Witam, nie jestem uzytkownikiem tej grupy, ale mam nadzieje ze mi pomozecie. Jak w temacie, zasilacz padl po podlaczeniu do plyty gl. kumpla, ktora tez zdechla. Nasteptnie podlaczam go do siebie i komp. nie chce sie wlaczyc... Sam zasilacz tez nie stratuje (zw. zielonego przewodu do czarnego) jedyne co sie dzieje to "drgniecie wiatraczka" w zasilaczu tak samo jest przy wlaczaniu kompa (wiatrak na procku). Po zwarciu przewodu zielonego z czarnym, widac lekkie, chwilowe przyciemnienie zarowki w instalacji domowej (jak przy wlaczaniu jakiegos mocnego odbiornika typu piekarnik :-P) ). Sprawdzilem bezpiecznik - ok, na plytce nie widze zadnych okopcen , przepalen. Nie posiadam miernika, sprawdzac moge tylko zaroweczka :-D Ale gdyby ktos polecil cos zmierzyc to sie postaram zalatwic miernik. Jak myslicie, ile moze kosztowac naprawa, czy tez bardziej oplacalny bedzie zakup nowego (np. na allegro jakis pro-v za 29zl cena zapewne taka jak i jakosc :-( lub codegen za ok 30-40) ? Bardzo prosze o pomoc! Pozdrawiam,
- data opublikowania
19 lat temu
-- Piotrek Buhne