zatrudnie elektronieka

Oczień mnogo. Adin tysjacz. A tak na poważnie. Popatrz jaki rzut na taśmę robią. Dają ogłoszenie na grupie dyskusyjnej. To znaczy ze normalne metody pozyskania pracownika się skończyły. Na dodatek się na samym początku odgrażają. Wybierzemy dwoch najlepszych. A jak sie jeden trafi to też wybiorą dwóch? Miesiąc szukałem tokarza. Znalazłem. 62 lata ma. Napoleon tokarz- tak mówil o sobie. W narzędziowni pracowalem, prototypy robilem. To było wczoraj. Dzisiaj popsuł tokarkę. To trzeba mieć talent. Nawet nie poczuwał się do winy. Wziąl tobolek i obrażony wyszedł. Już mam dobrze. Sobotę i niedzielę tyram. Właśnie sobie pomyślałem że dobrze że w piątek popsuł. Bo jakby w środę to bym się chyba zastrzelił. A wracając do tematu. Mialem kiedyś do czynienia z automatami do gier. Elektronika to ostatnia rzecz jaka tam sie psuła. 99% to uszkodzenia mechaniczne. Urwane wajchy, zapchane te dinksy co się monety wrzuca. A oni szukają elektronika. Już na początku nie wiedzą kogo zatrudnić a obiecują dobrą pensję. Na moj gust powinni szukać mechanika ze znajomością prądu. Na śląsku nie powinno być z tym problemu. Dużo tam mechanikow kiedyś robiło w kopalniach, hutach. Tylko oni tacy jak ten mój tokarz. 62 lata na garbie. Cale życie świdry i kombajny do węgla naprawiali. Wszystkie śrubki w tych automatach będą za słabe do ich łap. Bez mesla i młota to ch.. nie robota. CV ze zdjęciam. Zdjęcia chyba z okupacji taki sześćdziesięcio latek załączy. Szkoda gadać. Tomek ps. i jeszcze zdolny zeby był. Mój tokarz też był zdolny. Do wszystkiego. Dobrze że nie napisali że niepalący i niepijacy ma być. "Koniec świata" jak mawiał Popiołek.

Tomek napisał(a): Tomek napisał(a): [-] > hutach. Tylko oni tacy jak ten mój tokarz. 62 lata na garbie. Cale życie świdry Coś się tak czepił wieku a nie fachowości? Masz zamiar nie dożyć tych 60 lat że tak pogardliwie o nich piszesz? Zatrudniłeś "Napoleona" z pazerności - bo chciał mniej - i teraz lamentujesz.

JeS