Złoty wiek techniki TTL... :)

Oscyloskop jak HP. W "kąplecie" worek z materiałami serwisowymi w tym dwutomowa encyklopedia naprawy. Ciekawostka, ale wygląda fajnie... :)))

formatting link

Reply to
A. Grodecki
Loading thread data ...

Użytkownik "A. Grodecki" snipped-for-privacy@adresu.com napisał w wiadomości news:fmdr2j$4u8$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Ciekawe jak wygląda w środku :] Ja Radziecki sprzęt szanuję, lubię, cenię i podziwiam ale tylko za szybą. Swoją drogą jaka ichniejsza firma (teraz to chyba w jednej z republik) robi całkiem sensowne analizatory b.w.cz., sieci, widma itd. Miałem kiedyś styczność i byłem pozytywnie zaskoczony tylko nie pamiętam co to było.

Pozdrawiam, Łukasz

Reply to
Ukaniu

A ja lubiłem i podziwiałem m.in. za to: "Do oscyloskopu dołączona jest pełna serwisówka, schematy ideowe i montarzowe, sposób strojenia, regulacji oraz sposoby diagnozowania usterek ( w postaci algorytmów)."

J.

Reply to
Jarek P.

A. Grodecki pisze:

jeżeli te przebiegi z generatora funkcyjnego to czemu takie podziargane ? chopped ?

Reply to
rrrrrrrrrrr

Użytkownik "Ukaniu" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:fmdrv3$fmp$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Urządzenia radzieckie były takie same albo lepsze jak hamerykańskie, tylko, niestety, zbudowane z gorszych materiałów. Przemysł nie nadążał za myślą techniczną. Wojtek

Reply to
wowa

No i ten design :-)

J.

Reply to
Jarek P.

A jestes pewnien ze z gorszych ? W sprzecie wojskowym zloto i srebro az kapalo z obwodow czego w amerykanskim nie uswiadzczysz.

A widzialem sprzet ktory kupil znajomy od ruskich ktorzy wyprowadzali sie z ZAR , sprzet ma lat ponad 20 pracuje do dzis a pasmo do 18GHz tona czesci zapasowych i serwisowki ze mozna drugi zbudowac.

Reply to
MT

MT napisał(a):

Sprzęt radziecki to był badziew jakościowy. Nie mam nic przeciw koncepcji, ale socjalistyczne metody produkcji musiały przynosić efekty. Starszy sprzęt amerykański jest niezniszczalny. Złocone jest to co trzeba. W ruskim wszystko sie rozsycha, nie łączy, tragedia. Wystarczy popatrzeć na gniazdo wejściowe i już widac co można się po sprzęcie spodziewać. Jak nie przywalisz pięścią, to nie zaskoczy.

Reply to
A. Grodecki

Do tej pory myslałem że urządzenie zbudowane z gorszych materiałów jest gorsze od zbudowanego z lepszych. A tu się okazuje że można zbudować lepsze z gorszych

Ale za którą myślą nie nadążał - ruską amerykańską czy chińską ?

:- ))

Leszek

Reply to
Leszek

moze nie ma laczenie punktow probkowania (aproksymacji)?

Reply to
PAndy

Można. Nie zapominaj że w Ameryce pracowali za pieniądze a w ZSRR często za wolność, jaka by nie była, a niekiedy za życie. Praca w której stawką jest możliwość przeżycia to spory bodziec. Dużo większy niż dobra pensja.

Reply to
Tomek

MT pisze:

Głównie srebro. Na przełącznikach i gniazdach czy podstawkach lamp. Tragedia. Srebro czerniało i zaczynały się problemy. Złoto owszem obficie w tranzystorach i IC ale to było efektem kiepskich technologii (złocenie galwaniczne zamiast platerowania).

Reply to
Mario

Heh......szkoda tylko że tej mysli nie mogli dogonić. Za szybko uciekała

Leszek

Reply to
Leszek

;-)

Bylo w Litwie. Firma dawno zdemontowana, ale mam przyjemnosc pracowac z jedna osoba ktora tam przepracowala troche czasu. Ciekawe rzeczy, ino nie o wszystkim mozna mowic.

Oscyloskopy 'tez' robili.

Reply to
Jerry1111

Ja myslalem ze mowa o ruskim _wojskowym_. A te byly niezniszczalne. Jak im cos w 'wojence' nie dzialalo to nie bylo zartow - Syberia.

Reply to
Jerry1111

Użytkownik "Jerry1111" snipped-for-privacy@wp.pl.pl.wp> napisał w wiadomości news:fmgjlh$31t$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Na Litwie to znam Rimedę ale to nie o nią chodzi. Sprzęt o którym mówię, miał 4-5 lat i wyglądał całkiem sensownie, dumam dalej może sobie przypomnę.

Pozdrawiam, Łukasz

Reply to
Ukaniu

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka] snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:fmdv1t$fgc$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Jednak wolę jak sprzęt działa ;-). Do zachodniego sprzętu z podobnego okresu też można dostać kompletną pełną dokumentację. Rosjanie potrafili czasem wyciągnąć nieprowdopodobne parametry z bardzo prostego układu i to jest majstersztyk - jednak z tego samego powodu układ jest zwykle mętny w analizowaniu podczas naprawy. O jakości samego wykonania to lepiej nie wspominać, choć różnie z tym było - sprzęt wojskowy jaki czasem można kupić z demobilu to inna klasa w porównaniu ze "zwykłym".

Pozdrawiam Łukasz

Reply to
Ukaniu

spoko spoko - polowa tego sprzetu to na Syberii zaprojektowana :-)

Zniszczalnosc .. hm, prosta konstrukcja, solidna robota, ale te materialy .. czy one naprawde takie trwale ?

J.

Reply to
J.F.

Ja się z tego jednego powodu pozbyłem C1-99 bardzo fajnego oscyloskopu. Kompletnie nie odpowiadał mi rozkład klawiszy oraz ten swoisty klang pokręteł, szczególnie męczący palce podczas namiętnego zmieniania zakresów.

Pozdrawiam, Łukasz

Reply to
Ukaniu

J.F. napisał(a):

Rosyjska Flota Pacyfiku w ilości tysięcy jednostek pływających rdzewieje zacumowana u wybrzerzy Kamczatki. Podobno kilka procent jest w stanie włączyuć silniki. To dane sprzed kilku lat. Obecnie pewnie ani jeden. Rosjanie byli mistrzami w wrodukowaniu ogromnej ilości taniego solidnego sprzetu bardzo niskiej trwałości. Wszystko działało dopóki nie zaczynało się zamieniać w tlenek żelaza.

Reply to
A. Grodecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.