USB Power Pack z wbudowanym ogniwem słonecznym

Użytkownik "JaNus"

... Uwielbiam kupować najróżniejsze gadżety, co to w dwa dni potem okazują się znacznie mniej przydatne, niż to wyglądało w sklepie. Poznałem to uczucie wielokroć, no a taki solarny powerpack też bym może łyknął, jeśliby nie był zbyt drogi. Jednak większym zaufaniem obdarzyć muszę zwykły, z baterią w środku. Później taką ładowarkę z gniazda zapalniczki, potem (w kolejności zaufania) widziałbym taką z nakręcaną sprężyną (ale to dość duże by musiało chyba być?), więc może: wiatrową (też spory bagaż), a solarna byłaby w użytku gdzieś tak 2 razy do roku.

Reply to
re
Loading thread data ...

Użytkownik "J.F."

Nie mowie nie, ale dzieki niej maslo to maslo, sok owocowy to sok owocowy (lub marchewkowy) itp ..

Reply to
re

Dnia Sat, 5 Mar 2016 11:50:59 +0100, re napisał(a):

Krotka masz pamiec. Owszem, istnialo, ale potem zawital do nas dziki kapitalizm, nadal istnialo, ale ile sie trzeba bylo w sklepie naszukac masla maslanego. Tzn owszem, mozna bylo zaczac od tych najdrozszych, ale chyba nie o to chodzi. I jakos nasz postkomunistyczny rzad nie potrafil tego naprawic.

Teraz zreszta podobnie - sok malinowy, herbata malinowa - a przeczytajcie sklad.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h8gs3dq56fa8$. snipped-for-privacy@40tude.net...

Niestety, producenci to obchodzą, że wprawdzie nie piszą już "masło", ale OIDP, nikt im nie zakazał nadawać nazw wprost sugerujących, że to jednak masło... Dopiero spojrzenie na skład wyjaśnia sprawę. Ale, pokażcie mi, kto z kupujących to sprawdza? Ja to robię, ale, weź to np. mojej Mamie wytłumacz... Weźmie np. najdroższe mleko, bo stało najbliżej na półce. I co ja się mogę jej dziwić, było, stało, to wzięła. Zwróci uwagę na 3.2% tluszczu, ale na to, ze obok stoi mleko o 30% tańsze (pomińmy już, czy lepsze, czy gorsze), już się raczej nie załapie. Teraz mówię mojej Mamie, załóżmy, potrzebuję pena 32GB, możliwie niedrogiego, jak mama będzie w sklepiek niech kupi. Czy mam się dziwić, jeśli powie "Synku, kupiłam ci pendrajwa 32 giga za 15 złotych", nie wiedząc, ze być może kupiła "ostatbnie gówno"? A wy, drodzy koledzy... A nie może być tak, że wymówką producenta będzie, że "256GB" to "nazwa handlowa"? Takie pamięciowe PMPO...

Reply to
ACMM-033

użytkownik Pszemol napisał:

Czekamy na mobilne prądnice do ajfona. Takie do jazdy w autobusie czy pociągu.

Reply to
bronek.tallar

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:bw0y4vckvias$. snipped-for-privacy@40tude.net...

60% aronii, jakoś tak... Malin jakieś 2-3 % może w ogóle, reszta, to dodatki dla uprawdopodobnienia smaku. Udało mi się kupić sok rzeczywiście malinowy. Ale kosztował 10 złotych za chyba ćwierć litra. Ale nawet nie o cenę mi idzie, raz na jakiś czas mnie stać. Tylko, tego po prostu raczej nie ma, to co kupiłem, to był szczęśliwy traf raczej. A na codzień to aronia, aronia, aronia. Nie mam nic przeciw niej, nawet kupiłem specjalnie sok aroniowy (tylko ile było w nim aronii, a ile aronii? :P (żart)) i nawet smak mi odpowiadał. Tylko wolałbym, wdeptując w psią kupę, mieć pewność, ze to psia kupa, a nie jakaś cud-mieszanka, z 0.15% psiej kupy, a reszta, to dodatki, które mi zeżrą podeszwę buta? Bo z gówna obmyję pod prysznicem, wysuszę na kaloryferze i po bólu, nawet zapachu nie będzie.
Reply to
ACMM-033

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com... użytkownik Pszemol napisał:

Zrobi się, takie "koniowałki", co robią prąd, gdy trzymając w ręku trzepie się nimi, jak "koniem". W pociągu jadącym, to może nawet samo się będzie trzęsło i coś podładuje?

Reply to
ACMM-033

Jak najbardziej.

No ale o co właściwie chodzi - przecież to oczywiste że nie każdy produkt jest użyteczny dla każdego w każdej sytuacji. Nie kazdy produkt jest rownie uniwersalny. Co Ci z tradycyjnego powerpacka jak nie masz gniazdka? To jednorazówka wtedy. Taki solarny choć trochę podładujesz. I to jest wyróżniająca go charakterystyka.

Fascynujące...

I w telefonach też robi różnicę. Dlatego nie robią wymiennych baterii.

Jeszcze jeden powód dla którego nie warto mieć wymiennej baterii. Taka niewymienna będzie mieć normalną, pewną wtyczkę lub kabelki na stałe przylutowane.

Dla każdego coś dobrego. Nikt Cię nie zmusza do takiego z ogniwem foto.

Reply to
Pszemol

ACMM-033 napisał(a) :

A propos pamięci przenośnych... Szybkość milionpińcet podana na opakowaniu. Tak, ma taką szybkość. Pierwszy blok. Reszta 10 razy wolniej. Pędraki, karty SD. Także te tzw. markowe, a nie tylko kupione na Aliexpress czy u innego sprzedawcy odpadów poprzemysłowych. Do sprawdzenia programem CardTest.

Reply to
Zbynek Ltd.

Użytkownik "J.F."

Krotka masz pamiec.

Reply to
re

W dniu 2016-03-05 o 12:45, ACMM-033 pisze:

Kupuję najchętniej Herbapolu (to nie krypto, to reklama pełną... gębą :D i widzę, że jest skład taki, jak trzeba, i smak, kolor, działanie - też. Polecam (na) gorąco! A cena w okolicach 5 zł za

0,33 litra. Czyli źle żeś szukał, albo dostawcy w Twoich okolicach są źle obeznani.

Jak "żart" to pewnie miała być gra słów: aronii / ironii ? :)

Zaś co do soku, to gdy kasa świeci pustkami to kupuję taki "o smaku malinowym", czyli zero-procentowa "malina". W smaku jest dość podły, ale kosztuje jakieś 1,75 czy coś...

Reply to
JaNus

Robi się już takie baterie turystyczne?

Reply to
Pszemol

Wymienna bateria NIE jest pod KAŻDYM względem lepsza i już opisałem szczegółowo wady takiego rozwiązania. Nie będę się powtarzał.

Reply to
Pszemol

JaNus napisał(a) :

A teraz antyreklama :-) Herbapol, a jakże, sprzedaje też sok o nazwie "Malina". Z malinką na etykiecie. W składzie znajdziesz jakieś 0.3% soku malinowego. Reszta to kolorowe śmiecie. I ludzie łapią się na to.

Efekt placebo? ;-)

Reply to
Zbynek Ltd.

Herbapol, twierdzisz, sprzedaje dwa RÓŻNE soki "Malinowe"?

Tak jak skóra bobra :-)

Reply to
Pszemol

Pszemol napisał(a) :

A widzisz? Też się złapałeś przez oszusta. Tak, herbapol to oszust. Bazując na renomie, jaką kiedyś miał sprzedaje takie g...

Zważ, że nie napisałem "sok malinowy" tylko "sok >Malina<" Gdzie nazwą własną jest słowo "Malina". I na to łapią się ludzie.

Reply to
Zbynek Ltd.

Kocham ludzi co nigdy nie przeczytali zadnego skladu jedzenia i twierdza ze jest w nim chemia albo inne smiecie. W tanim soku z malin glownym skladnikiem jest zageszczony sok z czarnej marchwi. Sok z samych malin ma dzialanie przeciwgoraczkowe, powoduje intensywne pocenie. Jak ktos chory to moze sobie go pic. Dla zdrowego taki sok co ma 1% soku z malin i smak soku z malin jest zwyczajnie lepszy. No chyba ze ktos lubi sie pocic i smierdziec.

Reply to
Zenek Kapelinder

Nie, nie złapałem się, chyba tej kategorii produktów od dawna nie kupuję. Czy mówimy o takich gęstych syropach w szklanych butelkach? Mam wrażenie że tam jest już tylko smak a wartości odżywcze dawno już wytracone przez przemysłowe przetwarzanie, zagęszczanie itp.

Jak kupuję soki owocowe to przeważnie są to soki pomarańczowy lub pomarańczowy z mango - świeżo wyciskane, nie z koncentratu. Jak mam ochotę na sentymentalną nutkę polskich smaków to zdejmuję z półki sok z czarnej porzeczki, Horteksu. Ale ten chyba sporo słodzony. Albo napój jabłko+mięta :-) W polskich sklepach spożywczych w rejonie Chicago występują takie popularne produkty.

Nie przesadzaj z tym oszustem - przecież skład jest podany.

Zauważyłem co napisałeś, ale proszę o potwierdzenie, czy rzeczywiście Herbapol sprzedaje dwa różne soki malinowe.

Reply to
Pszemol

Pszemol napisał(a) :

Pisano wyżej - kto z klientów czyta skład? Renomowanego (dawno dawno temu) producenta.

Czytaj uważnie! Nie 2 soki malinowe, tylko

  1. Sok Malinowy
  2. Sok Malina
Reply to
Zbynek Ltd.

No ale jeśli ktoś nie czyta to niech obwinia siebie a nie kłamie o oszustwach.

Czytam uważnie. Napisałem malinowe - z znaczeniu "o smaku malinowym".

Reply to
Pszemol

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.