czujnik cisnienia jako czujnik poziomu

Po prostu nie wiem. Bosch nie uznał za stosowne podać metody pomiaru. Z parametrów podał tylko długość fali lasera. W związku z tym, jak mówicie w roku 2013 w sklepach w okupowanej strefie polskiej, dostępne są dwa typy, swiecące laserem, to raczej producent powinien się starać podać tę podstawową informację. Ja nie kupiłem tego "PRL"a, więc skąd mam wiedzieć. Jeśli wyczytasz to z ulotki Boscha, to daj znać.

Czy Twoim zdaniem spełni to zadanie? Jeśli tak, to proponowałbym kupić coś tańszego niż Bosch, podpiąć się pod sygnał z PCB lub z wyświetlacza LCD i sprawa będzie rozwiązana elegancko tanio i profesjonalnie.

S.

Reply to
Sylwester Łazar
Loading thread data ...

Hydrofor przecież już jest. Zawór elektromagnetyczny potrzebny.

100 zł powinno wystarczyć. Jeśli taki plastikowy od pralki to pewnie z 20 zł. Są takie trójdrożne. Można je podłączyć równolegle.

Przegapiłeś: "po drucie". Chodzi o fizyczny, zwisający drut. Można go spuścić w dół, tak aby koniec zwisał 50 cm nad lustrem wody w stanie maksymalnym. No trzeba by pobadać trochę, czy tak łatwo można wtedy zakończyć strumień przez odcięcie zaworu na początku 20 metrowego drutu.

Zawsze można spuścić zawór 20 metrów w dół na rurze PE za 1,30 zł/metr.

Bez przesady: Tutaj widać jak można pięknie to zrealizować na sali w pracowni szkolnej.

formatting link
tu diodą IR:
formatting link

Wszystko się może zdarzyć. Pytanie, czy umiesz tę sytuację wykryć. Nawet w śmieciach można znaleźć złoty pierścionek :-)

Soczewka to chyba standard w tych dalmierzach.

Pan Jarek Sokołowski może to sprawdzić, bo ma studnię, a ja jeszcze nie. S.

Reply to
Sylwester Łazar

Użytkownik Sylwester Łazar napisał:

Podał:

formatting link

"Cyfrowy dalmierz laserowy" "Precyzyjne i niezawodne pomiary dzięki technologii laserowej" W instrukcji obsługi jest kilka miejsc informujących o sposobach wykonywania pomiarów, co wpływa na zasięg itp. Nie pisz, że nie podał, tylko nie doczytałeś. Uprzedzam - urządzenie tak po prostu nie jest przystosowane do sprzęgania z zewnętrznym odbiornikiem danych. Jeżeli wątkotwórca chce skorzystać z tej metody, to albo musi kupić coś znacznie droższego (np. Leica) albo szukać gołych modułów do wykorzystania we własnych projektach. Maciek

Reply to
Maciek

Kurcze. Są Święta Bożego Narodzenia, a jednak denerwuje mnie trochę, że wmawiasz mi że to moja wina, że BOSCH nie umie napisać: "rodzaj pomiaru: odległość mierzona wiązką lasera"

Nie uważam twórców tego opisu za idiotów, ale czy oni nie wiedzą, że można kupić ultradźwiękowy dalmierz z naprowadzaniem za pomocą wiązki laserowej? Przecież to w ich interesie.

Zauważ, że dla takiego ultradźwiękowego dalmierza hasła:

Brakuje prostej, podstawowej informacji. Jako inteligentny człowiek - musisz przecież to widzieć.

Nawet jak pracujesz dla Boscha, bądź czerpiesz korzyści finansowe ze sprzedaży ich produktów, bądź kupiłeś ich produkt i się z nimi utożsamiasz, musisz widzieć ewidentne braki elementarnej informacji. Mam czytać instrukcję obsługi przed zakupem, aby pośrednio na podstawie opisu sposobu pomiaru, dojść do wniosku, że to może być pomiar polegający na zmierzeniu czasu przebycia drogi wiązki laserowej?

Wybacz.

No dobrze, ale przecież ja nie szukam konfliktu. Toż przecież napisałem, że widzę zastosowanie dalmierza laserowego do pomiaru. To wszytko. Czy możesz zbadać, czy Twój przyrząd umie zmierzyć poziom tafli wody na kilkanaście metrów w dół? A może opisz swoje doświadczenia. Ja jestem laikiem w tej kwestii, gdyż nie miałem takiego dalmierza nawet w ręce. Wtedy naprawdę byś pomógł i faktycznie wniósłbyś coś wartościowego do dyskusji.

S.

Reply to
Sylwester Łazar

Pan Sylwester Łazar napisał:

Studnię mam, ale sprawdzić nie mogę. Wiercone studnie rurowe zupełnie się do tego nie nadają. Tam w ogóle każdy pomiar wysokości swobodnego lustra wody musi być z zasady pomiarem "niszczącym" -- trzeba rozhermetyzować przewód ssący, zmierzyć, a następnie mozolnie wysysać powietrze z rury, co może trwać nawet kilkanaście minut. Tak to można raz do roku, a wtedy, to i sznurek będzie dobry.

Ja to mogę tylko podciśnieniowo. Przy wyłączonej pompie odczytam wysokość poziomu wody w złożu, a przy włączonej -- ogólny parametr oporów ssania. Im wyższe ciśnienie, tym lepiej, a wydajnośc pompy większa. Przy ciśnieniu zerowym (próżnia) -- kompletny klops, dziesięć metrów do wody.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dnia Tue, 25 Dec 2012 02:19:25 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):

No ale co maja napisac ? "Dalmierz laserowy, naprawde laserowy, k*, NIE ultradzwiekowy".

No, czasem warto.

2mm dokladnosci ... jak oni to zrobili ? Moze jednak inaczej niz czasem ?

Dawniej uzywalo sie do tego generatora impulsow o zmiennej czestotliwosci, liniowo narastajacej, zdudnienie czestotliwosci odbieranej i nadawanej dawalo czestotliwosc roznicowa zalezna od czasu przelotu. Ale to i tak wymagalo wielkiej dokladnosci ..

Wystarczy w miednicy na podlodze, albo kaluzy ..

a w instrukcji zapis ze do obiektow przezroczystych (szklo, woda) nie mierzy.

J.

Reply to
J.F.

Nawet ten nie bardzo mieści się w budżecie - choć gdyby miał jakiegoś rs-a sam dla siebie bym kupił. I tak trzeba by było zastosować jakiś pływak i do niego mierzyć.

Mirek.

Reply to
Mirek

Skoro są popularne 2 typy urządzeń do pomiaru odległości, które zawierają laser: a) z metodą pomiaru: ultradźwiękową b) z metoda pomiaru: laserową Producent musi napisać: metoda pomiaru "dwukropek" laserowa lub ultradźwiękowa.

Brakuje podania metody pomiaru. To wszystko. To tak jakby powiedzieć "grubościomierz" i używać tej nazwy do suwmiarki i mikrometru. Metoda pomiaru: linijka przesuwna lub śruba mikrometryczna

formatting link
Patrząc na ten oscylogram z Tektronixa, to zrobiłbym tak: Mierzyłłbym czas z rozdzielczością 1024x mniejszą za pomocą zegara np. 50 MHz. czyli teoretycznie dokładność coś ok 2cm. Potem to narastające zboczę sygnału echa przemiatałbym zwiększając o jeden bit poziom wyzwalania. Za każdym razem ponawiałbym pomiar. Przy pewnym poziomie n zmieni się cyfra o 1. Dodałbym n/1024 okresu do wyniku pomiaru czasu. Oczywiście nachylenie należałoby "popsuć" do ~ 25ns od podstawy do wierzchołka piku.

Raczej chyba wymagało to zwiększenia czasu pomiaru. Rozdzielczość miernika częstotliwości się zmniejszyła. Dokładność wynikała zapewne ze źródła częstotliwości wzorcowej.

Czyli pewnie, Twój pomysł z pływającym styropianem rozwiązałby temat. S.

Reply to
Sylwester Łazar

No to jaki w końcu ma być ten budżet? Bo jeśli ma być bardziej nowoczesny pomiar, to musi być droższy. Jeśli ma być nowoczesny i niedroższy, można obniżyć koszty na kilka sposobów: a) Sam sobie zrobisz układ laserowy do pomiaru. To tak ze 3 miesiące roboty. b) kupisz na Allegro lekko zepsuty miernik np. ten:

formatting link
134zł z przesyłką, a kawałek styropianu oderwiesz z ocieplenia domu. W końcu Święta ciepłe są w tym roku:-) S.

Reply to
Sylwester Łazar

Dnia Tue, 25 Dec 2012 19:22:43 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):

A nie 3 lata i 3000 euro ?

Co wy tak z tymi laserami ? Ze nowoczesnie ? To sie na ultradzwiekach robi, taniej, prosciej, lepiej ..

J.

Reply to
J.F.

Bawisz się w przedstawiciela handlowego? ;) Sam pokazałem dwie możliwości hi-tec za 30 -40zł - że się nie da zastosować? - no pech. Więcej niż te powiedzmy 100zł za czujnik nie ma sensu - tak jak już pisałem w ruch pójdą helipoty.

Na pewno nie będzie laserowy - nie mam wiedzy ani zaplecza... no i czasu też nie mogę tyle na to poświęcić. '

A jakiś interfejs ma? Bo w odczyt kamerką albo "podpinanie się pod wyświetlacz" - nie wchodzę. Do tego pisałem, że potrzebne są dwa.

Mirek.

Reply to
Mirek

Ja nie widzę tego posta, a już raz wspomniałeś i szukałem. Możesz wskazać lub powiedzieć o tych problemach?

Helipot to sam czujnik. Jest droższy od samej diody laserowej. No i co dalej z tym sygnałem zamierzasz zrobić?

Dlaczego? Zrobiłem taki układ przed laty dokładnie do tego. Odczytuje dane z multipleksowanych wyświetlaczy LED. Dane są przesyłane jawnym tekstem szeregowo, w ASCII.

Trochę trudno znaleźć coś poniżej 300 zł. Niemniej 2 sztuki się uśrednią:-) \S.

Reply to
Sylwester Łazar

W dniu 2012-12-25 14:09, J.F. pisze:

To wtedy, kiedy nie była potrzebna wielka dokładność pomiaru. Jak chcesz dużą dokładność, to robisz pomiar w trochę bardziej skomplikowany sposób. Mogę trochę pomieszać, ale generalnie doprowadzasz do powstania fali stojącej modulując laser odpowiednią częstotliwością (oczywiście przemiatasz częstotliwość). Potem zwiększasz częstotliwość i sprawdzasz kolejne, przy których masz falę stojącą. Możesz tak dojechać do bardzo dużej dokładności. Tak przynajmniej opowiadał nam gość od pomiarów wielkości nieelektrycznych, ale że to było "parę" lat temu, a ja jakoś nie bardzo miałem z tym do czynienia to mogę coś mieszać. Wtedy wydawało się to całkiem rozsądne i z grubsza zgodne z obserwacjami czy raczej zasłyszeniami o pracy ówczesnych dalmierzy (gdzie np wprowadzało się przybliżenie wartości pomiaru do urządzenia). Podobno dawało się wtedy (połowa lat osiemdziesiątych) mierzyć z dokładnością rzędu centymetra na ok 1.5km tą metodą. Oczywiście bez komputerka nie ma co do tego tematu podchodzić. Po prawdzie przypomniałbym sobie jak to faktycznie miało się mierzyć, tylko tak jakoś lenistwo i te sprawy... Metoda ze zdudnieniem jest prosta i stara - radiowysokościomierze lotnicze działały (i pewnie dużo z nich wciąż działa) na tej zasadzie, ale nie uzyskiwały w ogóle podobnej dokładności, za to nie wymagały skomplikowanego (jak na ówczesne czasy) otoczenia.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

MPL115A2 - za mały zakres jak się okazuje. HC-SR04 - głupieje w studni i ciężko toto zamknąć w czymś wodoodpornym.

Jak by było trochę cieplej to pobawiłbym się jeszcze z tymi HC-SR04* - one działają właściwie tylko jak je się trzyma za wyprowadzenia i z boku mają tyle przestrzeni co i do mierzonego obiektu. Widziałem takie przemysłowe czujki w metalowej obudowie z tubą - gdzieś 25 -30 cm długości, średnica wylotu ~10cm, wlot ~2cm. Nie wiem czy ta tuba coś daje, bo akurat one mierzyły w dosyć szerokim zbiorniku (kilka m) i to materiał sypki, ale były mocowane blisko ściany i widać to nie przeszkadzało.

  • Też trochę mały zakres - 3m, ale powiedzmy na "niski" i "normalny" stan wody by wystarczyło - na stan wysoki trzeba by czujnik wyciągnąć (albo wyłowić ;) )

ATmega8 (bo akurat mam) - Wejście na ADC, wyjśćie na RS. Co dalej - już pisałem... no niech będzie jescze raz: ruter za (góra) 55zł z wgranym linuksem i odczyt przez http.

Jednak z LCD jest troszkę trudniej. Jeszcze samo pozbieranie danych i przekodowanie mnie nie przeraża (pewnie i tak użyłbym procka) ale już podlutowywanie się pod mikropady, konwersja napięć - tak.

Z glutoprocka do wyświetlacza?

Mirek.

Reply to
Mirek

Musi. Nieciągły to jest teraz - jak masz wodę w kranie to jest stan "1" - w studni jest wystarczająca ilość wody, jak nie masz to jest "0" - w studni brakło wody ;)

Mirek.

Reply to
Mirek

Pan Mirek napisał:

Zgłoszę swoja uwagę metrologiczną. Nieciągłość procesu dostawy wody (w sensie, że nagle przestaje się lać, a nie że leje się coraz słabiej) sugeruje, że ciągły pomiar niskiej klasy może nie być wystarczający. Wszystkie rozważane metody pomiarowe (ciśnieniowa, potencjometrowa, drągowa itp) są z natury analogowe, dopiero później sygnał przetwarza się na cyfrowy. I tu może braknąć dokładności w najbardziej potrzebnym momencie. Wydaje mi się, że poza stałym monitorowaniem poziomu, przyda się dyskretny pomiar stanów ostrzegawczych "uwaga, nie starczy na kąpiel" i "uwaga, spłukanie toalety grozi brakiem wody na kawę".

Reply to
Jarosław Sokołowski

Anerys napisał:

Zdaje się, że landrovery któreś tak mają zrobioną rezerwę paliwa. Jak się skończy, to trzeba wysiąść i ręcznym kranikiem przełączyć na drugi zbiornik.

Reply to
Jarosław Sokołowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.