Urz?dzenie do wyrównania poziomu g?osu w TV (g?o

[...]

Już da się zrobić. Właśnie przy pomocy Sztucznych Sieci Neuronowych. Chociaż naturalne sieci neuronowe sprawują się równie dobrze. K.

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

To chyba, jak się ma rodzinę na Ukrainie:)

Artur(m)

A nie wystarczy troche listow do zarzadu wyslac ?

Ewentualnie do reklamodawcow. "w protescie przeciwko komentatorowi postanowilem nie kupowac waszych produktow" :-)

J.

Użytkownik "John Smith" snipped-for-privacy@buziaczek.pl napisał w wiadomości news:g09jsf$arh$1@217.76.112.12...

To jest tak, że agencje reklamowe udają, ze to daje efekt (bo mają z tego ogromne pieniądze) telewizja udaje, że ludzie to oglądają (bo mają z tego ogromne pieniądze), firmy wierzą ze TO działa a ludzie się w****ją i biegają po pilota ryzykując złamaniami i potłuczeniami

A najśmieszniejsze, że firma opłacająca kosmiczne pieniądze za reklamę w środku bloku reklamowego myśli, że jakiś pies z kulawą noga to ogląda. To jest ciekawe. Ja oglądam początek pierwszej i czasami ostatnią a trzydzieści reklam w środku bloku reklamowego oglądać będzie za parę lat jakaś cywilizacja na Alfa Centauri.

Myślę, że jakąś protezą mogło by być urządzenie analizujące średni poziom, 5s ścieżki audio, zewnętrzna regulacja progu czułości i przycisk odłączania urządzenia. Licząc się z "fałszywymi alarmami" może zadziałać.

Artur(m)

Mirek napisał(a):

Da się. Ale niestety jest ryzyko, że wyciszy też efekty w filmie. Raczej nie tędy droga.

Ja nagrywam i oglądam z opóźnieniem co najmniej półgodzinnym. Nagrywarka Sony dobrze radzi sobie z indeksowaniem rozdziałów. Innymi słowy rozpoznaje początek reklam (kazdej z osobna) a potem początek lkontynuacji filmu. Oglądanie wygląda w ten sposób, że film się nagrywa, ja go jednocześnie oglądam, a kiedy pojawia się reklama kilka razy wciskam "skok do następnego rozdziału" i mniej więcej w 3 sekundy mam znowu film :) Reklam nie widzę WCALE!

To jedna strona medalu, a druga .. masz jakis nowy, dobry produkt, jak zamierzasz spowodowac zeby ludzie sie o nim dowiedzieli ?

No coz, roznie bywa, ale z reguly to jednak te reklamujace firmy maja sie dobrze i osiagaja duzy zysk. Oraz maja "marke".

A Ty osiagnales duzy zysk w swojej firmie ? :-)

W ogolnosci to niestety nadawcy tez kombinuja i nie ma jakies prostej reguly.

J.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Czasy się zmieniają i standardowa telewizja to nie to co kiedyś:/ Firmy, zdaję się, tego nie zauważają. A co zamiast... Przełom wieków i nowe możliwości (nie myślę o internecie) czekają na swoich odkrywców. Stare nie wróci:).

Dziś budować markę w oparciu o "tradycję ubiegłowieczną" to głupi pomysł (dla nowej firmy). "Stare" odcinają kupony od reklamy "ubiegłowiecznej"

Jakbyś mnie znał:) Nie:(.

Masz "słuszna rację" :).

Artur(m)

To jest dobre. Ale jeżeli nie można przeprowadzić rzetelnych badań prawdziwej oglądalności reklam w TV, prasie i słuchalnosci w radiu

- to nic nie pomoże. Ktoś to kiedyś zrobi i wszystko znormalnieje (cokolwiek to znaczy)

Artur(m)

Artur(m) napisał:

Z drugiej strony jednak ktoś to chyba musi oglądać skoro z 'badań marketingowych' wynika wzrost sprzedaży po kampaniach reklamowych (zwłaszcza telewizyjnych).

To tak jak w tym skeczu: "Józek, patrz znowu mi przerywają taki piękny bloczek reklamowy jakimś durnym filmem!"

Użytkownik "Michał" snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:g0bsep$au0$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

Chętnie zobaczyłbym metodę (w ogólnym sensie) i metodologię takiego badania. Bo wiem jak się podobne badania robi (na mniejszą skalę). "Badałem" i byłem "badany":).

Jeżeli wśród, powiedzmy 100 znajomych (próba niereprezentatywna) NIE ZNALAZŁ SIĘ N I K T(!), kto zwraca uwagę na reklamę, nie pamięta jaki przedmiot, (usługa) była przedmiotem promocji, a 50-60% natychmiast przełącza na inny kanał (radio/tv) to jak tu budować markę???. Może tak robią tylko "moi znajomi" , ale procentowy udział wydaje się jednak wiele znaczący.

Artur(m)

Bilboardy (jeszcze) nie ryczą.

[...]

Użytkownik "Artur(m)" snipped-for-privacy@interia.pl napisał w wiadomości news:g0bod1$9pa$ snipped-for-privacy@sabat.tu.kielce.pl...

(...)

bo cały myk w tym biznesie polega na tym, że aby jeden obejrzał, tysiące się muszą wk..wiać. I w telewizji jest to jeszcze stosunkowo mało upierdliwe, bo telewizor mogę wyłączyć, a tysięcy bilboardów, którymi dosłownie obsrane jest każde większe miasto, nie mogę. BTW, TV oglądałem jakieś 3 tygodnie temu i z tydzień jeszcze zleci, zanim ponownie ten syf włączę.

e.

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Jeszcze. Może lepiej marketoidom nie podpowiadać... Skoro przestrzeń "wizualną" można w Polsce bez problemu kupić, "dźwiękową" też pewnie się da.

e.

entroper napisał(a):

Już dawno są na świecie bilboardy które wysyłają reklamy do pobliskich komórek przez BT.

A np w Danii bilboardów nie ma wcale, bo są zakazane prawem. I jakoś firmy funkcjonują a gospodarka kwitnie.

Sprzedaz ogolem przed, kampania, sprzedaz po.

Oczywiscie i tu latwo o przeklamanie - ciekaw jestem np jak PTC/Era wyszly na Heyah .. ale dzial marketingu mogl sobie dobra premie przypisac :-)

A "Ojciec prać" pamietasz ?

Taki Provident chyba wierzy w skutecznosc reklamy ..

J.

Użytkownik "A. Grodecki" snipped-for-privacy@adresu.com napisał w wiadomości news:g0c74q$8vt$ snipped-for-privacy@atlantis.news.neostrada.pl...

Dokładnie. Ale tam to, co widzisz codziennie idąc do pracy, uważane jest za dobro wspólne i odpowiednio szanowane. U nas jest to kawałek tortu do wyrwania.

e.

nigdy nie wiesz co Twoja podswiadomsoc sobie rejestruje :)

Janeo pisze:

[...] Nie widziałem takich urządzeń ale to dałoby się zrobić po przeanalizowaniu treści wszystkich "niewidocznych linii" przesyłanych jako sygnał TV. Podobno na określonych liniach przesyłane są znaczniki identyfikujące poszczególne reklamy. Z informacji tych korzystają firmy monitorujące emisję reklam (każda sekunda w porze największej oglądalności to konkretna kasa, dlatego reklamodawcy zlecają kontrolę emisji). Można wypytać speców w ośrodkach TV lub poszukać w normach.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

W moim wieku już trudno, ...ale trochę tak:).

... to "ubiegły wiek"

Ja widzę tylko na słupach, tablicach, itp. (podobno są w TV). Z drugiej strony - wiara czyni cuda:)

Artur(m)

ps. Trochę przewrotnie wyciągam argumenty "przeciw" w sumie wiem, że bez reklamy (dużej - TV prasa i małej napisy na chodniku, "pątników" chodzących z reklamami, itp.) nie można funkcjonować, ale zmiany, aż krzyczą, żeby ich dokonać:).

Artur(m)