Może sprostuję, bo sprawa jest bardziej złożona. Składam w tej chwili równolegle dwa egzemplarze tego radia. W obydwu wzbudzał się TDA, właściwie w dokładnie ten sam sposób. Grzał się niemiłosiernie i nie dawał żadnego normalnego sygnału na wyjściu głośnikowym, chociaż sprawdziłem kilka różnych egzemplarzy.
W obydwu radyjkach wymontowałem więc ten problematyczny układ i podałem sygnał audio na wejście zewnętrznego wzmacniacza (wejście AUX głośnika bluetooth). Jak wygląda sytuacja?
Pierwszy egzemplarz radia działa względnie normalnie. Udało mi się zrobić na nim jakieś nasłuchy na prowizorycznej antenie longwire. Jednak jeśli próbuję włączyć radio bez podłączonej anteny, to się wzbudza i zaczyna wyć. Tak samo reaguje na choćby minimalne skręcenie tłumika antenowego.
Drugi egzemplarz zachowuje się inaczej. Sygnał za tranzystorem T1 jest bardzo cichy. Ledwo co słychać, nawet po podkręceniu głośności do maksimum. Wydaje mi się nawet, że nieco lepiej jest, jeśli pobieram sygnał przed tranzystorem, chociaż i tak jest bardzo cicho.
I jeszcze jedno pytanie: czy napięcie na kolektorze T1 faktycznie ma wynosić 7,5V? Schemat