Watchdog w praktyce

Mariusz napisał(a):

W praktyce jest możliwa. Tak przynajmniej miał mój kolega z ATMEGA64.

Krzysztof Szmurło napisał(a):

może się zawsze przecież procek zawiesić w jakiejś pętli która ciągle resetuje licznik watchdog, wtedy resetu procka nie będzie

Dlatego dobrze jest w kilku kluczowych miejscach programu ustawiać sobie flagi i watchdog resetować tylko wtedy, gdy wszystko hula jak należy.

pozdr.

Powitanko,

Co prawda nie AVR, a dosyc archaiczny 8032, ale przygode mialem ciekawa. Urzadzonko produkowane od kilku lat, nad prockiem czuwa zewnetrzny watchdog max1232. Max skonfigurowany na 1,2s i wszystko fajnie... jak jest cieplo. Wystarczy zeby byla temperatura normalna (a nie taka jak dzisiaj) i po (a wlasciwie w trakcie) pewnej operacji procek dostaje reseta od watchdoga i uklad idzie w krzaki. Takie przypadki raz na kilkadziesiat urzadzonek. Co ja sie naszukalem przyczyn, co ja po lacinie wygadywalem, ehhh;-)

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Użytkownik Pawel "O'Pajak" napisał:

I co bylo przyczyna? Pozdrawiam Tomek

Użytkownik VSS napisał:

Do 8051 stosowalem MAX813L. Sprawowal sie dobrze, natomiast jego zamiennik IMP813L czasem krzaczyl. A o jakosci wewnetrzego watchdoga i BOD z AVR chetnie poslucham, bo brakuje mi w tym doswiadczenia. Pozdrawiam Tomek

antek napisał(a):

albo żeby watchdog chodził w pętli która się zawsze kończy

Powitanko,

No przeca pisze, ze max1232. W temp. pokojowej nie czekal 1,2s, tylko wczesniej wysylal reset. Wystarczylo podgrzac, nawet palcem i uklad dzialal poprawnie, az sie schlodzil. Pozdroofka, Pawel Chorzempa