Wzmacniacz klasa D

H.D. napisał(a):

Hej, nie chcę nic wymyślać, tylko znaleźć już wymyślone, sprawdzone i najchętniej scalone :)

No, w sensie, że nie budujemy sprzętu hi-fi, tylko chcemy relatywnie głośno pograć ze 3 godziny mając realnie nie więcej niż 2Ah...

H.D. napisał(a):

Absolutnie. Jest potrzeba użytkowa i tyle. Gdybym mógł po prostu kupić w sklepie, to tak bym zrobił.

Wyobraź sobie, że guglałem dobrych kilka godzin. Zresztą szukałem li tylko układów mostkowych ogólnie. Skoro jednak można grać 3 godziny zamiast półtorej, ucieszyło mnie to niezmiernie i guglałem dzielnie dalej. Udało się odszukać tylko ten jeden* układ spełniający założenia, a i to nie do końca. Zadałem więc zdaje się dość konkretne pytanie i prosiłbym o odpowiedź na nie właśnie.

Gdyby istniała wersja THT owego TDA, pewno już nie zawracał bym nikomu głowy. Wiesz, lata nie te, ręce się trzęsą** i już zwykłe lutowanie na pięknie polakierowanej fabrycznej płytce wyzwala w układzie przebiegi o znacznym stopniu wypełnienia terminami powszechnie uważanymi za obelżywe. Nt. Bogu ducha winnej elektroniki jako takiej, oraz na Kota, który, jak to Kot, koniecznie usiłuje być pożytecznym technicznie.

• jest jeszcze Texas Instruments, też SMD, ale jakiś nijaki taki.

AD1991

alternatywnie - zrob to na dyskretnych - maks to dwa opampy i jeden komparator + troche tranzystorow...

wkwj napisał(a):

A zerkałem. Zasilanie!