prawie miesiac temu padla mi (ot tak) transmisja po RS-232 w zasilaczu LPS-303 (motech);
okazalo sie, ze te zasilacze maja "wade": moze sie zdarzyc, ze przy wlaczeniu badz wylaczeniu tego urzadzenia moga wpisac sie jakies losowe wartosci do eepromu, w wyniku czego pada komunikacja po RS-232; (samo urzadzenie jak najbardziej dziala!)
ponoc to jest bardzo malo prawdopodobne, ale wlasnie to mi sie przydarzylo :(.
a moj znajomy (chemik od korozji) chcial uzyc tego zasilacza do kontroli jakiegos zlozonego procesu technicznego; no, ale juz nie chce i szuka "stabilnych" zasilaczy (takich co sie nie psuja od wlaczania/wyl.); mozecie polecic cos? /tak zeby bylo max 30V i 2-3A;