Jak wzmocnić 6- kanałowy sygnał z komputera?

Przepraszam jeśli z dalszej lektury mojego listu okaże się, że jestem "nie z tej bajki", ale poradzono mi - ponoć kompetentnie - abym zapytał własnie w tej grupie, więc pytam: Otóż, w ramach modernizacji komputera kupiłem płytę główna ABIT NF7-S z pokładowym układem nVidia nForce2 MCP-T i systemem dźwiękowym Sound Storm

5.1. Na płycie jest wprawdzie wyjście optyczne, ale są też wyjścia analogowe na wszystkie 6 głośników. Z "optyka" nie mogę skorzystać, bo nie mam ani kina domowego ani wzmacniacza z S/P DIF, ale nie wyobrażam sobie też podłączenia do wyjść analogowych tzw. głośników komputerowych czyli buczącego badziewia z transformatorem w roli głównej (bo co tak buczy?), za pomoca których można posłuchać komunikatów systemowych, ale nie dobrej muzyki. Trzeba by więc ten Sound Storm (oj, co o nim nie wypisują: że przełom, że wierność, czystość i dynamika lepsze niż w Top Hi-Fi i Hi-End!) podłączyć do jakiegoś wzmacniacza. Ale do jakiego? W każdym standardowym wzmacniaczu są tylko wejścia lewy - prawy i choć wejść tych jest kilka, to przeciez nie działają one wszystkie na raz, a każde z osobna, pojedyńczo. No, to jak wzmocnić te wszystkie 6 kanałów i odrębną "ścieżką" wyprowadzić sygnały na głośniki? I tu pytanie właściwe: czy można niezbyt wielkim kosztem zbudować jakiś nie buczący i przenoszący jakieś "ludzkie" pasmo wzmacniacz, który miałby 6 wejść na "sygnał" i 6 wyjść na głośniki. Wzmacniacz mógłby mieć jedno pokrętło i wzmacniać wszystkie kanały "hurtem", bo cała "sterownia", umożliwiająca regulację każdego z kanałów oddzielnie, znajduje się w interfejsie oprogramowania do układu Sound Storm. Ot, po prostu, potrzebna jest "skrzyneczka" z jedną gałką z przodu oraz sześcioma dzirukami z tyłu na (działające jednocześnie!!) wejścia (mogą być np. "jack") i sześcioma dziurkami "cinch" albo dwunastoma "zaciskami" na głośniki, tak żeby każdemu kanałowi odpowiadał jeden głośnik. Wiem, że istnieją takie wzmacniacze i nawet widziałem je w witrynach internetowych (
formatting link
), ale koszt tych "zabawek" przekracza wielokrotnie i moje możliwości i chyba też zdrowy rozsądek. Wiem też jednak, że jest całkiem spora grupa ludzi, zawodowców i hobbystów, którzy zajmują się budową wzmacniaczy - realizacją publikowanych schematów, składaniem gotowych zestawów, ale też konstruowaniem własnych urządzeń. Czy tu, w grupie znajdują sie może takie osoby, albo ktoś z grupowiczów zna takich ludzi i mógłby udostępnić kontakt? A może ktoś doradziłby mi jeszcze jakiś inny sposób rozwiązania tego problemu? Rozważałem już koncepcję trzech oddzielnych wzmacniaczy stereo, ale to zbyt niewygodne i trudne do realizacji (gabaryty, cena trzech! urządzeń, które na dodatek powinny być jednakowe i niewielkie). Podpowiedziano mi tez wykorzystanie 6-kanałowego wzmacniacza samochodowego, ale o takowym nie słyszałem i nie wiem gdzie go szukać, ponadto potrzebny jest do tego na stałe jeszcze jedno "pudełko", a mianowicie prostownik. Ktoś wspomniał tez o używanym mikserze, ale cóż to by musiał być za mikser, chyba jakis "studyjny", bo takie zwyczajne to raczej (ex definitione) "mieszają" wszystkie kanały i "wrzucają" to w dwa wyjścia głośnikowe czyli zwykłe stereo. Ale może są jeszcze jakieś inne rozwiązania lub, po prostu, można zbudować sobie nieskomplikowany, wzmacniacz? Pozdrawiam. R.
Reply to
Rozi
Loading thread data ...

Można zbudować, ale do dźwięku 5.1 są wzmacniacze kina domowego. Mają one 6 wejść analogowych i zwykle również cyfrowe.

NB większość kart wypuszcza sygnał cyfrowy jedynie przy odtwarzaniu DVD, a efekty przestrzenne z gier czy pluinów uprzestrzenniających dźwięk w WinAMP grają tylko przez analogowe.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

Po pierwsze staraj się pisać jak najbardziej zwięźle, ponieważ zniechędca to do czytania i udzielania pomocy. Po drugie - jakiego dźwięku oczekujesz ? Czy ma to być wykorzystanie dźwięku dookólnego, czyli 5+1 , czy też wystarczy Ci stereo, czyli 2 kanały ? Jeżeli ma to być 5+1 to kup zestaw kina domowego. Jeżeli zaś wystarczy Ci stereo to sprawdź, czy czasami twoja karta nie ma możliwości przełączenia na

2 kanały. Duża część kart ma taką funkcję i nie potrzeba dodatkowych mikserów. Po trzecie możesz się bawić i budować wzmacniacz 6 kanałowy, a i tak głośniki musisz dokupić. Obawiam się, że taniej będzie kupić taki gotowy zestaw czyli wzmacniacz + głośniki np. z Allegro.

Jacek "Plumpi"

Reply to
Jacek "Plumpi

Użytkownik "Rozi" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:c5k3s4$2e9$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

"zabawek"

TANIO CZY DOBRZE ??? Tanio , to ustaw się w kolejce po promocyjne hipermarketowe kino domowe. Jak Cię nie zadepczą będziesz miał. Jak dobrze, to wyszukałeś wystarczający sprzęt, zatem potrzebujesz tylko pieniędzy (kredytu). Robić ? zapomnij. :-) Nie mając doświadczenia zrobisz drogi szmelc. Chyba , że chcesz się uczyć, a nauka kosztuje.

Poczytaj grupę pl.rec.audio, pl.rec.kino-domowe

formatting link

Jakie masz głośniki ? elektrostatyczne ?

I jakie kable głośnikowe oraz interconnectory ???

formatting link

Reply to
SP9LWH

O ile dobrze widziałem (choć się specjalnie nie przyglądałem) to wzmacniacze kina domowego są zarazem odtwarzaczem DVD i tunerem radiowym czyli amplitunerem z DVD, często z kompletem głośników. Na sam wzmacniacz do KD jakoś się nie natknąłem. A kupować całe kino z powodu własciwości karty w komputerze to chyba przesada.

Chodzi mi właśnie o "zbadanie" i wykorzystanie interpretera dźwięku przestrzennego w systemie Sound Storm, a więc właśnie z wyjść analogowych. Wyjść optykiem do amplitunera 5.1 to będzie już inna bajka. Znalazłem w sieci cos takiego jak 6-kanałowe miksery

formatting link
(interesują mnie modele z indeksem S0040 i S0050), ale nie wiem czy to dobry pomysł. Pomijając już fakt, że każdy z nich kosztuje niemal tyle co cała płyta główna, nie wiem też na ile są one również wzmacniaczami?

ck

Reply to
Rozi

Staram się przede wszystkim pisać precyzyjnie i komunikatywnie, a to nie zawsze wychodzi zwięźle. Wolę żeby mnie dokładnie zrozumiano niż miałbym później dodatkowo objaśniać o co mi chodziło. Ergonomicznie wychodzi to "per saldo" lepiej, bo pisząc po łebkach też zniechęcam (a czasami denerwuję) czytelnika. Sorry.

Oczywiście dookólnego, myślałem, że to jasne. Ze stereo nie ma żadnego problemu.

Kino kinem, to "inna bajka", a komputer - komputerem i jeśli "fabryka dała" na pokładzie płyty coś extra (ponoć), to trzeba to jakoś wykorzystać. Oczywiście, że karta (raczej kodek na płycie) ma wszelkie możliwości (tu można nabrać pojęcia co to takiego jest ten Sound Storm

formatting link
ale - jak już od początku pisałem - nie chodzi o stereo, bo z tym nie zawracałbym głowy poważnym fachowcom od elektroniki.

Nie spodziewam sie, że będzie grało bez głośników :-)), budować sam też nie chcę, bo nie potrafię. Badam różne możliwości i w ramach tego "badania" pytam o różne rzeczy. Na razie widzę, że .. nie widzę potencjalnych realizatorów pomysłu budowy. Więc pewnie ten wariant się nie uda. Skorzystam z rady i poszukam na Allegro wzmacniacza z głośnikami. Tylko nie wiem czy występuje coś takiego jak sam wzmacniacz z głośnikami, bo przeważnie jest to amplituner z DVD plus głośniki. Ale pewnie nie mam rozeznania. Dziękuję Ci bardzo za porady. ck

Reply to
Rozi

Nie zawsze jest to alternatywa. Bywa, że te cechy nie wykluczają się wzajemnie. To szkodliwy, snobistyczny stereotyp, że dobre musi być drogie.

Nadmieniałem, że nie chodzi mi o kino; to jest rozwiązanie proste, nie wymagające radzenia się.

Myślę, że wyszukany sprzęt jest bardzo nieadekwatny do potrzeby, przerastający ją wielokrotnie, to w końcu tylko komputer z dźwiękiem, a nie studio nagrań.

Oj, coś nie bardzo uważnie czytasz. Nie sugerowałem nawet, że chcę robić osobiście, a przeciwnie, wyraźnie poszukiwałem fachowca, który by mi to złożył, zmontował, wyprodukował itp. (niepotrzebne skreślić).

Właśnie od tego zacząłem, ale problem jest nietypowy, bo jakby "interdyscyplinarny". Komputerowcy nie zajmują się wzmacniaczami i odsyłają do audiofili, ci zaś brzydzą się słowem: komputer i w przypływie dobroci kierują do elektroników. Stąd też się tutaj "wziąłem". Streszczając problem: producent chipsetów mikroprocesorowych (nVidia) poszedł "na całość" i zahaczył o działkę "consumerów" wytwarzając konkurencyjny (ponoć) dla domowego audio produkt komputerowy (to wszystko, cholera, chyba się z czasem połączy - jedno "pudełko" będzie grało, pokazywało, łączyło i może nawet gotowało). Chciałem sprawdzić co mu (nVidii) z tego wyszło i czy rzeczywiście jest to jakaś konkurencja, czy można mieć (przy okazji) w komputerze drugie kino i dźwięki "wokoło głowy". I tylko chęć sprawdzenia jakośći tej konkurencji zmusiła mnie do poszukiwania pomocy, bo przecież mogę kupić w jakmiś Media Markt-cie komplet

5 głośników komputerowych, podłączanych do prądu czyli napędzanych własnym "akceleratorem" i wszystko będzie grało. Tylko jak? A może sie mylę, może zestawy 5 głośnikowe do komputerów są już obecnie dobrej jakości? W końcu jeśli audiofilskie kolumny miewają teraz czasem rozmiary pudełka po wodzie kolońskiej, to dlaczego małe i lekkie głośniki komputerowe nie mogą być dobre? Byle nie były tanie, no nie? :-))

Jak do tej pory miałem w komputerze kartę SB Live! i używałem wyjść analogowych (raz tylko sprawdziłem czy S/P DIF działa), więc grały mi z przodu i za plecami zwykłe, banalne głośniki komputerowe "media tech". Z przodu mocniejsze (napisane 80W, ha, ha), a tyłu słabsze (40W :-)). Ale tego buczenia mam już dosyć. Nie zamierzam jednak inwestować w dźwięk z komputera i kupować żadnych B&W czy Avance. Wystarczą jakieś tanie Jamo czy Koda & Goky, które produkuje chyba nawet gotowe zestawy 5 - głośnikowe, takie właśnie ze wzmacniaczem wewnątrz subwoofera. Nie jestem też fanem "magicznych przewodów", w zasadzie uważam, że sznur od żelazka, o ile nie jest nadmiernie poskręcany (indukcyjność) albo w zbyt słabej izolacji (pojemność) równie dobrze pełni rolę "kabla" głośnikowego jak różne szalbierskie wydumki po kilkadziesiąt złotych za metr. Magię zostawiam Davidovi Cooperfieldowi, wróżbitom i wyznawcom woo-doo. Pozdrowienia. ck

Reply to
Rozi

Człowiek podpisujący się Rozi napisał:

no właśnie w każdym snandardowym wzmacniaczu, który chcesz/powinieneś wykorzystać jest 5 ew. 6 (do sw) wejść lub spdif. W Twoim przypadku nie ma co wzmacniać, tylko ustawić kartę na pracę 2 kanałową i 2 kanały wyprowadzić do wzmacniacza lub kupić wzmacniacz 5/6 kanałowy. P.

Reply to
PK

Człowiek podpisujący się Rozi napisał:

nie magię a zwykłą fizykę. Taki porządny, gruby kabel z beztlenowej miedzi ma małą impedancję, zatem przy dużej długości jest on pomijalnie mały w stosunku do impedancji głośników. Np. 0,2 ohma kabel, 4 głośniki. Przy kabli do zelazka, zaczyna się to porównywać i 4 ohmy zesotawu to pikuś do 6 ohmów sznura do żelazka. Co do wzmacniacza i kolumn przeczytaj co napisałem wyżej. MOim zdaniem jeśli kupisz zestaw głośników do kompa za kwotę większą niż 500 czy nawet 1000 zł (taniej niż 2+2+central+sw) jamo to będziesz miał wystarczający odjazd. Jakie to zapytaj na jajkiejś grupie o audio kompach. Twój problem to nie jak wzmocnić a co kupić (wzmacniacz + kolumny), żeby mieć dźwięk 5+1 z kompa. P.

Reply to
PK

Człowiek podpisujący się Rozi napisał:

nie magię a zwykłą fizykę. Taki porządny, gruby kabel z beztlenowej miedzi ma małą impedancję, zatem przy dużej długości jest on pomijalnie mały w stosunku do impedancji głośników. Np. 0,2 ohma kabel, 4 ohmy głośniki. Przy kabli do zelazka, zaczyna się to porównywać, i 4 ohmy zestawu to pikuś do 6 ohmów sznura do żelazka. Co do wzmacniacza i kolumn, przeczytaj co napisałem wyżej. Moim zdaniem jeśli kupisz zestaw głośników do kompa za kwotę większą niż 500 czy nawet 1000 zł (taniej niż 2 przód + 2 tył + central + sw wszystko jamo) to będziesz miał wystarczający odjazd. Jakie to zapytaj na jajkiejś grupie o audio kompach, albo poczytaj w gazetach komp, oni lubią porównywać. Twój problem to nie jak wzmocnić a co kupić (wzmacniacz + kolumny), żeby mieć dźwięk 5+1 z kompa. P.

Reply to
PK

Cześć Posłałem na pirva PDF do kitu AVT2343, Jest to wzmacniacz 5 a nie 6 kanałów, ale może przyblizy Ci temat budowy wzmaciaczy wielokanalowych. Michał

Reply to
invalid unparseable

Co za marketingowy bełkot ...... Jeśli juz sie podpierasz fizyka, to przypomnij wszystkim, że:

1 metr przewodu miedzianego (zwyczajnego) o przekroju 1mm2 ma 18mOm rezystancji (dla częstotliwosci akustycznych reaktancja w nim jest znikoma).

Zatem nawet np. kabel 2 x 5m x 2,5mm2 bedzie mial rezystancję 72mOm. Więcej pewnie bedzie na złaczach.

Pewne choroby (np. fobia audiofilska) są nieszkodliwe tak długo, jeśli sie nimi nie indoktrynuje innych.

Reply to
William

Użytkownik "Rozi" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:c5kodj$85n$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

To ja bym kupił najdroższe "komputerowe" dla kina domowego.

Reply to
SP9LWH

Człowiek podpisujący się William napisał:

zanim zarzucisz bełkot, to odnieś to jeszcze dla mocy i napięć pow. 3V. Enyłej, nie mam ochoty na dyskusję, więc sobie ją darujmy. Pozostań przy swoim ja przy swoim. Kabli za 100m nie kupię, ale żelazkowym podłączał nie będę. P.

Reply to
PK

Użytkownik "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:c5l6vb$29rm$ snipped-for-privacy@news2.ipartners.pl...

Ha, ha, ha.....

Kabel od żelazka 2x1mm2 będzie miał 0,2 Ohma przy długości 6m Grubszego (16mm2 ?) do maleńkich głośniczków podłączyć się nie da

Kable audio HiEnd są koszmarnie drogie ze względu na reklamę, konstrukcję i znikomą produkcję, a nie miedź czy inne złoto i plastiki w nich użyte. Podstawki do ich układania też są drogie:-) Żeby zauważyć ich ewentualny wpływ trzeba mieć super wyczulone ucho i super głośniki , najlepiej elektrostatyczne (wielkości szafy) oraz domowe studio odsłuchowe.

Reply to
SP9LWH

Człowiek podpisujący się William napisał:

zanim zarzucisz bełkot, to odnieś to jeszcze dla mocy i napięć pow. 3V. Enyłej, nie mam ochoty na dyskusję, więc sobie ją darujmy. Pozostań przy swoim ja przy swoim. Kabli za 100zł/m nie kupię, ale żelazkowym podłączał nie będę. P.

Reply to
PK

Użytkownik "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:c5let9$2f6r$ snipped-for-privacy@news2.ipartners.pl...

Właściwosci fizykochemiczne miedzi nie zmienią się w zależnosci od tego jakie napięcie bedzie przyłożone do kabla.

To zupełnie jak Lepper :) On też tylko lubi monologi a wykręca się od dyskusji.

Nie wiem co masz na myśli pisząc "żelazkowy" (pewnie dość gruby bo żelazko to w końcu 2 kW), ale uwierz mi, że kabel energetyczny 2 x 2,5 mm2 za 2 PLN za metr będzie lepszy od beztlenowego, audiofilskiego 2 x 1,5 mm2 za 20 PLN za metr.

Reply to
William

Rozi czy Ty nie masz jaj, że nie potrafisz zapytać wprost "czy ktoś by mi pomógł lub zbudowałby mi wzmacniacz" ? Kręcisz, dużo piszesz, a z tego twojego pisania nic nie wynika wprost. Nie wiadomo o co Ci chodzi :o) A co do realizatorów to z pewnością znalazł byś tu wielu, tylko jest pytanie czy Ci się to będzie opłacało. Osobiście uważam, że nie opłaca się samemu robić czegoś takiego nawet dla własnych potrzeb, czyli zakładając, że nie będzę musiał płacić komuś za robotę. Obudowa, zasilacz, kilka scalonych wzmacniaczy, gniazda, potencjometry, płytki drukowane - orientacyjnie koszt min. 200-300 zł. Dolicz teraz koszt głośników i jakichkolwiek obudów. Prawdopodobnie koszt użytych materiałów wyniesie 500-700zł. Dolicz jeszcze jakąś robociznę, chyba, że znajdziesz wolontariusza, albo kogoś, co zrobi za piwo. Tak więc sądzę, że na Allegro kupisz sprzęt gotowy, estetycznie wykonany i z pewnością o zadawalającej jakości brzmienia. Jest tańszy, bo wyprodukowany w Chinach.

Jeżeli jest amplituner z DVD to jeszcze lepiej, bo za 700 czy 800 zł. będziesz miał wszystko tj. wzmacniacze, DVD, głośniki, zdalne sterowanie. Ponad to masz możliwość oglądania filmów oraz odtwarzania MP3. Nie będziesz musiał włączać komputera, aby tylko posłuchać muzyki w formacie MP3 czy nawet zwykłych CD Audio. I z tego względu odpocznie twoja kieszeń, ponieważ komputer nieźle ciągnie prądu mniej więcej jest to ok. 500 W (0,5kW). Licząc średnio, że słuchasz codziennie 8 godz. muzyki to masz (0,5kW - 0,05kW) x 8 godz. x 30 dni = 108kWh x 0,40 = 43 zł 20 gr. Te 0,05kW to liczę moc twojego kina domowego, którego będziesz używał zamiast komputera. Co do ceny 1kWh

0,40zł to jest to przybliżona cena, która niebawem po wejściu do UE ma ulec zmianie i z całą pewnością nie będzie to tendencja malejąca. Oczywiście nie licz na super jakość za te pieniądze, ponieważ przyzwoite zestawy zaczynają się powyżej 1500zł, ale i tak będzie o niebo lepiej jak na typowych głośniczkach komputerowych. Tak więc przeanalizuj to co bardziej się opłaci. Aha! Jeszcze jedno. Jak decydujesz się na kino domowe - upewnij się, że ma dodatkowe wejście zewnętrzne.

Jacek "Plumpi"

Reply to
Plumpi

Dokładnie! I wielokrotnie sprawdzone na estradzie i to z mocami wyrażonymi setkami watów oraz kablami o długościch dziesiątków metrów. A jeżeli chodzi o kable to najważniejsze są kable wejściowe, aby były dobrze ekranowane, miały jak najmniejszą pojemność i indukcyjność oraz miały dobrą izolację, aby nie mikrofonowały (efekt podobny do mikrofonu powodujący, że do wzmacniacza przedostają się odgłosy stukania w kabel lub jego zginania).

Jacek "Plumpi"

Reply to
Plumpi

Człowiek podpisujący się SP9LWH napisał:

sam sobie przeczysz, wpierw "haha" a potem, żeby "zauważyć różnicę". Różnica jest, czy duża, czy mała to kwestia subiektywna, wystarczy, że jest. A teraz sprawa decyzji czy stać mnie na dogie kable czy nie. Oczywiście problem leży w tym, żeby kabel w układzie wzmacniacz-kabel-zestaw głośnikowy nie wpływał na ogólną jakość, czyli był na tyle gruby i porządny (miał małą impedancję, będę się upierał, przy ~20kHz już nie czystą rezystancję), żeby nie wnosić strat. P.

Reply to
PK

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.