Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondens

Wielu z nas miało styczność z nisko-budżetowymi beztransformatorowymi zasilaczami sieciowymi w których elementem głównym jest kondensator zwijany pełniący wraz z obciążeniem rolę dzielnika napięcia sieciowego.

Po prostu zamiast rezystancji opornika używamy impedancji kondensatora:

formatting link
Czy poza kwestią ekonomiczną (kondensator tani, dławik drogi) jest jakaś przyczyna że w tej roli nie używa się nigdy dławika?

Zarówno kondensator jak i dławik dla prądu przemiennego stanowią opór, więc powinny tu pełnić jednakowo rolę - chyba że ujemny znak przy składniku urojonym impedancji ma tu kluczowe znaczenie przy wyborze opornika i kondensatora zamiast dławika?

Reply to
Pszemol
Loading thread data ...

W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:

imho kondensator mniejszy, lżejszy, tańszy, łatwiej dostępny i w przeciwieństwie do dławika nie robi cyrków przy zmianach prądu obciążenia

Reply to
Michał Baszyński

W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 20:44:40 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

Jak to nigdy? Podejrzewam że na Ziemi jest jeszcze użytkowanych setki milionów jeśli nie jakieś miliardy urządzeń z zasilaczem zrobionym na dławiku.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Jakieś konkretne urządzenie masz na myśli czy tylko ot tak sobie piszesz?

Czy możesz przytoczyć jakiś opublikowany schemat takiego zasilacza? Bo ja szukam w sieci i znajduję tylko opornikowe na bardzo bardzo małe prądy rzędy kilku mA i konensatorowe na prądy większe, rzędu 10-30mA. Dławikowego jeszcze nie widziałem w praktyce...

Reply to
Pszemol

Tak, miałem na myśli wszystko POZA tymi kwestiami "ekonomicznymi".

Jakie to "cyrki" masz na myśli, konkretnie?

Bo generalnie takie zasilacze stosuje się w bardzo małych urządzeniach gdzie pobór prądu jest znikomy cały czas bez wielkich skoków... Nikt chyba nie będzie tą metodą robił zasilacza do peceta na Vout: 5V/20A :-)

Reply to
Pszemol

W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:

W oprawach świetlówkowych z tradycyjnym zapłonem stosuje się dławik do ograniczenia prądu pracy. Pełni on jeszcze jedną funkcję, gdy zapłonnik przerywa obwód dławik wytwarza wysokie napięcie konieczne do zapłonu. Gdyby nie to pewnie też byłby stosowany kondensator.

Reply to
Bartolomeo

W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 21:21:54 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

widziałeś i nie raz jeszcze zobaczysz. Moce od kilku watów do ok 200W. Chociaż i takie z mocami liczonymi w kilowatach też były i są.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:> Wielu z nas miało styczność z nisko-budżetowymi beztransformatorowymi > zasilaczami sieciowymi w których elementem głównym jest kondensator > zwijany pełniący wraz z obciążeniem rolę dzielnika napięcia sieciowego. >

Pewnie chodzi o to, że im kondensator mniejszy tym mniejszy prąd, natomiast z dławikiem odwrotnie. Zrobić dławik na przykładowo 30mA, to trzeba indukcyjność 24H. Na większy prąd mniejsza indukcyjność, ale z kolei grubszy drut. Zmierzyłem jakieś trafo pod ręką. Wygląda na 20VA, ma 2,9H. Pewnie od dławika o danej indukcyjności już bardzo blisko do transformatora, który ma trochę zalet.

Reply to
EdiM

Fascynujące... Daj znać jak zdecydujesz się jednak wnieść coś wartościowego do omawianego tematu. Bo na razie próbujesz oczarować czytelników swoją tajemniczością a na mnie to nie działa.

Reply to
Pszemol

W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 21:43:24 UTC+1 użytkownik Bartolomeo napisał:

Zapłon bez dławika daje się zrobić.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

No właśnie, tam głównie chodzi o wytworzenie napięcia przebicia... Ale faktycznie, to zastosowanie jest dobrym przykładem takiego zasilacza.

Reply to
Pszemol

W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 21:45:48 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

a po co dawać gotowe rozwiązanie. Mniej zabawnie by było. Uważasz się za bystrzaka a czegoś co tysiące razy widziałeś nie potrafisz skojarzyć. Mnie to bawi.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 21:48:16 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

Tam chodzi o ograniczenie prądu. Zapłon jest przy okazji.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:

A autotransformator traktujesz jak transformator, czy jak dławik z odczepem?

Bo trochę zasilaczy na autotransformatorach jest...

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Czy możesz przytoczyć obliczenia jakie doprowadziły Cię do wniosku że "dla prądu 30mA potrzebujesz indukcyjnośc dławika 24H"?

I chyba o to chodzi, a nie o elektryczne rzeczy związane z urojoną częścią liczby zespolonej impedancji których się niepotrzebnie doszukiwałem.

Reply to
Pszemol

Chyba mnie z kimś mylisz... Skąd ten wniosek że uważam się za bystrzaka?

Reply to
Pszemol

W dniu 2015-02-09 o 22:20, Pszemol pisze:

Można sprawdzić w druga stronę. XL = 2 pi f L = 7536 I = 230/7536 = 0,030 (pomijając R, chociaż dla małych prądów dla dławika też ma znaczenie) Coś się nie zgadza? Uproszczone rachunki żeby zobrazować problem.

Wziąłem do ręki jeszcze trafo 3VA EI - 16H i 1,7kohm na pierwotnym

Reply to
EM

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:

raczej niewiele, moze na duze moce.

Przyczyny sa imo ekonomiczne - kondensator jest tani, dlawik nie. A jak juz cos przemawia za dlawikiem ... to kolega ma - chyba lepiej transformator.

Dlawik ma niby te zalete, ze ogranicza prad, np do zasilania diod lepiej, ale tez ma pare wad/cech. No ale przede wszystkim za duzo kosztuje :-)

Ale juz np sodowka - male lamy maja powiedzmy 70W, trzeba jakies 300 ohm reaktancji, jesli dobrze licze - 10uf powinno wystarczyc.

10 uF juz takie tanie nie jest, kiedys byloby wieksze od dlawika, teraz moze mniejsze ... no, ciekaw jestem jak by sie w praktyce sprawdzil ... na allegro taki jeden widze, rozruchowy, 11.50 zl.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2015-02-10 o 11:45, J.F. pisze:

A czy w sodówce nie jest wykorzystywany efekt przepięcia, podobnie jak w świetlówce podczas zapłonu. Z kondensatora się przepięcie nie zrobi.

Pozdr EdiM

Reply to
EM

No tak, założyłeś że Twój zasilacz nie ma odbiornika :-) Tak to OK.

Bida...

Reply to
Pszemol

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.