Nie ma reguły - spotyka się 2-suwy nawet w lokomotywach. Natomiast na morzu widziałem dosyć duże jednostki z wysokoobrotowymi dieslami ze sprzęgłem nawrotnym jak i małe holowniczki z leniwym dieslem (dźwięk przypomina maszynę parową) z wałem na sztywno.
Najnowszy krzyk mody to pędniki gondolowe z silnikiem elektrycznym.
Nie sprawdzaliśmy co działa a co nie, ale zastanawiam się czy mogły źle działać np: wskaźnik paliwa - był iloczynowy, temperatury - pewnie w ogle nie elektryczny, wycieraczki jakoś tam powinny działać, kierunkowskazy działały na pewno, pompka spryskiwacza była mechaniczna, ładowanie - tutaj nie wiem, ale skoro nic się nie zepsuło to raczej też działało.
Tego nie doświadczyłem, ale osobiście widziałem jak ciągnik C-328 po zduszeniu pod górkę odpalił do tyłu wydmuchał olej z filtra powietrza.
Do 5000 KM praktycznie tylko 4-suwy i to jak najbardziej nawrotne, chociaż w młodszych statkach modna stała się śruba z nastawą kąta łopatek. Tam jazdę wstecz uzyskuje się przez ustawienie łopatek na ujemny kąt.
************************************
nie trzeba daleko szukać takich perełek. pewnie niektórym tu zgromadzonym, dobrze znany żaglowiec Zawisza Czarny ma ślicznego nawrotnego, diesla, odpalanego pneumatycznie (przynajmniej miał go w '98 jak na nim pływałem)
bardzo ciekawa jest historia tego silnika, gdyż pochodzi on z ubota...
kiedyś w czasie postoju w DE coś sie zepsuło i długo szukano mechanika. przypadkiem znalazł się dziadek, który był mechanikiem na ubotach. jak zobaczył tak dobrze zachowany silnik to sie popłakał ze szczęścia i nie chciał nic za robotę... ;-)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.