Tak się zastanawiam: przydał by się zasilacz symetryczny. A gdyby tak spiąć szeregowo 2 szt. AVT1522, to w środku miałbym zero, a po bokach max. 25V na [+] i na [-] względem środka.
Tylko, czy środek można potraktować jako masę? Czy można ją uziemić - czyli, czy ten AVT jest separowany?
Jeśli nie to, to czy jest możliwość zbudowania niedrogiedo (do ok. 150 zł) zasilacza symetrycznego do ok. 20V/3A ?
Ta symetria jest ważna? Czy tylko potrzebujesz dwa regulowane napięcia połączone szeregowo?
W drugim przypadku kupiłbym gotowy zasilacz, najtańszy szit z zhaoxin a po kilku miesiącach dokupił drugi taki sam.
Najtańszy naprawdę symetryczny to koło 400zł. IMHO przydatność znikoma. Zrobiłem sobie kiedyś taki i użyłem może ze 2 razy. Reszte przypadków przechodził jako jednonapięciowy.
Ja czasami zasilam coś, co potrzebuje więcej jak 30V. Jako taki symetryczny to rzadko. No właśnie, coś co da od 120V stałego z ustawianym prądem, aby bezpiecznie zasilić naprawiany mały zasilacz sieciowy w urządzeniu. Najczęściej starcza właśnie te 120V do startu przetwornicy i zapewnia galwaniczną separację plus jakieś tam ograniczenie prądu. Zrobił/sprawił bym sobie coś niedrogiego.
Standardowo pod pojęciem zasilacz symetryczny rozumiem, że jednym potencjometrem reguluję od razu oba napięcia wyjściowe - tu tego nie uzyskasz, ale można się z tym pogodzić.
Transformator daje separację. Dla dwu zasilaczy dwa transformatory lub jeden z dwoma osobnymi uzwojeniami.
20V*3A=60W. Zakładając sprawność rzędu 80% - potrzebujesz transformatora ok 80W dla każdego z zasilaczy lub jednego 160W z dwoma uzwojeniami.
Przez 20 lat może raz użyłem ujemnego wyjścia z zasilacza symetrycznego.
Symetryczny wydaje się praktycznie potrzebny tylko do zasilania wzmacniaczy operacyjnych, ale standard +-15V to już historia i po co tam byłoby 3A. Obecnie według mnie w układach analogowych stosuje się raczej +-5V lub tylko +5V.
Jak planujesz zabawę z układami analogowymi to moim zdaniem wystarczy do tego zasilacz +-5V/1A i to liniowy - jedno źródło zakłóceń mniej.
A jak przewidujesz zabawę z większymi prądami to wystarczy niesymetryczny - czyli jeden taki KIT.
A jak i to i to to zamiast robić jednego symetrycznego zrób sobie symetryczny słaby/liniowy + niesymetryczny mocny impulsowy. P.G.
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh8bir$r0f$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2017-06-06 o 20:19, Michał L pisze:
Mozna uzyc podwojnego potencjometru, ale IMO - niezalezna regulacja tez bedzie przydatna.
Albo sklecić układ śledzący wg zasady przedstawionej m.in. w książce Andrzej Borkowskiego "Układy scalone w stabilizatorach napięcia stałego" WNT 1985. str. 128 rys. 5.10 Układ śledzący stabilizatorów napięcia dodatniego i ujemnego. Gdzie jednym dzielnikiem-potencjometrem regulujemy sobie stabilizowane, symetryczne napięcie wyjściowe.
Użytkownik "jedrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59391474$0$24748$b1db1813$ snipped-for-privacy@news.astraweb.com...
Borkowskiego
Co w proponowanym pomysle uzycia dwoch modulow zasilaczy moze sie okazac skomplikowane ... albo trywialnie proste
Bo jak tak patrze na schemat serwis.avt.pl/manuals/AVT1522.pdf
napiecie zadajemy potencjometrem w postaci napiecia 0-5V, wiec w "dolnym" module dalbym jakis spory dzielnik, typu 50:5, i zasilal go z wyjscia "gornego" modulu.
zakladajac, ze np osiagneicie napiecia 15V na wyjsciu wymaga podania
3V sterujacych, to 15V na "gornym" module plus 15V na dolnym module, da nam napiecie wejsciowe na dzielniku 30V, wyjsciowe 3V, i akurat tyle trzeba aby dolny modul dal 15V na wyjsciu.
Jak obstawiacie - zadziala, czy sie wzbudzi ? :-)
Patrzac na schemat, to podejrzewam, ze sterownik doprowadza do zrownania napiec na wejsciach 1 i 2, co by nam pozwolilo uzyc dzielnika np 2:1 (sprawdzic zakres napiec), czy np 4:1 - po stosownym ustawieniu podzialu sprzezenia zwrotnego na potencjometrze R7.
Ale uzytkowo chyba jednak wolalbym dwa osobne regulacje, byc moze takim dwuosiowym potencjometrem stereo z dwiema galkami koncentrycznymi, czy dwoma suwakowymi.
Nie chce mi się tego szukać. Przed napisaniem, że tego tu się nie zapewni rzuciłem okiem na schemat tego kitu AVT i zrobienie tu układu śledzącego wydało mi się co najmniej niebanalne. Poza kwestią, że się zgodzi stałoprądowo jest zazwyczaj też kwestia stabilności pętli regulacji (w DCDC trudniejsza niż w układach liniowych z powodu biegunów wprowadzanych do pętli przez elementy LC). Pomyślałem też o potencjometrach podwójnych, ale:
- nawet nie wiem, czy to jeszcze istnieje,
- nie wiem jak z współbieżnością. Jakby jeden zasilacz dawał 5.00, a drugi -5.13 to jednak trochę nie tego. P.G.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.