Wybór prostownika z rozruchem.

Panowie (a może i Panie) pytanie jak w temacie. Do wyboru trzy prostowniki z rozruchem:

formatting link
formatting link
formatting link
Niby prąd rozruchu jest w kolejności 300, 200 i 180 A, więc teoretycznie ten pierwszy byłby najlepszy (co sugerowała by niby cena), z tym, że takie mam pytanie czy to wszystko nie jest robione niby w jednej fabryce w Chinach i parametr prądu rozruchu jest niby taki sam (tym bardziej, że amperomierz w dwóch pierwszych wyskalowany jest na 60 A, a w trzecim (najsłabszym prostowniku) na 100 A.

Ktoś zna może temat i wie co wybrać (może jakieś inne sugestie). I chodzi też o to żeby odpalać starego mercedesa diesla 2.0 w zimie.

Dane dwóch akumulatorów jakie mój kolega posiada (kolega mnie prosił o tego posta): od 60 i 72Ah, 500 i 720 A ?

Reply to
andrewgolotnik
Loading thread data ...

W dniu 12.04.2020 o 20:08, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Nie uważasz, że amperomierze w tych prostownikach nie służą do pomiaru prądu rozruchu tylko prądu ładowania?

Reply to
Czarek

andrewgolotnik pisze tak:

żaden z tych krokodylków nie przeniesie 300A a po drodze prądu są dwa. Trzeba mieć oczka pod śrubkę.

Zależy jaka zima, jak daleko do prądu. Najlepiej mieć drugi akumulator w bagażniku, klemy, grube kable. Jak nadal nie zapala to już silnik trup.

Reply to
PiteR

Użytkownik napisał:

W jaki sposób taki prostownik ma pomóc w odpalaniu starego Mercedesa? Chyba, że ma słaby akumulator. Jeśli silnik jest zużyty to nic nie pomoże. Dłuższym kręceniem można spalić rozrusznik i zalać silnik.

Pzdr

Reply to
invalid unparseable

Zdecydowanie obstawiałbym, że ładowania.

Reply to
andrewgolotnik

Czyli nie ma sensu wierzyć w te 300 amperów i brać tańsze na twoje oko ? A ile wynosi taki prąd rozruchowy dla starego diesla 2.0. Orientuje się ktoś jakie to mogą być wartości ?

Reply to
andrewgolotnik

Widzę na youtube jakieś testy różnych ładowarek ale bez boosta:

#124 II Edycja Testu Poranka, a w nim 9 urządzeń do ładowania akumulatorów.

formatting link
TEST PORANKA I Edycja, czyli: Test #prostowników i #ładowarek do akumulatorów rozruchowych
formatting link
Chyba ciężko będzie o testy tych ładowarek z boostem.

Reply to
andrewgolotnik

andrewgolotnik pisze tak:

Można z grubsza oszacować gniazdo 230v 16A = max 3.6kW

3.6kW / 12v = 300A Taka mała spawarka ;) Raczej w idealnym świecie jak utniesz krokodylki i przykręcisz kable śrubkami to moze popłynie 300A.

Mogą to być ogromne prądy. Mierzyłem kiedyś swój 1.6 benzyna i było zdaje się 415A

W pracy nasz zestaw "profesjonalny" do zapalania to był akumulator 90A ładowany przez noc a rano zapalane były Fiaty Dukato. Nic innego nie gwarantowało zapalenia. Ani osobowe pożyczające prąd ani prostowniki podłaczane rano na poł godzinki.

Reply to
PiteR

W dniu 2020-04-12 o 20:08, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Piter już Ci napisał, kup nowy aku a stary zostaw jako awaryjny, ja tylko dodam że też tak zrobiłem, mam taki 45Ah i cyklicznie go ładuje takka małą ładowarką z impulsem

formatting link
do aku zrobić krótkie kable 0,5m starczy z izolowanymi krokodylami i masz gotowy awaryjny rozruch.

Reply to
Janusz

W dniu 2020-04-13 o 10:55, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

2-3kW czyli przy 10V 200-300A. Pierwszy z podanych
formatting link
prąd rozruchu: 180A czyli ze 120A przy pomyślnych wiatrach. Transformator EI 800 waży 9,9kg. Ten przy wadze z obudową i kablami 11,4kg ma trafo pewnie z 8kg...

Żaden prostownik z rozruchem "marketowy" nie ruszy trupa diesla bez akumulatora. Gdy jest nawet słaby akumulator ale podładowany do 14-15V znacznie pomaga na starcie. Przewody z klemami mogą być ale 50mm2 miedzi i klemy solidne np.: spawalnicze 500A a nie takie imitacje.

Niestety

Reply to
jacek

W dniu 13.04.2020 o 10:52, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Ale w pierwszym poście łączysz je z prądem rozruchowym

Reply to
Czarek

Użytkownik "PiteR" napisał:

Zdaje się, że mocno przesadziłeś. Chyba, że rozrusznik siedział na tulejkach,

Pzdr

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "PiteR" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@localhost.net... andrewgolotnik pisze tak:

A pierwszej sekundzie kto wie, czy nie wiecej.

To w fajnym stanie mieliscie te pojazdy ... czy to w Suwalkach bylo, przy -35 ? :-)

Aczolwiek pamietam takiego jednego zdezelowanego ... istotnie, odpalanie trwalo ze 3 minuty ...

J.

Reply to
J.F.

J.F. pisze tak:

były to Dukato mark 2 czyli Boxer i Jumper

formatting link

prawie w Suwałkach przy -15'C

Jeśli parę dni był nie jeżdzony to wtedy my wkraczaliśmy do akcji. Był prikaz żeby jeżdzić na zmiane jeden dzień nowym jeden dzien starym ale wiadomo ludziom się nie chciało rzęchem jeżdzić za kogoś na chorobowym.

Reply to
PiteR

Kamil pisze tak:

Niekoniecznie przesadziłem. To był pomiar cegami w trybie INRUSH czyli pierwsze uderzenie. Ile plynęło ciągle nie wiem albo zapomniałem ale mam zdjecie gdzieś w PL w kompie ;)

W każdym razie nie płynęło na pewno 415A stale bo rozrusznik ma 1kW i poszedłby z dymem i blaskiem. Wychodzi że 9v x 100A.

Dokładnie pamiętam za to pompy, które obmierzałem w pracy INRUSH był 42A a prad ustalony pomiędzy 3 a 4A

Tutaj facio mierzy dużym przyrządem.

formatting link

Reply to
PiteR

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.