Na stanowisko technika wymagasz dyplom mgr inż??
Na stanowisko technika wymagasz dyplom mgr inż??
Co to za platforma egzaminacyjna i jaki masz test?
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
W takim razie tym bardziej nie ma co pytać o dyplom (już lepiej o zdrowie).
Platformę ostatecznie napisałem sam:
Testem wolałbym się nie dzielić, bo jeszcze go użytkuję :) Ale to generalnie rzeczy typu jest kawałek kodu C, wytłumacz dlaczego nie ma prawa działać. Screenshot z krótkiego tcpdump, wytłumacz jak to interpretujesz. Prosta struktura bazy SQL, podaj kwerendę by wyciągnąć x największych klientów którzy nigdy nie spóźnili się z opłaceniem faktury...
Mateusz
Bardzo dobry pomysł. A potem dać prosty schemat z tranzystorem czy wzmacniaczem operacyjnym i poprosić o analizę działania, aby odsiać działaczy-praktyków i innych chłopców atmelowców i innych NIXIE'owych zegarmistrzów.
Pozdrawiam, Piotr
użytkownik Piotr Wyderski napisał:
Atmelki od dobrych 15 lat banglają w przemyśle, na ulicach, w metrze, na kolei, ostatnio nawet widziałem w szczoteczce do zębów qfn-ika. Oczywiście piców jest więcej, bo i microchip na rynku dłużej i ludkowie przyzwyczajeni do piców.
Atmel i Microchip to dziś jedna firma.
Swoją droga podoba mi sie ich nowy chip ATSAMD51 - Cortex M4... mniej niz $3 usd sztuka.
W dniu 2018-01-25 o 12:41, Piotr Gałka pisze:
Studia elektroniczne - licencjat? Co mi tu nie bangla
W dniu 2018-01-25 o 16:51, Pszemol pisze:
Ale to z zawodu zapewne nie był elektronik.
Dwa lata po szkołach, pracował podobno w branży elektronicznej. Kandyduje na etat u nas technik-elektronik...
Już w ogóle mnożenie miliAmpertów przez Volty stawia włos dęba a że waty z omami pomylił i nie uwzględnił napięcia Vf samej diody, często wynoszącej ponad 2V to już inna inszość.
Na moją reakcję lekkiego szoku odparł że jest zdenerwowany...
I niech im będzie na zdrowie, bo nie o to mi chodziło. Miałem na myśli pewien stan umysłu, który elektronikę sprowadza do masowania software, bez głębszej refleksji nad tym, jak ten prąd w układzie płynie.
Pozdrawiam, Piotr
W dniu czwartek, 25 stycznia 2018 20:40:34 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
Coś w tym może być, z pisemnej matmy na maturze miałem 5 a z ustnej prawie mnie oblali, nienawidzę ustnych egzaminów, choćbym nie wiem jak był obryty. Takie maglowanie przed przyjęciem do roboty to może być stres x10. Jak ja bym prowadził rozmowę to bym wypytał delikwenta o zainteresowania w kierunku danego zawodu, dotychczasowe doświadczenia, parę konkretnych pytań o umiejętności i tyle, w razie wątpliwości dać okres próbny na miesiąc (czy nawet 2 tygodnie) i heja do roboty :>
Na początek przydzielić mu kumatego nadzorcę i listę zadań, wtedy wszystko wyjdzie.
L.
Niestety nie wszystko.
Nie wychodzą: a) schizofrenie b) chroba dwubiegunowa c) alkocholizm d) uzaleznienia od narkotyków e) i pewnie inne niespodzianki jak np. gadatliwość, narcyzm, psychopatyzm, brak umiejętności społecznych itp
W mojej branży (programista) po niektórych firmach krążą listy osob których nie należy zatrudniać bez względu na wyniki testów, rozmów i sprawdzalnośc w krotkim okresie. Wbrew pozorom skupiska korpo w większych aglomeracjach znaja się jak łyse konie i czasem sobie pomagają wymieniając się "spalonymi" pracownikami.
W dniu 25.01.2018 o 17:31, Mateusz Viste pisze:
Ja w czasie (fizycznej) rozmowy daje A4 z 10 pytaniami (4 otwarte, 6 wyboru) - jak trzeba napisać kawałek kodu, to kompilowalność nie jest warunkiem wymaganym co przekazuje w rozmowie. Czasowych ograniczeń też nie narzucam. Gdy skończy to pytam czy chce jeszcze rozwiązać trzy zadania "do domu" i zazwyczaj wynik testu A4 pokrywa się z chęcią napisania kodu. A to zadania od hello world z jakąś pętlą do np. symulacji 3D ruchu ulicznego - taka branża.
W ciągu kilku następnych dni, przeglądam kody tych którzy podesłali i w większości przypadków od razu wiadomo czy się nada czy nie. To że w domu i z internetem napisali - nie widzę absolutnie żadnego problemu. Programista ma potrafić korzystać z dokumentacji i wiedzieć gdzie szukać, a nie recytować semantykę bibliotek.
Jeżeli na programistę wychodzi za mało, ale potencjał jakiś widać to zazwyczaj proponuje czy może na testera czy człowieka od dokumentacji by ta osoba nie chciała...
W dniu 25.01.2018 o 14:16, t-1 pisze:
I obcięte paznokcie. Ale nie zębami!
Powitanko,
Ano:
Pozdroofka, Pawel Chorzempa
Użytkownik "Bombardier Dąs vel Karbonylek" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...
O qźva... Niedługo nie wysram się, bo w kiblu pryknie procesor od spłuczki i nie spuszczę kackupy... Czemu sobie tak komplikujemy życie?
Marek pisze tak:
haha
ja chodze na interwiuwy ale Pszemolowi nie powiem.
A jak akuratnie szuka programisty uC? Znam jednego, miszczu, ale w życiu lutownicy w rece nie trzymał, miał od tego innych ludzi w zespole, robili "analogi" i ładnie się to kręciło.
Może zamiast tak radykalne środki stosować warto czasem złagodzić wymagania. Można przez przypadek przepuścić przez palce kogoś wartościowego bazując na własnej ignorancji i uprzedzeniach.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.