo by jak byś sprawdzil wlasciwosci glikolu i potem byś swoją odpowiedz napisal. Swiadczylo by to że myślenie masz wylączone i jesteś maszynką do przerabiania jedzenia na kupę. Czysty glikol ma wymarzone wlasciwosci zeby go uzywac jako chlodziwa w samochodzie. Jedyna wada to zbyt wysoka temperatuta zamarzania dla warunkow klimatycznych w jakie sa w Polsce. Ale jak ją obniżyć przez dodanie 10% wody to niewiele się taka mieszanka popsuje a obnizy się temperatura zamarzania. Porównaj krzywa lepkości glikolu i wody. Przy niskich temperaturach bajecznie pasuje do ukladu chlodzenia w samochodzie. Wiekszy ciezar wlasciwy powiduje zwekszenie wydajnosci pompy. Jest jeszcze kilka prostych parametro rozniących glikol od wody. Ale nie zrozumie ich wplywu na prace ukladu chlodzenia ktoś to uwaza że ojce lały wode i bylo dobrze.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Ty jesteś teoretykiem, ja korzystam z grzałki i jestem zadowolony szczególnie że mam samochód z silnikiem gaźnikowym i LPG 1 generacji. Moje auto ma 20 lat i jest w pełni sprawne (jeżdżę nim od 16 lat a wydaje pieniądze na jego serwis bo go lubię i nie zamierzam się pozbywać tak długo aż wytrzyma silnik) i wolałem wydać 150zł na grzałkę żeby mieć większy komfort w mroźne dni niż wydać kilka/nascie/dziesiat tysiecy na zmiane samochodu.
Nigdzie nie twierdziłem że grzałki powinny być w każdym aucie ale możesz przestać udowadniać na siłę że grzałka nigdy nic nie daje a nawet przeczy prawom fizyki bo w swoim zacietrzewieniu zaczynasz być śmieszny Panie Który Zawsze Wie Lepiej.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Masz rację. Nie będę się z koniem kopał. Grzałka to świetny wynalazek. Cieszę się ze ją masz. Lepiej Ci?
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Padre napisał:
Właśnie o to chodzi Szwedom czy innym podbiegunowym mieszkańcom -- silnik od częstego zapalania na tęgim mrozie bardzo szybko z pełnosprawnego staje się starym rzęchem. Oni tego doświadczyli, więc w sprzedawanych tam samochodach grzałki montują już w fabryce. I mimo tego, że taki samochód prosto z fabryki i tak zapala od pierwszego zakręcenia, ludzie jednak wolą korzystać z podgrzewania przed uruchomieniem rozrusznika.
Jarek
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 06.01.2011 21:53, kogutek pisze:
Zachowujesz się zupełnie jak ludzie twierdzący, że nie ma sensu kupować kabli kierunkowych do głośników bo jak oni nie rejestrują różnicy to nikt jej nie usłyszy mimo tego, że wiele osób po podłączeniu takich kabli naprawdę słyszy różnicę.
Tutaj też rozmawiamy o odczuciach - komuś po zamontowaniu grzałki samochód pracuje w jego odczuciu lepiej - to jest fakt obiektywny z którym nie da się kłócić, mimo to próbujesz...
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Pan Michoo napisał:
Jednak nie tak. Zupełnie inaczej.
Inne "fakty obiektywne" też są.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Wiesz, w roznie rzeczy mozna wierzyc, ale sa przeciez jakies granice.
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Co do pkt.3 sie mylisz.
A co do 2 .. teraz juz nie ma co regulowac.
No coz, moj rzech ponizej -15 zapalal, ale gasl po 100m. A potem dlugo nie chcial odpalac i sie przydawal pkt.3
Z jednej strony cos w tym jest, z drugiej - Szwedzi maja inne zdanie.
Ale obok jest jeszcze 100kg metalu.
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
co to są kable kierunkowe do głośników?