Mam sobie rdzeń kubkowy Ferroxcube EP10-3E6
formatting link
(strona około 435). Napisano, że jego AL=5400 +40/-30%. Chciałem uzyskać 3,3mH do filtru (100kHz). Liczba zwojów: n=sqrt(L/AL), wychodzi n=24,72, nawinąłem 25. Powinna mi wyjść indukcyjność z przedziału 2,36..4,7mH. Radzę sobie bez miernika indukcyjności więc robię dzielnik napięcia z rezystora i cewki do masy, czyli filtr górnoprzepustowy. Za pomocą oscyloskopu chyba najlepiej jest uchwycić połowę napięcia wejściowego więc patrzę, dla jakiej częstotliwości występuje to tłumienie. R=1k 2% i nawet multimetr dobrze pokazał. Przekształcam zależność dzielnika na kartce do postaci: L = (k*R/(1-k)) / (2
*pi*f) gdzie k=Uwy/Uwe szukam f, dla której k=0,5: f=77kHz (+/-3kHz) -> L=2,07mH, czyli jeszcze trochę poniżej dolnej granicy. Dla mojego 3,3mH k=0,5 powinno wystąpić dla 48kHz.
Zastanawiam się, czy gdzieś nie popełniam błędu - obliczeniowego lub metodycznego. Tolerancja AL rdzenia jest bardzo duża. Różne ściskanie połówek rdzenia (na oko) niewiele zmienia. Może gdybym miał rdzeń o mniejszym współczynniku i nawinął więcej zwojów to rachunki byłyby mniej rozjechane w stosunku do rzeczywistej wartości? Nie mam doświadczenia w nawijaniu indukcyjności, może po prostu tak jest w praktyce i trzeba dobierać liczbę zwojów? Mnie wystarczy tolerancja indukcyjności 10% i nie potrzebuję tego do produkcji seryjnej.