Witam! Pare dni temu pytalem o topnik, ktorym fajnie sie lutuje luty olowiowe a jednoczesnie latwo sie go zmywa. Dzisiaj odebralem zamowiona paczke z akcesoriami i zrobilem pierwsze testy. Zgodnie z rada grupowiczow, kupilem w TME topnik aplha RMA7 Flux gel. Jest to w takiej strzykawce do ktorej mozna podlaczyc zwykla igle do iniekcji. Jako topnik doskonale, zdecydowanie lepsze niz kalafonia, nie zostawia opalonych sladow na kolbie, idealnie sie to zmywa, wystarczy przetrzec plytke szmatka, a jak ktos jest pedantem to szmatka zanurzona w izopropanolu. Znika bez sladu za pierwszym przetarciem. Idac za ciosem postanowilem tez przetestowac pomysl z pasta lutownicza - kupilem paste RMA-223 (62Sn/36Pb/2Ag). Super sprawa, przez igle wyciskam "sciezke" z pasty na padach, do tego doskonale sie "przykleja" element SMD. Potem przeciagniecie grotem mojej niesmiertelnej transformatorowki i lut wyglada jak z maszyny :) Zero zwarc, zimnych lutow, super sprawa i goraco polecam. Przy okazji nie potrzebuje juz topnika :) Jesli beda chetni moge wystawic fotki. BTW, co prawda nic nie pisza na opakowaniu, ale paste chyba nalezy trzymac w lodowce? Teraz tak sobie kombinuje czy nie wsadzic takiej plytki z elementami na pascie do piekarnika :) Troche tylko zawartosc olowiu mnie powstrzymuje :)
- posted
15 years ago