Zakłócenia z Atmela

FIFO w 8251 bylo jakie bylo, i kazde nastepne to spora komplikacja :-)

Spokojnie mozesz poczekac z obsluga do 1ms, a nawet do 2 ms. Tu problem jest z iloscia tych przerwan w ogole - jak dodasz narzuty na przyjecie przerwania, na zakonczenie, na sprawdzenie z ktorego uarta teraz odczytac - to mamy zajete 110% mocy procka :-)

Obsluz wszyskie w przerwaniu od timera - narzuty sie redukuja 16 razy, procek moze cos jeszcze zrobic..

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Kurde... 2 niezalezne WD szczekaja :-) A dopoki nie wystartuje/nie ma w ogole/nie kontaktuje cos/whatever to mam zamkniete tranzystory na glucho. Caly uklad zezwoli na otwarcie dopiero jak wszystko poprawnie wystartuje. Testowane tak, ze napiecie od mocy bylo, a sterujacym sie bawilem w rozne iskrzenia - nic nie padlo.

Za to mozliwosci sterowania naprawde nieograniczone :-)

Reply to
jerry1111

W pelni sie z Toba zgadzam - mamy takie czasy ze projektujac cos mozna dobrac stosowny procek do konkretnej aplikacji - szczegolnie jesli jest to aplikacja badz droga badz wielkoseryjna. Ze mnie to dupa - nie projektant - ale tez uklady ktore aktualnie robie nie stawiaja zbyt wielkich wymagan i dla tak malych serii nie ma sensu (czasu) uczyc sie wsystkiego od nowa :) . Podyskutowac to my mozemy sobie o automatyce - tu czuje sie mocny. I oto jaka mamy sytuacje . Wszyscy czepiaja sie sterownikow ato, atamto, panie a to sie nie zepsuje? A tak naprawde (10 lat pracowalem w polfie jako automatyk) uszkodzenia jednostek centralnych (plc , komputery itp) to 0,02% wszystkich awarii - a z tych awarii 99% to rozlupane zasilacze i wyrzniete wyjscia tranzystorowe. Nie znam najnowszych technologii, malo tego - jak dziala tranzysytor to nie wiem do dzis (no chyba ze na jednym kawalku krzemu jest ich 10000 ) ale jakos tak nie bardzo mi sie chce wiezyc w ''zloty procesor'' co sie zakloceniom nie ima. Proponuje zrobic cos takiego - 6 stycznikow (polskie stare -takie z bialymi komorami gaszacymi , albo nowe telemechaniki z boczna kotwica - sieja jak jasna cholera) polaczonych kaskadowo - jeden zalacza drugi - przewodami po 50 metrow zwinietymi w wiazki otaczajace jakas szafke , generator 0,5hz co zalacza pierwszy, zero do kaloryfera (uwaga co by nie zabilo) a faza podlaczona do 20 metrowego przewodu puszczonego swobodnie po warsztacie . W takim srodowisku testowalem swoje sterowniki . Te na Z80 pracowaly srednio po 6-12 godzin te na atmelu po 2-3 dni . bez watch-doga oczywiscie.

Reasumujac Moim skromnym zdaniem niedouczonego praktyka - zaklocenia to glownie kwestia zasilania . Zwykly zasilacz przenosi wszelakie smieci, przetwornica je wycina , ale sama potrafi sfiksowac i podeslac swoje. Najlepszym sposobem jaki znalazlem na walke z zakloceniami byl symetryczny filtr zasilania (dwa kondziory i 2 uzwojeniowa cewka na rdzeniu toroidalnym ) wlaczona pomiedzy stabilizatorem i prockiem. Do tego mnogo masy i musi dzialac - nawet na 8004 jesli jeszcze ktos pamieta co to jest :)

pzdr wojtek

formatting link

Reply to
neuron

A obsluge przerwania poprawnie napisales ? Bo tam bym szukal w pierwszej kolejnosci.

J.

Reply to
J.F.

Zgadza sie.

Przetwornica nie wycina. Znaczy wytnie _tylko_ te co maja nizsze czestotliwosci niz przetwornica. Siakies dziesiatki i wiecej MHz po prostu przejda przez potwornice jak przez kawalek druta.

Przy przetwornicy standard - zwlaszcza jak analogowke zasilam. Procesor leci z oddzielnego uzwojenia przetwornicy (8.2V) i potem jest jeszcze LM2676 (AFAIR pracuje na 270kHz).

Pewnie ze musi - jak nie dziala, to wiadomo ze projektant dupa :-)

Tak sie zastanawiam ktory test jest bardzej _adekwatny_. Twoj ze stycznikami, czy moj, jak wokol urzadzenia zawine 10m kabla 50mm^2 i puszcze przez niego 500A 20kHz :-)

W wolnej chwili kupie troche stycznikow i sie pobawie...

Reply to
jerry1111

_Widmo kontra moc_, czekamy na wyniki ;-)

Miłego. __ Pzd, Irek.N. ps. Kiedyś miałem dostep do chyba najlepszego środowiska testowego ;-) - urządzenia pracowały zasilane z rozdzielni kopalnianej, niestety (dla możliwości testowania) kolega przeniósł firmę w inną lokalizację. Najciekawsze w tym wszystkim było to, iż padały nawet analogowe układy (np: regulatory temperatury) montowane fabrycznie w fabrycznych maszynach.

Reply to
Ireneusz Niemczyk

W tej mojej mocy tez jest troche widma - zwlaszcza jak experymentalnie wylaczam PIDa i leci troche sieczki w przewody :-)

Reply to
jerry1111

On Behalf Of jerry1111

Tez sie podpisze, tylko mi juz rak brakuje. ;-)

Czego _teroretycy nie pamietaja_, zasilanie _musi_byc bez zaklocen. I to ABS, a nie wzgledem urojonej masy.

ATmega128 (przy moim projekcie sciezek) styczniki olewa. Wyklada sie na "zapalniczce" :-(. Drutem nie owijalem, bo nie mialem stosownego zrodla pradu.

pzdr Artur

Reply to
ziel

ATmega163 sterujacy PWM dwoma silnikami pradu stalego 12V 9A plus trzeci znacznie slabszy wlacz/wylacz mial tylko czasami problemy z wynikami odczytu z przetwornika ADC. Po sprawdzeniu ukladu okazalo sie, ze caly problem polegal na nie wyrabianiu sie zasilacza w momencie startu obu silnikow (napiecie zasilajace atmelka siadalo do

3V). A ze Vref bylo brane z Vcc, wiec skutek wiadomy. Po zmianie zasilacza - nie bylo z nim ZADNYCH problemow.

Pozdr Michal

Reply to
Michal Baszynski .

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Przy zablokowanych wszystkich przerwaniach ten sam efekt.

Paweł Piotrowski

Reply to
invalid unparseable

No właśnie, albo taki układ: Duża skrzynia sterująca, w niej trochę żelastwa poplątanego z plastikiem (przekaźniki) i na dokładkę 3 falowniki. Ze skrzyni wyprowadzony jeden przewód 25-cio żyłowy (są jeszcze 4-ry, jeden zasilający i 3 do silników oczywiście) a w nim sterowanie falownikami, krańcówki, włącz/wyłącz, klawisz PANIC...i...zasilanie po niskiej trafa dla sterowania zrobionego na 89C52 Atmela. Układ jest niewywracalny, choć przysiewa na wszystko co może. Na zasilaniu mostek, kondensatory, monolit...i układ z prockiem. Acha - jest jedna perełka, ale na kablu z inkrementala ;-) Jest też wyświetlacz LCD i klawiatura matrycowa. Tak więc nie przesadzał bym z tą wrażliwościa czy zwalaniem winy na zasilanie. Akurat moje doświadczenie każe mi bardziej uważać na piny I/O procka niż na zasilanie.

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk

W artykule snipped-for-privacy@as3-209.starogard.dialup.inetia.pl>

neuron napisal(a):

A najlepsze w tym wszystkim jest to, że to właśnie jednostki centralne się "redunduje". A pada wszystko inne ;-)

Pozdrawiam i wesołych świąt dla wszystkich! Marcin (już po Wieczerzy :-))

Reply to
Marcin Stanisz

W artykule <bs7lls$e6j$ snipped-for-privacy@news.onet.pl> Paweł Piotrowski napisal(a):

No wiesz? RTFM na

formatting link
;-)

A w prezencie choinkowym nasz Mikołaj grupowy podpowie: wpisz 1 w odpowiedni rejestr DDRx, gdzie x to nazwa portu (A, B itd.).

Zdrówko!

Marcin Stanisz

Reply to
Marcin Stanisz

Użytkownik "Marcin Stanisz" snipped-for-privacy@poczta.bzdury.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@lebook.mshome.net...

No nie tylko - od kilku lat jest szal na dublowane obwody bezpieczenstwa. Tym ktorym obca jest automatyka wyjasniam : Normalnie mamy n wylacznikow bezpieczenstwa polaczonych szeregowo z wykorzystaniem zestykow normalnie zamknietych a ten obwod wlaczany jest w szereg np. w obwod glownego stycznika zasilania . A teraz modny jest modol do ktorego podlaczyc trzeba dwa niezalezne takie obwody - w ten zposob ze kazdy stop awaryjny ma dwa zestyki rozlaczne . Uklad taki z uwagi na sliczne znaczki (atesty) na obudowie jest piorunsko drogi. A najsmiesniejsze jest to ze w niektorych aplikacjach jego wyjscie jest podloczone do .... no kto zgadnie ........ tak Pan w krawacie w mikolaje ma racje ...... do wejscia sterownika PLC :)

pzdr wojtek

formatting link

Reply to
neuron

W artykule snipped-for-privacy@as2-236.starogard.dialup.inetia.pl>

neuron napisal(a):

No, ale ja mówiłem o "zwykłym proszku^Wsterowaniu". A wszystkie zabezpieczenia, SIL-e, AK-5 - to inna para kaloszy. Z drugiej strony ja się trochę bezpieczniej czuję na instalacji, w której są zabezpieczenia typu 2 z 3 i porządna HIMA ;-)

:-) Pierwsza zasada automatyka: nie ufaj niczemu, co ma procek w środku. A i przekaźnikom nie do końca ;-) Zresztą, głupota ludzka nie zna granic i nie zliczę już krańcówek, wyłączników hydraulicznych i innych gadżetów popodwiązywanych przez pracowników, którzy "wiedzą lepiej" :-(

A, się off-topic zrobił, jak zwykle...

Pozdrawiam

Marcin Stanisz

Reply to
Marcin Stanisz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.