problem z rozruchem wentylatora

W dniu 2012-03-12 21:31, zlotowinfo pisze:

Jakieś pytanie będzie, czy tylko chcesz pocieszenia pt. "urzekła mnie twoja historia"?

W dniu 2012-03-12 21:39, zlotowinfo pisze:

Dobrze, ale gdzie ta kontrola, gdzie to przełączenie? Masz te wentyle podłączone do płyty, czy idą prosto z zasilacza? Nic nie napisałeś w szczegółach, a grupowa szklana kula do Euro 2012 jest nieczynna bo Tusk zabrał, żeby diagnozować usterki na stadionach i autostradach.

W dniu 2012-03-12 21:55, zlotowinfo pisze:

To nie masz płyty głównej z kontrolą obrotów? Bo współcześnie to chyba wszystkie płyty mają. Tak jest zdecydowanie praktyczniej niż się bawić w jakieś chałupnicze metody. Zwłaszcza, że 5V jest przeznaczone do zasilania logiki i terkoczący[1] wentylator może szkodzić.

[1] nie potrzeba oscyloskopu - wystarczy włączyć w szereg z wentylatorem głośnik o małej rezystancji, żeby posłuchać w jaki sposób prąd jest pobierany przez wentylator

Nie napisałeś co chcesz uzyskać. Chcesz podłączyć wentylatory na 12V do

5V żeby były cichsze i wolniejsze? Chcesz sam wybierać im prędkość? Może lepiej to zrzucić jednak na czujniki, które są na płytach i regulują obroty w zależności od temperatury a nie nastroju.

pozdr. w.

zlotowinfo napisało:

W drugiej dekadzie XXI wieku tanie zasilacze mają od spodu zamontowany duży wolnoobrotowy wentylator, którego wcale nie słychać, więc nie potrzeba regulacji.

Teraz to chyba każda płyta ma regulowane napięcie zasilania wiatraków. Ale za starych czasów w każdym kiosku z komputerami sprzedawano (1) wtyczkę i gniazdko wentylatorowe połączone kabelkiem i opornikiem obniżającym prędkość wentylatora, (2) to samo w wersji Deluxe, czyli z potencjometrem, (3) wykonaniu Full Wypas z Wyczesem potencjometr ten był przeznacony do zamontowania w szparze dla dyskietek. Nie wykluczam, że bywały potencjometry z wtórnikiem emiterowym. Ja bym wrócił do Starych Sprawdzonych Sposobów. Może być tak, że 5V, to mało, a 5,2V będzie w sam raz.

Użytkownik zlotowinfo napisał:

Dawnymi czasy na taką samą okoliczność przyrody podłączyłem wiatrak między 5 a 12V, minus do 5V, dostawał 7V i zawsze startował.

zlotowinfo napisało:

One też wywiewaja z tyłu obudowy, tyle że tłoczą powietrze z dołu. W cyrkulacji powietrza wewnątrz obudowy nic się nie zmienia, tyle że jest ciszej. A wentylator żyje dłużej zanim nie zacznie warczeć jak ruski czołg.

W dniu 2012-03-13 00:49, AlexY pisze:

Świetny pomysł. W razie zwarcia w wentylatorze cały komputer do wyrzucenia, bo komponenty zasilane z +5V dostaną +12V.

Pan Tomasz Wójtowicz napisał:

A bo to panie trzeba ten, no, wyłącznik różnicowoprądowy zainstalować.

to może zamiast do 5V podłącz je do ~8V ?

Albo opornikiem zejdź z 12V, albo regulatorem napięcia (coś klasy LM317, najlepiej regulowane).

Marek

Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

No, a wiesz jaki jest układ elektroniczny wentylatora? Istnieje tam możliwość całkowitego zwarcia? W kwestii praktycznej - działało toto do czasu zmiany kompa na nowszy z regulowanymi wiatrakami, nawet nie wiem ile lat bo nie mam parcia na posiadanie najnowszego sprzętu.

W dniu 2012-03-13 10:27, AlexY pisze:

Zależy, co to za wentylator. Normalnie są tam 2 pary cewek i scalony przełącznik hallotronowo-tranzystorowy. Scalak ma 4 nogi - zasilanie, masa i 2 wyjścia na cewki, więc w razie zwarcia zasilanie-masa mogłoby stać się tak jak napisałem.

Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał: [..]

Budowa wewnętrzna owego scalaczka nie pozwala na przepuszczenie prądu niszczącego cokolwiek (drucik łączący wyprowadzenie i strukturę), choć znając prawa murphy'ego komuś coś by uszkodziło. Inna kwestia, widział ktoś wiatrak od PC robiący zwarcie?

W dniu 2012-03-13 01:49, Jarosław Sokołowski pisze:

Jeden to mało. Co najmniej sześć.