Witam Składam właśnie układ oparty na atmega128 i już drugi raz spotkała mnie dziwna sprawa. Przez pewien czas pracował normalnie i nagle nie wiedzieć czemu zaczął się ostro grzać. Przy 5V zasilania i f=16MHz ciągnie ok
100mA, wszystkie porty wolne. Mimo to działa całkowicie normalnie. Zasilanie to zasilacz 9V + 78M05, w otoczeniu żadnych urządzeń indukcyjnych. O co może chodzić, jakieś niekontrolowane skoki napięcia? Złe zasilanie?Tak przy okazji to pozwolę sobie zapytać jak wygląda sprawa z zabezpieczeniem portów. Niby są wbudowane zabezpieczenia, ale jak to wygląda w praktyce? Łatwo je uszkodzić?
Pozdrawiam