nity, przelotki przez płytkę drukowaną

witam

Czasami widywałem płytkę drukowaną a do niej przytwierdzone jakieś elementy (mechaniczne) za pomocą czegoś co było technicznie nitem. Czyli rureczką o średnicy maksymanie 1 mm rozklepaną na obydwu końcach. Teraz mam problem z przesłaniem prądu przez plastikowa płytkę, grubości.... mniejszej niż 0.5mm Lutowanie całkowicie odpada, a klepanie młotkiem - obawiam się że także spowoduje pęknięcie. Czy w świecie elektroniki występują takie "nity" którymi można by "przepuścić" prąd z dolnej warstwy druku na górną - w dwustronnej płytce?

ToMasz

Reply to
ToMasz
Loading thread data ...

W dniu niedziela, 10 sierpnia 2014 20:03:57 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

W przemyśle używa się do takiego nitowania specjalnych nitownic. One nie rozklepują tylko rozwalcowują nita.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu 2014-08-10 20:03, ToMasz pisze:

To ja się przyłączę do pytania. Czy istnieją jakieś amatorskie rozwiązania na zrobienie przelotki z jednej strony płytki na drugą, które byłyby na tyle płaskie, żeby dało się je wykonać pod układem SMD? Typowe rozwiązanie, polegające na lutowaniu kawałka drutu odpada z oczywistych względów.

Ja wiem, że teraz pewnie odezwie się 20 osób proponujących skorzystanie z usług jakiejś firmy. Niemniej pytam z ciekawości - możliwości w zakresie wykonywania amatorskich płytek znacząco poprawiły się w ciągu paru ostatnich lat. Pamiętam jeszcze czasy, kiedy ścieżki rysowało się markerem albo malowało pędzelkiem. Uzyskanie dokładności pozwalającej na montaż elementów SMD wydawało się wtedy czymś nieosiągalnym w amatorskich warunkach. Dzisiaj wystarczy drukarka laserowa i laminator, a cynowanie stopem Lichtenberga daje efekt porównywalny z fabryką. Więc może i problem tych nieszczęsnych przelotek jest możliwy do obejścia?

Reply to
Atlantis

Polimer przewodzący?

Reply to
Marek

formatting link
tam wspominano o

formatting link

Reply to
a...mx

Kupiłem je kiedyś. Użyłem 1 raz, ale nie zaklepywałem z drugiej strony, bo nie miałem stosownego narzędzia. Do SMD by się może i nadawało, tylko trzeba by było dobrze to rozklepać. AFAIR dedykowana głowica z praską miała dla mnie nieakceptowalną cenę, a dłubanie byle czym pewnie zniszczyłoby tulejkę. Ma dość delikatną konstrukcję.

I tak dla mnie największym wyzwaniem jest spasowanie obu warstw w warunkach domowych. Niedoskonałości bębna drukarki (lub nieliniowość prowadzenia folii) są dość znaczne i przy rastrze 8mil mi się otwory rozjeżdżały.

Reply to
Marcin Kulas

A może jednak: jakby najpierw sobie taki drucik wlutować porządnie, a potem przejechać obie strony dremelkiem?

Znajomy chwalił się metalizowanymi otworami zrobionymi w domu. Ale podobnie jak w fabryce, miedź nałożył wewnątrz otworów elektrolitycznie, więc trzeba się trochę pobawić w chemika. Jego metoda polegała na tym, że najpierw zrobił otwory, potem zrobił aktywacje chemiczną, nałożył miedź, a potem już standardowo: drukarka i trawienie. Tylko przelotki dodatkowo zabezpieczył lakierem przed trawieniem.

Reply to
Jakub Rakus

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.