Witam grupowiczów.
Mam trzy uszkodzone wyświetlacze VFD 40x2 znaki. Problem jest z zabudowaną w nich przetwornicą 5V/30V (albo ciut więcej) zasilającą lampę. Moduł poprawnie wyświetla teksty, ale elementy przetwornicy potwornie się grzeją i całość pobiera na 5V około 2A (w krytycznych momentach ponad 5A). Jak patrzyłem na dane katalogowe innych modeli VFD, to nie powinno być więcej jak 700mA. Do tego na wyjściu przetwornicy jest coś koło 90V (o ile woltomierz truerms prawdę pokazuje). Schemat po rozrysowaniu wygląda tak:
Pytania mam dwa:
- Podpowiedzcie jaki typ przetwornicy/jak działa - w kilku zdaniach, resztę doczytam sam i spróbuję wyciągnąć wnioski;
- Dlaczego takie duże napięcie na wyjściu jest? Oryginalny kondensator na wyjściu jest na 63V. Poza tym jak dobrze kojarzę, to VFD potrzebuje coś koło 30V do pracy.
Pozdrawiam, RobMac